Światełka mrugają w oddali,
Lecz nie są to gwiazdy na niebie.
Gdzieś głosy jak cichy szept wiatru,
Jakby ktoś mówił do ciebie.
Czasem alejką mgła się przesunie,
Ktoś swoją ręką płomyk zgasi, usunie.
Światełka mrugają w oddali,
Lecz nie są to diamenty królewskiej korony.
Światełka mrugają tuż obok,
Ja wiem, że to cmentarz, ten nowy.
CZYTASZ
Z lupą przez świat
PoetryWiersze z reguły mają puentę, a podmiot zawsze chce nam coś przekazać. Ale podmiot w moich wierszach nie jest taki zwyczajny. Widzi świat inaczej, jakby szerzej, trochę jak dziecko, więc może się wydawać, że nim jest. Ale to nie prawda...