3 koncert BTS i?

1K 26 4
                                    

Dzisiaj jest 17 czerwca, a ja od razu jak Natka poinformowała mnie o nowej trasie kupiłam bilety jak najszybciej tylko można było, na koncert BTS W POLSCE! Tak nareszcie przyjechali do Polski!!
Więc umówiłam się z Nati, że przyjdę przed jej dom o 7 rano i pojedziemy na koncert który zaczyna się o 16 : 00 Na miejscu byłyśmy o 10 ale mimo tego było już sporo ludzi 

Time skip 14

Nati i ja chciałyśmy coś zjeść i stwierdziłam że pójdę po coś. Poszłam do jakiejś kafejko-sklepu i z kupiłam paczkę paluszków Gdy mialam już wychodzić to znów wpadł na mnie kolo ale tym razem jakiś inny. Ten nie miał maseczki ale za to miał taką pete że mnie wywalił ale zanim upadłam poczułam jak jakieś ktoś mnie łapie I zobaczyłam że to koreańczyk którego z kądś kojarzę  (Lol)

(Od teraz rozmowa po koreańsku) 

W - dziękuję 

? - niema sprawy 

W - to.. ja już chyba będę szła. - pożegnałam się  

? - dowidzenia!

(polski) 

N - hej co tak długo? 

W - wiesz co ja to mam szczęście do wpadania na ludzi 

N - serio? Kto tym razem? 

W - jakiś polak 

Time skip

 Gdy wracałam z występu oczywiście z nati gadałyśmy głównie emocjach i BTS podczas koncertu. W końcu 20 byłyśmy przed domem tym razem moim 

N - paaa 

W - paa 

Gdy byłam w domu to zjadłam kolacje umyłam się i poszłam spać Następnego dnia obudziłam się koło 9 i stwierdziłam że pójdę do sklepu. Idąc do sklepu ktoś mnie złapał od tyłu, chyba czymś oberwałam i zemdlałam.

Obudziłam się w chyba czymś w stylu ciepłej piwnicy która piwnicą niebyła tylko czymś bardziej na schowanie jedzenia ale było tu ciemno i to strasznie ciemno pomimo ze były okna (bo nocą jest ciemno HSJD).

Jak to na porwaną przystało byłam przywiązana grubym sznurem na odległość 7m. Byłam ciekawa czy mi zabrali telefon. Więc szukam szukam i mam! I w tym coś co przykuło moja uwagę najbardziej 

Od nz 
Mam ciebie kotku ♥ 

Odrazu zobaczylam że jestem w Korei nwm jak się tam znalazłam. Gdy już to zrobilam to telefon mi padł. Stwierdziłam że go odłożę na bok i zaczęłam się zastanawiać co się stało i w końcu sobie przypomniałam.

Napiliśmy się z natką kawy i nam odwaliło ( bo kawa i wika to źle połączenie szczególnie na noc) i jak weszłam do domu to poszłam się umyć i poszłam spać na 1 godzinę i gdy myślałam że jest 9 tak naprawdę była 23 a ja poszłam jakimiś ciemnymi uliczkami do sklepu (MONOPOLOWEGO HJSJDJ) czynnego całą dobę.

W sensie nie udało mi się dojść bo ktoś mnie złapał od tyłu to ja mu przywaliłam ale drugi facet mi przyjebał czymś i zemdlałam. Zajebiście to oznacza żę jest ich przynajmniej 2 lub 3. Po tych rozmyśleniach poszłam spać.

Obudziłam się i zgłodniałam. Stwierdziłam że jak tu trzymają żarcie i wodę a jest 5 ( jeszcze powiesili tam zegar na ścianie) to sobie zjem trochę. Gdy była 9 Usłyszałam jak ktoś mówi zza dzwi 

? - jak myślicie wstała? 

? - no wiesz jak nie wejdziesz to się raczej nie dowiesz 

? - racja

porwana BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz