Obudziłam się i wstałam z łóżka. Podeszłam do szafy i wyjęłam blieliznę , t-shirt , bluzę oraz spodnie. Ubrałam się i wyszłam z pokoju. Zapukałam do pokoju Tomury.
- Czego?!
- Panie Shigaraki czas wstawać.
Spojrzałam na zegar który wisiał na korytarzu. Była już 8.47.
- Jest jeszcze za wcześnie!
Weszłam do pokoju. Tomura leżał na łóżku w samych bokserkach. Jak mnie zobaczył to się wściek.
- Wypierdalaj!
- Musisz wstać.
- Nie!
- Zachowujesz się jak bachor.
- Coś ty powiedziała?
- Pan All for one kazał mi ciebie bronić a nie zawracać się do ciebie z szacunkiem.
Wyszłam z pokoju i udałam się korytarzem do baru. Siedział tam już Kurogiri.
- Dzień dobry...
- Dzień dobry Lazariz. Śniadanie?
- Nie trzeba.
Usiadłam na krześle przy barze.
- Od kiedy u nas jesteś jadasz tylko kolację. To niezdrowe.
- Wiem.
Jestem u nich już tydzień. Tomura praktycznie bez przerwy próbuje mnie zdenerwować. Jednak zapomniał ,że ja nie mam uczuć. Nie potrafię odczuwać żadnych emocji. No cóż. Stworzono mnie do ochrony Tomury a nie do bycia człowiekiem.
- Słuchasz mnie wogóle?
Podniosłam wzrok. Kurogiri podał mi tależ z jabłkami i szklankę wody.
- Nie słuchałam.
Zaczęłam jeść owoce.
- Dziś mają przyjść pierwsze osoby do naszej ligi złoczyńców.
- hm...
Mruknęłam.
- Powinnaś bardziej o siebie dbać. Kiedy ostatni raz się myłaś? Albo przynajmniej czesałaś włosy?
- Nie pamiętam.
- Uch... chodź ze mną.
Kurogiri zaprowadził mnie do łazienki i powiedział co mam zrobić. Wzięłam szybki prysznic ,umyłam włosy ,wysuszyłam je i się przebrałam w czyste ciuchy. Następnie umyłam zęby i rozczesałam włosy.
Gdy wróciłam zobaczyłam kilka osób.- U a co to za piękna pani? *Twice*
- chcesz w pysk?
Tym razem odezwał się Tomura. Byłam w lekkim szoku.
- Ona nie ma uczyć więc nie masz co z nią filtrować.
Powiedział Kurogiri.
Stanęłam z boku i przyglądałam się nowym. Jak później się dowiedziałam był to : Muscular ,Mustard , Toga , Dabi ,Magne ,
Spinner, Twice i Mr. Compress .- A ta dziewczyna?
Spinner wskazał na mnie palcem.
- To mój ochroniarz. Lazariz.
- Dziewczyny są słabe.
Podbiegłam do jaszczura i w ułamku sekundy wisiał nad ziemią a ja trzymałam go za szyję tak mocno ,że jeszcze chwila i mogłam bym mu zmiażdżyć kark.
- Co się... *Spinner*
- Żaden człowiek nie potrafi tak szybko atakować. *Dabi*
-Nie jestem człowiekiem...
Puściłam jaszczura i ruszyłam na miejsce koło Tomury.
- I nie nazywajcie mnie tak już więcej.
Zmierzyłam ich pustym przerażającym wzrokiem. Wszyscy wyglądali od lekko spiętych a zwłaszcza Spinner.
- Chce wam powiedzieć tylko jedno.
Spojrzałam na Tomure porozumiewawczo. On kiwnął głową na tak. Odwróciłam głowę w ich stronę.
- Ktokolwiek z was będzie chciał zaszkodzić Shigarakiemu albo naszej lidze. *Dramatyczna pauza* Zdechnie w męczarniach z mojej ręki.
Strach obleciał chyba każdego. Za to ja stałam niewzruszona.
- Jesteś przerażająca Lazariz -chan.
Szepnęła Toga. Ja po prostu wyszłam z pomieszczenia i wróciłam do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku i przytuliłam poduszkę. Nagle zaczęłam płakać. Nie wiem dlaczego.
*Wieczór*
Shigaraki wezwał mnie i innych do baru. Gdy już wszyscy się tam znaleźli zaczął omawiać plan napadniecia na obóz gdzie mieli być dzieciaki z UA. Oczywiście wszyscy byli podekscytowani. Poza mną. Nie umiem odczuwać ekscytacji. Mieliśmy zaatakowałć za parę dni...
CZYTASZ
Uczucie do potwora
RomanceTomura zawsze był skrytym w sobie dzieciakiem który nie okazywał uczuć. Wiele osób nazywało go potworem z czego był dumny. Jednak co jeżeli jego opiekun stworzy gorszego potwora? Nomu wyglądającego jak normalny człowiek jednak z takimi samymi zdolno...