Weszłam do budynki gdzie odebrałam duża torbe z ulotkami i gazetami na dziś do rozniesienia, dziś miałam trzy dzielnice do obskoczenia , na szczęście nie musiałam chodzic pieszo ponieważ od zawsze lubiłam coś cwiczyć uprawiać jakiś sport lubiłam jazde na rolkach , rowerze ,deskorolce i kochałam grać w pilkę nożną do pracy jak szkoły jezdziłam na deskorolce lubiłam wieczorami wychodzić na niebieskie bloki gdzie byl skeit park gdzie trenowałam jazde na rolkach i desce , rower nie nadawal się na rampy ale planowałam odłożyć pieniądze na jakiegoś małego i lekiego Bmixa . Wziełam torbe wskoczyłam na deskę i udałam się na dzisiej przydzielony dla mnie obszar pracy praca nie byla leeka ani nie należała do najprzyjemniejszych zadań nie raz trzeba było się nakombinować by wpuścili cię na klatkę byś mugł wykonac polecone ci zadanie ludzie noe zawsze byli mili i wyrozumiali.
Podczas pracy słuchawki jak zawsze byly w uszach umilajac mi czas gdy chodziłam pomiedzy blokami roznosząc ulotki i gazety. A że dziś miałam parszywie podły chumor to praca irytowałam mnie bardziej niż zwykle i zaczynałam marzyć by wrucic znów do łóżka i się więcej nie obudzić . A to dopiero był początek dnia a ja już miałam go serdecznie dość i czekałam z niecierpliwościa by się skonczyl tym bardziej że jeszcze czekała mnie przeprowadzka do mało bezpiecznej dzielnicy i spotylać się znów z tym chłopakiem to wszystko napierało na mnie a jeszcse wredni ludzie w pracy utrudniali na zlość mi wykonówanie obowiązków i naprawde nerwy już zostały naszarpnięte a wiedziałam że ten dzień nie bedzie łatwy ani przyjemny i nalezał do łatwych dni choć od śmierci mamy bylo ich bardzo mało. Życie potrafi okrutnie z ciebie zadrwić i gdy się tego nie spodziewasz i jesteś słaby zadaje ci mocny cios by sprawdzić czy przetrwasz mi się to ledwo udaje brakije mi jejwsparcia determinacji pomysłowości, zaradności,siły i wiary. Gdy żyła miałam w kimś wsparcie i czerpałam od niej siłe , po jej śmierci to ja musiałam być silna i wytrwała jak ona była by nas utrzymać teraz spadło to na mnie a ja nie mogę jej zawieść i wszystko co ona robiła zaprzepaścic cała jej cieżką prace .
Wkońcu moja zmiana w pracy dobiegła końca , a ja wskoczyłam na deske i pojechałam w kierónku piekła . Gdy wjechałam na teren szkoły odrazu poczułam się pod ostrzałem tysiąca par oczu a wokół mnie zaczęto głośno głośno i złośliwie muwić mój temat , zaczeli na wyśmiewiskach a kończyli na popychaniu i podstawianiu nóg. Zgłosniłam muzykę na maksa i jak najszybciej weszłam do zatłoczonego budynku. Już miałam dość tego dnia a do końca miałam daleko naprawde nie wiem jak ja to wszystko dziś zniosę . Z deską pod pachą poszłam pod szafkę gdzie trzymało się książki i plecaki jak ktoś nie lubił nosić do domu a ja mogłam spokojnie w niej zmieścić deske, wziełam potrzebne na dziś ksiązki i poszłam pod właściwą sale gdzie miałam lekcje histori ale babka która uczyła tego przedmiotu była wredną i podła suką nienawidziła mnie , zresztą jak każdy z nauczycieli w tym budynku lubili mnie tylko dwych nauczycieli i sprzataczki z woźnym , pan od W-F i pan od informatyki . Miałam 5 z informatyki i 5z W-F z reszty ciągnełam na 3 i to ledwo się udawało byłam odporna na wiedze nudziłam i dusiłam się siędząc i słuchając godzinę o czymś co i tak kiedyś zapomne bo mi się nie przyda . Starałam siedzieć cicho i wogle się nie wychylać i spusywałam wszystko z tablicy by baby się nie czepiały że nic nie robię. Wkońcu przyszła nauczycielka i wpusciła nas do klasy gdy zajeliśmy swoje miejsca moje było zaraz koło drzwi by szybko uciec gdy zadzwoni dzwonek.Nauczycielka zaczeła prowadzić lekcje od sprawdzania listy obecności gdy dzrzwi od klasy się otworzyły i wszedł młody chłopak o bląd włosach i szarych oczach ubrany w szare dresy i niebieska bezboluwkę na głowie miał czarną czapkę chłopak podszedł do nauczycielki i podał jej kartkę z tym że jest nowym uczniem w tej klasie , nauczycielka pokiwała naburmuszoną głową i kazała mu się krótko przedstawić , nie lubiła gdy ktoś zakłucał jej ustalony harmonogram lekcyjny chłopak staną do klasy i przedstawił się zimnym wypranym z emocji głosem .
-Jassper Glow , mam 18lat powtarzam tutaj rok przez moje lenistwo bo nie lubie chodzic do budy .
Kilka osub parskneło śmiechem za co dostali bure od nauczycielki ,chłopak zają miejsce na końcu w rzędzie obok mnie gdy na mnie spojrzał już wiedziałam skąd wydaław mi się znany ,on byl jednym chłopakiem z piwnicy siedział w kącie i grął w coś na telefonie ciarki staneły mi dęba na karku ,co on tu robi dlaczego akurat tutaj szpieguje mnie dla Luki ?
Nie wiedziałam ale niepokoił mnie fakt bycia z nim w jednej klasie . Jakoś udało mi się przetrwać pierwszą godzine lekcyjną bez ciagłego gapienia się na mego sąsiada z ławki i rozmyślania o tym dla czego jest akurat tutaj , fakt że cała szkoła chuczy od plotek na mój temat , wcale nie poprawiał mojej sytułacji napewno się nowy nasłucha dużo na mój temat jeśli słuchał plotek a czułam że jest wysłany przez Luke na przeszpiegi by zebrać informacje na mój temat w lepszy czas nie mógł trafić akurat stanowie temat główny rozmów w tej budzie więc jesli się nie mylę to Luka dowie się wielu nie ciekawych rzeczy na mój temat .
Szlag to bardzo źle że on dowie się o mnie o wiele więcej niż powinien tym bardziej że jest nieobliczalny i niebezpieczny . Mam przechlapane jednym słowem. Teraz wiedziałam że jestem obserwowana na każdym kroku i nie mogłam pozwolić sobie na jakie kolwiek poślizgnięcie na tej drodzę na którą brutalnie wepchną mnie pokrętny los . Muszę być ostrożna i uważać na to co robię i mówię i czy ktoś za mną podejrzany nie kręci śledząc mnie i moje ruchy . Slamsy to nie jest miejsce gdzie człowiek czuje się dobrze i swobodnie wokół ludzi którzy go otaczają . W końcu lekcja się skończyła i mogliśmy odetchnąć od wiedzy całe 10 minut , normalnie super . Nie cierpiałam siedzieć na lekcjach więc jak najszybciej się spakowałam i wybiegłam prawie z klasy chcąc znaleść się jak najdalej od nowego ucznia , ale on chyba miał inne plany i szybko dogonil mnie na korytarzu i wyruwnał swoje tempo z moim i szedł chwilę obok mnie ,w milczeniu obserwując mnie spod długich rzęs . Czułam podenerwowanie gdy szliśmy obok siebie w milczeniu , praktycznie stykając się ramionami .
-Jestem Jassper , widzieliśmy się w slamsach -mówi cicho wkońcu chłopak .
Spojrzałam w jego kierónku i prubowałam odczytać z jego twarzy jakie ma zamiary , ale jego twarz nie wskazywała niczego poza znudzeniem i chłodną obojętnością .
-Yyy no tak , jestem Alex chyba tam się widzieliśmy , czemu przeniosłeś sie do nas ?- zadaję dość ryzykowne pytanie , bo nie jestem pewna czy wogle mi na nie odpowie i czy nie uzna mnie za wścipską .
-Wywalili mnie z poprzednej za awatury i wagary -odpowiada wzruszając obojętnie jakby to było normalne ramionami.
-Och !- bąkam cicho nie wiedząc co dalej mogę piwiedzieć by pociągnąć tą i tak krępującą rozmowe, nerwowo zaczełam wyłamywać palce nie wiedząc co jeszcze dodać do tej wyczerpującej odpowiedzi jaką udzieliłam chlopakowi szybko żuciłam spojrzeniem na profil chłopaka by dostrzec błąkający się na ustach delikatny uśmiech .
Na moje policzki wpłyną rumieniec więc ukryłam go szybko za kurtyną włosów .
-Słuchaj Alex ,nie znam tej szkoły może pokażesz mi co gdzie się znajduję bym miał pojęcie co gdzie jest , po drodze pogadamy i lepiej się poznamy co ty na to ?
-Spoko jasne ,czemu nie i tak nie mam co robić -mówię zgadzając się na propozycję chłopaka , bo mimo że mnie krępował i onieśmielał mnie , to też ciekawił mnie on i jego charakter więc perspektywa spędzenia z nim czasu na oprowadzaniu i rozmowie była pokusą nie do odparcia chciałam wiedzieć o nim coś więcej o nim i o życiu w slamsach miałam nadzieje że zdradzi mi jakieś kokretne informacje potrzebne do przetrwania w tej dzielnicy.
Zaczełam mu pokazywać piwnice gdzie były szatnie pokazałam mu cały parter , pierwsze i drugie piętro , podczas oprowadzania zaczeliśmy prowadzić napoczątku napiętą rozmowe ale z czasem atmosfera zaczela się rozluzniać i poczułam się swobodniej w towarzystwie chłopaka. Jassper okazał się wesołym ,zabawnym chłopakiem mającym tedencje do popadania w kłopoty . Lubił szybką jazde motorami i dobrze się zabawić , ostrzegł mnie bym nie ufała nikomu w slamsach i bym uważała co mówię i z kim się zadaje , i ostrzegł mnie bym nie szwedała się sama po slamsach po zmroku bo to niebezpiecznę i mogę napytać sobie kłopotów po zmroku slamsy są bardzo nieprzyjaznę i jeśli ktoś nie jest z nich ,nie zna dróg ,nie jest bystry i silny bądz nie umie się obronić mogą czekać go nieprzyjemności . Gdy zadzwonił dzwonek na lekcje udaliśmy się razem pod klase . Ogólnie opowiedziałam mu by nie wierzył we wszystko co usłyszy na mój temat , i co nie co o sobie ale nie zdradzałam mu za dużo na swój temat on też nie był wylewny jeśli chodziło o rozmowy na swój temat życia osobistego. Dzięki Jassperowi łatwiej jakoś zniosłam dzień w piekle bo poprzez rozmowę z nim nie odczuwałam aż tak dotkliwie na skurze docinków i wrednych kometarzy uczniów na mój temat , Jassper też wydawał się nie zwracać uwagi na plotki jakie krążyły na mój temat co sprawiło że poczułam się odrobinę swobodniej w jego towarzystwie . Chłopak zaproponowal mi że po szkole odprowadzi mnie na spotkanie z szefem ich bandy w slamsach bym spokojnie i bezpiecznie dotarła na wyznaczone miejsce na co oczywiście się zgodziłam wolałam ,po tym co widziałam ostatnio i słyszałam od Gassa ,Luki,Jasspera nie kręcić się sama po zmroku w tamtej okolicy ,dlatego propozycja chłopaka mnie ucieszyła i dała mi okazję na rozmowy z Jassperem i lepszym poznaniu si z nim . Lekcje wlekly mi się nie miłosiernię a ja miałam dziś jeszcze masę rzeczy do ogarnięcia i załatwienia , nie wiem jakim cudem ale udało mi się skutecznie unikać szkolnej divi i jej świty i nie denerwowałam się jej zaczepkami i ostrymi docinkami jakimi zazwyczaj mnie obrzucała by mi tylko dopiec i wkurwić i tym samym nie napatoczyłam się na moją ex przyjaciułkę która ostatnio dołaczyła do elity i robi za pachołka dla pustej plastikowej rozpieszczonej ,rozwydzrzonej panny idealnej . Co nie znaczy że ten dzień był udany bo mimo unikania spotkań z nimi , caly czas słyszałam głosnę i chamskie kometarze i uwagi na swój temat co niesamowicie mnie denerwało i wytrącało z równowagi szarpiąc za napięte już i tak nerwy . Dzięki obecności Jasspera jakoś udało mi się wytrzymać to i nie dac poznać po sobie że to mnie dotyka i rusza starałam się wszytko ignorować i olewać ale było to bardzo trudne i męczące i po kilku godzinach miałam serdecznie dośc tego dnia i marzyłam tylko aby lekcje szybko się skończyły albo by zerwać się z trzech ostatnich lekcji by muc przygotować psychicznie i fizycznie się do przeprowadzki i spotkania w slamsach z groźnym i podejrzanym Luką . Ucieczka dała by mi czas na lepsze przygotowanie się na reszte popołudnia i do zadań które będę musiała wykońać dziś na samą myśl ile jeszcze rzeczy mnie czeka do ogarnięcia czuję znużenie , niechęć ,strach i irytację . Miałam ostatnio zdecydowanie zadużo na głowie i odczuwałam sporą dawkę stresu i napięcie nie opuszczało mnie na krok , przygniatały mnie obowiązki i zobowiązania jakimi zostałam obarczona i czułam się wykonczona i przytłoczona tym cieżarem potrzebowałam chwili wydech od poczucia ciągłej odpowiedzialności za wszystko . Chciałam wyjechać gdzieś w spokojne miejsce odpicząć od tego wszystkiego co mnie otacza w ciszy pomyśleć posłuchać ciszy ,ptaków , świerszyczy co cykają pieśni wieczorami na łace wygrzewać się w pierwszych promieniach wschodzącego słońca gdzieś na polanie przy stawie by muc pływać w chłodnej wodzie gdy słońce będzie przyjemnie muskało mokrą od wody skóre . Niestest to są tylko pięknę marzenia które muszą jeszcze dłuszy czas poczekać by mogły zostać zrealizowane , ale powiedziałam sobie że choćby nie wiem co spelnie jedno z swych nie licznych marzeń i pragnień , może i nie od razu nie za rok nie za dwa ale kiedyś je spełnie wszystkie . Wkońcu udało mi się przeżyć jakoś ostatnią lekcje i doczekać się na ten upragniony dzwonek oznajmiający koniec mych męczarni w tym piekle i mogłam spakować do torby książki i zeszyty z zadaną pracą domową i wyjśc z szkoły .Gdy wyszłam przed budynek czekał już na mnie uśmiechający się blado Jassper który jak mówił wcześniej odprowadzi mnie do domu i na umuwione spotkanie w slamsach . Szliśmy rozmawiając na luźne tematy takie jak szkoła ,sport ,o pasjach hoby, o nauce i planach na najblisze dni , o jedzeniu , muzyce , o tym co lubimy a czego nie . Taka typowa rozmowa dwojga młodych osub które dopiero się poznają . Doszliśmy do mej kamienicy i poprosiłam chłopaka by zaczekał na mnie na klatce bo skoczę do domu tylko zostawić książki z szkoły ,nie wiedziałam w jakim stanie zastane mieszkanie i ojca a niechciałam by Jassper zobaczył jak wygląda moje życie i jakiego mam ojca wstydziłam się tego jak jest w moim domu że żyjemy jak biedacy przez problemy mego ojca z piciem i agresją i kompletnym wyjebaniem na wszystko prucz picia ,palenia ,spania ,żarcia i oglądania pornusów w telewizji . Szybko weszłam do kamienicy i szybkimi krokani pokonałam schody prowadzące na piętro gdzie mieszkałam z ojcem otworzyłam drzwi do mieszkania i błyskawicznie by chłopak na dole nie czekał na mnie za długo zrobiłam ogledziny domu sprawdzając szybko jakich szkud narobił tym razem ojciec i sprawdzając w jakim on jest stanie . Ojciec spał najebany a w telewizji leciał jak zwykle jakiś obleśny pornus pokręciłam głową wyłaczyłam telewizor i uchyliłam w jego pokoju okno by przewietrzyć zadymiały i cuchnący pokuj . Po czym szybko udalam się do siebie wypakowałam z torby szkolne książki , rozczesałam wsłosy i związałam je w kitkę psiknełam się perfumami z playboya i umyłam szybko zęby usta pociagnełam bezbarwną pomadką ochroną a na nią nałożyłam jeszcze bezbarwny błyszczyk by nadać im trochę blasku rzęsy podkreśliłam mocniej tuszem i byłam gotowa na głowe nałożyłam czarną czapkę na to naciągnełam kaptur na glowe wziełam deskorolkę torbę i zbiegłam na dół gdzie czekał mój znajomy z klasy i przewodnik po slamsach .
-Sorki że tak długo musiałam się troche ogarnąc po tym męczącym dniu to co możemy iść?-mówię do chłopaka który opiera się o scianę kamienicy obok wejścia doklatki kamienicy.
-Spoko i tak szybko się uwinełaś nastawiłem się że będę czekać na ciebie trzy godziny -mówi chłopak z wesolością w głosie .
-Spokojnie nie należe do tej grupy dziewczyn co spedzają godziny przed lusterkiem malując się i godziny przed szafą marudząc i kręcąc nosem na to że nie ma w co się ubrać mierząc cała mase ubrań w pękającej od ubrań szafie , nie skupiam się aż tak na wyglądzie zewnętrznym i nie poświęcam mu aż tyle czasu bo mam mase innych ważniejszych rzeczy na głowie niż strojenie się i nakładaniu na siebie tony pytania by każdy zwracał na mnie uwagę i czekal na mnie podziwiając jaka to ja noe jestem piękna i wspaniała -mówię ironicznym i wyniosłym tonem prubując naśladować dive z naszej szkoly i inne puste plastikowe panienki z piekła dla których wygląd kasa i ciuch to najważniejsze rzeczy jakie tylko są i jeśli posiadasz to to jesteś z nimi to są tych panienek sprawy prioretytowe i stawiane na pierwszym miejscu gdy idzie o oceniania ludzi wszyscy muszą spełniac te kryteria albo jeśli jesteś kims takim jak ja masz przesrane i nie dadzą ci życia możesz spokojnie zapomnieć o spokojnych latach nauki jesli nie masz forysy jestes zerem nic nie wartym śnieciem do pomiatania i wykorzystywania na tobie różnych podłych psikusuw i stajesz sie oboektem drwin i plotek .Takie cieżkie życie było w tej szkole zwanej przezemnie piekłem . Szliśmy z Jassperem rozmawiając w stronę slamsów im bliżej ich się znajdowaliśmy tym moję napięcię i czujność wzrastała stałam się ostrożna uważnie przyglądałan się otoczeniu i skupiłam się na tym by uważnie obserwować otoczenie by szybko wyczuć w porę nadchodzące zagrożenie ,niebezpieczenstwo ,iniepodziewany atak możliwy z każdej strony im blizej znajdowaliśmy się miejsca spotkania tym mocniej czułam nieprzyjemny zapach tego miejsca kolejna rzecz do której będę musiała się przystosować i zakceptować wszystko co zgotuje mi los w najbliszym czasie . Czułam ciarki gdy szliśmy zatłoczonymi i ciemnymi uliczkami slamsów czułam na sobie dużo ciekawskich i nieprzyjaznych spojrzeń wręcz wrogich ale pocieszała mnie myśl że nie włuczę się po slamsach sama o takiej porze i nie muszę bładzić po alejach uliczkach i zaułkach tylko idę z Jassperem który zaprowadzi mnie w umówione miejsce spotkania . Po dłuszym czasie wkońcu docieramy na miejsce gdzie miałam spotkać się by dokonać ogledzin mego nowego miejsca zamieszkania podejrzewałan że w jakim by nie było stanie i tak bym je wzieła bo naprawdę nie miałam lepszych opcji a nie mogę iść z ojcem pod most to nie jest czas i pora by wybrzydzać i kręcić nosem na warunki mieszkalne ważne że będzie dach nad głową i będziemy mogli jakoś fukcjonować w tym niebezpiecznym społeczeństwie otoczeni siadką złodzieji , pedofiluf ,mordercami , dziwkami i inymi szemranymi typami . Otaczała nas ciemność i gwar dobiegające z odległych uliczek , czułam jak na ciele pojawia mi się gęsia skórka i cała się napinam gotowa do zerwania się by muc w razie czego szybko uciekać przed zagrożnieniem usłyszłam na wysypanej żwirem alejce chrzęst pod stopami zbliżającej się długimi i szybkimi krokami w naszym kierónku ,moje ciało było cały czas w gotowości a nerwy miałam napięte do granic możliwości czułam jak krew pulsuje mi w żyłach i zaczyna pulsować w całym mym ciele , gdy z mroku pojawia się ciemna postać którą ledwo można odrużnić od tła ciemnej nocy . Czułam na sobie przenikliwy wzrok stojącej ledwo widocznej na tle nocy zakapturzoną postać która obserwuje mnie uważnie po czym omiotała chyba wzrokiem dokładnie okolice upewniając się że nikt się nie kręci w pobliżu skiną na nas głową i zaczą szybko iśc w stronę jednej z wąskich i brudnych uliczek slamsów nie myśląc wiele udałam się za zakapturzoną postacią wyterzając jak najmocnoej wzrok by dostrzec w mroku jego chociaż zarys sylwetki i by trzymać się blisko niego starałam się jak mogłam iść szybko i w miarę możliwości zapamieętać jak najwięcej z drogi którą prowadzi mnie tajemnicza postać z mroku slamsów nie byłam do końca pewna czy to był Luka czy może ktoś od niego , mógł tak naprawdę być to każdy a ja nawet nie woedzialam jak miałabym wrucić do domu gdyż droga która byłam prowadzona była długa słabo praktycznie wogle nie oświetlona długa i bardzo kręta że kompletnie pogubiłam się ile i gdzie były zakręty slamsy byly jak wielki labiryt składajacy się z ulic uliczek alejek skrótów pełen niespodzianek i niezaponianych emocji i przygód nie koniecznie w pozytywnym znaczeniu .Szliśmy dlugo i caly czas szybko i ostrożnie przemylaliśmy drogami tego labiryntu wiedziałam że będę miała duże problemy z orjetacją w tej dużej części miasta slamsy byly naprawdę ogromnę chyba były najwieksza dzielnicą miasta i najbardziej paskudna zarazem. Nie sądziłam że będę zmuszona do tak drastycznych kroków jak w tak młodym wieku zamieszkać w slamsach i zadawać się z nievezpiecznymi ludzmi .
Nagle po dlugie i męczącej drodze cien prowadzący nas w mroku zatrzymał się przy wąskiej alejce w która wszedł a my zaraz za nim alejka prowadziła do trzech budynków ukrytych za innymi budynkami stały w tej małej alejce trzy budowle po prawej i lewej stronie stały zawalone i popalone nienadające si do zamieszkania ruiny kamienic a wciśniety w pomiedzy nie budynek wygladał w miarę stabilnie i nie był taką rudera jak jego sąsiedzi po prawej i lewej stronie .
Budynek był z starej cegły z dachem pokrytym papą miał dwa piętra i widać było że jest to typowa kamienicy z slamsów brudna nie zadbadna w złym stanie budowla w której jak podejrzewałam miałam zamieszkac z ojcem nie napawała okolica i widok optymizmem ale nie mogłan wybrzydzac powoli wszystko się stopniowo ogarnie z czasem si przyzwyczaję do tych ogrmonych zmian jakie nastąpią w moim życiu czas pozwala nam do wszystkiego się przystosować przyzwyczaić ,zrozumieć ,
zakceptować i pogodzić się z tym co się dostało od losu . Podeszliśmy do budynku i wysoka postać otworzyła drzwi kluczem do klatki i weszliśmy do środka , uderzył we mnie zapach pleśni ,zgnilizny , sczynów ,piwa .
Poczułam jak zółć podchodzi mi do gardła ale powstrzymuję silny odruch wymiotny i wchodzę na klatkę gdzie idajemy się na drugie pietro gdzie znajdują sie dwie pary drzwi chlopak podchodzi do drzwi z prawej strony i otwiera drzwi do mieszkania zapala swiatło i wchodzi głebiej do mieszkania zapalajac wszedzie światła by pokazac nam stan mieszkania wchodzę do brudnego i cuchnącego stechlizną, kurzem i po prostu smród jak na klatce mieszkania które ma trzy pary drzwi i kuchnię bez drzwi najperw zaglądam do małej kuchni stoi w nim mała kuchenka na gaz jedna szafka i mała lodówka w rogu stoi mały stolik i dwa taborety i to wszystko co się znajduje z mebli w kuchni wszystko jest w opłakanym stanie w takim samym opłakanym stanie są scianu zdarte nie dokońca tapety pleśń i zacieki wody łazienka była też mała i tak samo jak kuchnia ubogo urządzona i w strasznym stanie stała tam pralka frania prysznic umywalka i kibel podłoga nie miała nigdzie plytek ani wykladziny był to surowy stan praktycznie tylko ze w bardzo złym stanie ale czego można oczekiwać skoro wynajmujesz mieszkanie w slamsach. Jeden z pokoji miał rozkładaną starą kanape mały telewizor na szafce komode i regał i goła zarówkę zwisającą z sufitó wszedzie bylo takie oświetlenie i mały stolik obok kanapy sciany i podloga w oplakanym stanie , ostatni pokój był niewielki stało w nim łóżko polowe ,stolik ,taboret nie duża szafa i komoda na ścianie wisiała jakiś kawałek półki i goła żarówka zwisała z zalanego i czarnego od brudu, wilgoci i pleśni . Patrząc w jakim opłakanym stanie jest to mieszkanie czułam jak cieżar i jeszcze więcej pracy która mnie będzie czekała by doprowadzić to miejsce do stanu normalności i ile będzie mnie kosztowała wyremontowanie go i przystpsowanie go do stanu używalności , patrząc uważnie na moje nowe lokum układałam w głowie długą liste prac które będę musiała w najbloszym czasie wykonać i zdobyć na nie potrzebne fuduszę czułam że moje życie zmienia się o 180 stopni i nic już nie bedzie takie łatwe jak wcześniej .
Dopiero gdy obejrzałam dokladnie każde pomieszczenie zwróciłem uwagę na osobę która mnie tutaj przyprowadziła a byl nim Luka we własnej osobie stal i patrzyl się na mnie oceniającym i przenikliwym spojrzeniem od którego przechodził przez moje ciało strumień dziwnie nieznanej dla mnie energi wprawiajac moje ciało w drgania czułam jak krew szybciej zaczyna krążyć w żyłach a mi robi się dziwnie gorąco od jego świdrującego i palącego mnie wzroku czuję jakby przwiercał mnie nim na wskroś odkrywając i obnażając moją dusze prześwietlacjąc mnie skanując i oceniając jakby chciał odkryć wszystkie tajemnice czułam jak rozbierał mnie błyszczącymi oczami od ukrywanych i tłumionych emocji czułam się bezbrona i naga mimo że miałam na sobie ubrania to czułam się obnażona i wystawiona na widok jego wygłodniałego wzroku czułam jakby czas się zatrzymał a ja zostałam złapana w półapkę jego hipnotyzującego i świdriącego palącego mnie i unieruchamiającego wmiejscu wzroku. Miałam wrażenie że w pomieszczeniu znajdujemy się sami a powietrze aż wibruje od emocji i iskier jakie krąża wokół naszej dwujki nie wiem jakim cudnem udało mi się ustać tyle czasu na nogach ale czułam się lepiej na myśl że jeszcze nie padłam na ziemnie od nadmiaru emocji ,wrażeń i napięcia które towarzyszy mi już od kilku dni .
Milczenie i te dziwne wibracje i zatrzymanie czasu i oderwanie od żeczywistości przerwał chłopak odzywając się zachrypniętym od tłumionych emocji głosem co sprawiło że po plecach przebiegł mi niezrozmiały dla mnie elektryzujący prąd starałam się jak mogłam nie pokazywać jaki wpływ wywiera na mnie on i jego arogacka i magnetyzująca aura która gdy nanie patrzy zatrzymuje czas razi mnie prądem i wyrywa mnie z rzeczywistości przenasząć mnie do świata świdrujących spojrzeń żucanych w mym kierunku z pod długich gestych i czarnych rzęs .
-To to mieszkanie wszelkie zmiany w nim robisz na własny koszt ale informujesz mnie o każdej zmianie jaką chcesz zrobić tutaj masz trzy klucze jeden do klatki ,drugi do piwnicy trzeci do mieszkania po pieniadze za czynsz przychodze 15 nie toleruję opuźnień w opłatach masz płacić na czas rachunki i czynsz nie robić awatur i sciągać Policje zapraszać dużo osöb , takiak mówiłem wcześniej nieznasz mnie nie rozmawiasz z nikim o mnie i nie sprawiasz kłopotów jak już wczoraj ci mówiłem mam nadzieje że przemyślałaś wczoraj dokładnie moją oferte i przemyślałaś dokładnie naszą wczorajszą rozmowe i rozumiesz wszystko i odpowiadają ci takie zasady i będziesz się stosować i trzymać ich bo jeśli nie to będzię nie przyjemnię i nie skończy się to dla ciebie miło i będzie to bługie i bolesne doświadczenie dla ciebie mała , więc jak zastanowiłaś się już i jesteś gotowa podać mi zdecydowaną odpowiedz?-pyta mnie chłopak cichym wprawiającym w drżenie całe moje ciało , starałam się opanować swoję ciało i zapanować nad swoimi emocjami starając się nie okazywać w jaki stan wprowadza mnie sam jego głos bądz w Wiedziałam już wczoraj jaką dam mu odpowiedz i dokładnie przemyślałam naszą wczorajszą mało zachęcającą rozmowe ale mimo wszystko byłam zmuszona do podniesienia rękawicy jaką żucił mi wyzywający mnie los a ja ją podniosę i podejme się tego wyzwania i stawie czoło wyzwaniom jakie mi postawi na drodze do sukcesu nie podam się nikt nie mówił że życie będzie łatwe i przyjemne , ale ja się nie podam i będę stawiac czoło przeciwnościom losu puki będę miała na to siły .Nie podam się tak łatwo tylko trudy przynoszą zaszczyty . Wziełam głebszy odech i patrząc w jego hipnotyzujące oczy cicho ale stanowczym głosem oznajmiłam decyzje jaką podjełam
-Masz racje miałam doś czasi by zrozumieć i przeanalizować naszą wczorajszą rozmowe i ustalić wszyskie za i przeciw , po głebokim zastanowieniu nad naszym układem jestem zdecydowana by przyjąć oferte i dostosuję się do wytyczonych przez ciebie zasad i będę opłaty płacić w wyznaczonym przez ciebie terminie .
-Świętnie do możesz zacząc się wprowadzać kiedy chcesz Jassper będzie twoim przewodnikiem dopuki nie poznasz dobrze drogi , Jasper miej Alex na oku -mówi patrząc się na chłopaka a ten tylko skiną głową .
Czułam ulgę że zaraz wróce do kamienicy na starej dzielnicy i będe mogła znaleść się daleko od Luki i slamsów jeszcze jakiś czas minie nim wszystko przewioze do nowego mieszkania ale postanowiłam zawieść jutro po szkole tam srodki czystości i po szkole jezdzic by posprzatac i wywietrzyć mieszkanie . Miałam przed sobą naprawde dużo pracy ale wiedziałam że po trochu po trochu i wszystko skończę i doprowadzę do ładu i będę mogła poczuc się lepiej w tym miejscu .
-Dziękuje jeszcze raz za pomoc i wynajem -mówię szybko patrząc się na Luke ,ale on wzrusza ramionami jakby mówił że to nic takiego i bez słowa więcej wychodzi z mojego już mieszkania .Stoję chwilę osłupiała zachowaniem chłopaka który znikną za drzwiami mija chwila nim otrząsan się z stanu osłupienia i zakłopotana swym zachowaniem patrzę na stojącego milcząco patrzącego na mnie Jasspera który uśmiecha się blado po czym odwraca się i żuca przez ramię -choć odprowadzę cię do domu .
Skinełam głową na znak zgody , ostatni raz szybko omiotałam wzrokiem moje nowe mieszkanie pogasiłam wszystkie światła i wyszłam z mieszkania zamyknełam drzwi i poszłam za Jassper w drogę powrotną do domu.Hej kochani :)
To znów ja z nowym rozdziałem dlaczego mnie to spotyka rozdział bardzo długi starałam się jak mogłam likwiddować błedy ale jesli jakieś wyłapiecie to z góry przepraszam staram się jak moge korygować niedociągnięcia . Mam nadzieje że wam się spodoba dużo czasu poświeciłam na ten rozdział pozdrawiam serdecznie moich czytelników ściskam was mocno ja zmykam do zaczęcia pisania dla was niewolnicy dla niego do nextu buziaki papapa
CZYTASZ
Dlaczego mnie to spotyka
RomanceHistoria dziewczyny której świat się wali na głowę, gdy umiera jej matka i zostaje sama z ojcem który popada w alkocholizm i całkowicie się w nim zatraca .To powoduję że 17-letnia bohaterka szybko bmusi dorosnąć .Traci mieszkanie ,przyjaciółkę ojcie...