obudziłam się po 9:30. poszłam do łazienki zrobić poranną rutyne, przyszykować rzeczy podszebne do nagrania mixtapu a narazie się przebrałam wygodnie bo będzie karaoke.
Nie to nie jest bajka. wstając znaczy się chciałam wstać ale coś a raczej ktoś mi na to nie pozwolił i uwaga zaskoczenie tym kimś był śpiący suga. próbowałam się wydostać ale w końcu odpuściłam i zajełam się budzeniem sugi, czyli moją śmięrcią. Wziełam poduszke i jebnełam go kilka razy ale nic, więc pomyślałam że w sumie jest jeszcze jeden sposóba na wydostanie się. Wyobraźcie se moją sytuacje. Ja leżę tyłem do sugi i przytula mnie od góry czyli jak jestem z lewej strony sugi to wystarczy się po nim przeturlać na drugą strone. więc zrobiłam to a suga się nie obudził - czyli nie zginę dzisiaj. później zrobiłam to samo czyli poszłam do łazienki zrobić poranną rutyne, przyszykować rzeczy podszebne do nagrania mixtapu a narazie się przebrałam wygodnie bo będzie karaoke. po tym zeszłam na dół i poszłam zrobić i zjeść śniadanie. o około 10 zeszła reszta nawet suga.
s - wika czemu poszłaś wcześniej
w - bo ja tyle nie śpię
s - serio?
w - jak widać, bo na razie nie zamierzam być sławna bo wiem że wtedy będzie napięty grafik, siedzenie do 1 nad ranem nad tekstami i muzyką, a później być ciągle śpiącym więc jak na razie to nie śpię tak długo
s - no rzeczywiście tak jest
w - a no tak chłopaki suga chce coś wam przekazać
s - .....?
jh - suga halo co takiego chciałeś przekazać ?
s - hmmmm..... A no tak dzisiaj po śniadaniu pobimy karaoke
jk - jej
po śniadaniu tak jak suga mówił zrobiliśmy karaoke
jm - dobra to losujemy kto będzie z kim ( ja serio losowałam karteczkami bo nie mogłam się zdecydować xD )
v - ok to ja pierwszy - i wylosował koooka czyli jest kuż vkook
jm - to tera ja - wylosował j-hopa
jh - awwwwwwwwww to suga i wika są razem
s - jes
w - ryly ?
jk - dobra to wybieramy piosenke z losów - wylosował bang bang bang bigbang
jh wylosował reflection rm
w - dobra .. no more dream
v - dasz rade?
w - no jasne banał
s - zobaczymy
gdy razem z sugą skończyiśmy piosenke to było widać zdziwienie na ich twarzach.
v - bo ty tak na serio mówiłaś?
w - no tak
jk - dalej... we are bolletproof the eternal
jh - .... o tonny montana
s - ..............on
no suga i śpiew. wiecie jak to się kończy niee? ogl ja śpiewałam kiedyś za co dostałam 1 miejsce w ogólno krajoym a bts to widzieli i chcieli poznać tą osobe czyli mnie ale byli za daleko i tylko po śpiewie mogli poznać że to byłam ja ale po tym złe rzeczy się działy więc przysięgłam że już nigdy nie zaśpiewam tak że bede sie starać. miałam wtedy 11 lat czyli juz 5 lat tak jak by nie śpiewałam. teraz trochę lepiej od sugi śpiewałam. no cóż nie było to piękne.
rm - wróciliśmy
zjedliśmy obiad i ja poszłamie się przebrać. gdy wróciłam przebrana już to totalnie nie wyglądałam jak ja
s - dobra wika chodź ju7ż jest 14 30 jedziemy
w - ok
rm - zaraz niegdzie ona nie jedzie
s - bo?!
rm - coś ty ona z tb do studia ?
s - tak i w czym problem
rm - jasne taka dziwka rapuje ?!
jh - eee jaka dziwka?!!
jk - i rapuje lepiej od cb
rm - jasne
w - wkurzasz
rm - no bo co mi zrobisz?!
w tej chwili już nie wytrzymałam i dojebałam rapowi
w - to
rm - dobra niech idzie
s - no i widzisz po co to wszystko ?
rm - później się nią zajme
w - spróbuj tylko - i poszłam z sugą do auta. po 10 min dojechaliśmy
s - dobra ja ide do swojego pokoju w którym se coś ogare a tobie załatwie jakiś
w - ok
ogl wydaje mi się że dobrze poszło. ja wiem że oni nie wiedzą że ja już nagrywam dłużej niż im sie wydaje. no ale teraz czas na plan.
w - suga dobrze wyszło? - suga włączył słuchawki i słuchał ale jak już to dawno opublikowałam. gdy suga słuchał ja wybiegłam ze studia wcześniej pod czas tej kłutni zakośiłam rapowi portfel. poszłam do jakiegoś sklepu. ogl była 20 bo się troche czasu na to wzieło. miałam telefon przy sobie więc wziełam mapy google bo nie znam koreii. w tym sklepie kupiłam ubrania maseczke i pofarbowałam włosy do połowy na fiolet. idąc do jakigoś hotelu napisałam do mamy że pojechałam z przyjaciółni do koreii i bedziemy jeżdzic po krajach i ze nie wiem kd wróce a mama na to ok więc gud.nasępnego dnia poleciałam po NY i zostałam tam na 2 dni bo miałam tam koncert. tak było to ustalone ale porwanie już trochę przeszkodziło. po tych 2 dniach miałam mieć koncert w koreii, tak to co mówiłam sudze to było kłamstwo. jestem sławna a to co mówiłam sudze to xv9 to jest fake i na szybko wymyślone. jestem MORNES (?) i jestem najszybszą raperką na świecie. tańcze jako kate, a kiedyś śpiewałam jako wixi więc jest tak że wixi już nie ma ale niedługo razem z moim zespołem tańczymy na wojnie i innym najleprzym zespołem tanecznym. leciałam samolotem i wysiadłam do limuzyny. gdy dojechaliśmy na miejsce znowu te flshe. w tłumie ludzi zobaczyłam bts ?!coooo? ale nie oni mnie nie rozpoznali. po koncercie pojechalam do hotelu i poszłam zwiedzić koree(?) ale bez ochroniarzy. wracałam po 22. szłam przez park i znowu czyms oberwałam ale zdążyłam walnąć kogoś a po tym usłyszałam w koncy ciebie mam.....
CZYTASZ
porwana BTS
FanficWiki to zwykła dziewczyna, a BTS to znany boysband co ich łączy? W książce będzie trochę wulgaryzmu I innych scen