Noc dla Zayna była naprawdę trudna . Chociaż trudno powiedzieć ze to była noc. Od Harrego wyszedł dopiero chwile przed 6 rano.Chciał spać u siebie w pokoju, pomimo tego ze Hazza zaproponował mu wspólna kąpiel i spanko.
Mulat jednak nie zgodził się ze względu na to ze mieszkali przecież z trzema innymi chłopakami którzy nie wiedzieli o ich małych igraszkach i na razie wolał żeby tak zostało.
Nigdy nie pozwalał nikomu się zdominować ! A szczególnie takiej uroczej istocie jak Hazza.
Mulat leżał na łóżku próbować zasnąć. Była już godzina 14 a on od kilku godzin tkwił w pół śnie.
Nie mógł zasnąć przez zatyczkę która miał w sobie. Nie była ona zbyt duża, ale dla nie przyzwyczajonego chłopaka do tak długiego jej noszenia była uciążliwa.
Drażniła jego dziurkę i nakręcała go do zabawy. Jego penis sterczał w bokserkach.
Po chwili ku zaskoczeniu Mulata zatyczka zaczęła delikatnie wibrować. W pokoju można było usłyszeć cichutkie jęki które zaczęły uciekać z ust chłopaka.
Ściągnął bokserki i Sięgnął do swojego penisa, zaczął rytmicznie poruszać ręka. Gdy był już prawie u szczytu zatyczka przestała wibrować. Zayn potrzebował tej stymulacji! Inaczej orgazm nie chciał przyjść..
Wkurzony wstał z łóżka i szybko nałożył na siebie czarne, luźne dresy. Nie kłopotał się z bielizna bo i tak nigdzie z mieszania nie będzie wychodził.
Zbiegł z piętra i zobaczył Harrego który grał razem z Nilem na konsoli. Już miał do niego podejść i pod pretekstem pożyczenia jakiejś płyty, odciągnąć go od zajęcia. Jednak w momencie w którym chciał się odezwać zatyczka znów zaczęła wibrować!
Tym razem wibracje były dwa razy mocniejsze niż wcześniej!
____________________________
No cóż.. nie wiem co powiedzieć
Miłego czytania ;)
CZYTASZ
SEXdem /1D
FanfictionEpidemia opanowała świat, a 5 chłopaków dla zabicia nudy przeprowadza między sobą seks-zawody.