TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ
- Nasty, jestem z ciebie taka dumna. - powiedziała mama.
Szykowałam się na zakończenie roku szkolnego. Założyłam nową białą koszulę i czarną ołówkową spódnice. Całość dopełniały baleriny i teczka na świadectwo. Nawet włosy udało mi się jakoś związać, bo trochę odrosły.
- Daj spokój, to dopiero druga klasa. Jestem w połowie drogi do ukończenia matury.
- Przepraszam, ominęłam tyle, że teraz zbytnio się ekscytuję...
Tamtej nocy, gdy po raz ostatni widziałam Crimsona żywego, kiedy już byłam pewna, że wyląduje na pogotowiu opiekuńczym, albo w domu dziecka, pojawiła się moja mama. Nie rozpoznałam jej od razu, w domu nie pozostało wiele jej fotografii, a moje wspomnienia się zamazały. Płakała długo wyjaśniając mi czemu zostawiła mnie i tatę. Jak tęskniła za nami, kiedy była za granicą.
Na początku siedziałam i nie wierzyłam w nic co się wokół mnie dzieję. Tak jak mówiłam już, takie rzeczy przytrafiają się ludziom w filmach, ale nie zwykłym, nudnym nastolatkom takim jak ja.
Zaczęłam ogarniać, że to się dzieję naprawdę i przetwarzać informacje, dopiero jak wysiadłyśmy w domu. Mama zdążyła już ogarnąć trochę nasze stare mieszkanie. Wstydziłam się, że zastała tam taki chlew, gdy zostawiłam tu tatę samego. Z drugiej strony byłam zła że ja musiałam to wszystko ogarniać, a jej nie było. Widziałam, że pozbyła się sporej części dywanów i mebli, czasami też miałam ochotę to zrobić, wydawało mi się, że to w nich kumulowała się ta cała zła energia.
Zasnęłam w swoim własnym łóżku po raz pierwszy od dwóch tygodni. Wydało mi się, wtedy takie malutkie.
Wróćmy jednak do teraźniejszości. Kończyłam drugą klasę. Mama znalazła pracę w Sharpmeadow. Oczywiście na początku było tak źle, że rozważała czy nie sprzedać mieszkania, spakować nas i po prostu wrócić do poprzedniej pracy, ale nie chciałam zmieniać szkoły. Teraz już nie stanowiło żadnego problemu.
Mój tata jednak za dużo nagrabił sobie i dostał 2 lata. Okazało się, że miał już jakiś wyrok w zawieszeniu, za prowadzenie samochodu bez uprawnień i przez to nie mógł się ubiegać o łagodniejszy wyrok. Odwiedzałyśmy go co dwa tygodnie. Moi rodzice nie rozwiedli się, ale ich drogi się rozeszły już dawno. Mama postanowiła pomagać mu i utrzymywać kontakt ze względu na mnie. Nadal była wściekła, że wcześniej przysyłała mu dla mnie pieniądze, które zamiast iść dla mnie ginęły w niewyjaśniony sposób. Nie spodziewała się że będzie, aż tak nieodpowiedzialny.
Jeśli chodzi o Crimsona, to nie wiedziałam nic. Mógł umrzeć, a ja nie wiedziałam gdzie został pochowany. Jego stan po postrzale mógł być na tyle poważny, że mógł być w śpiączce, doznał kalectwa na całe życie albo stracił pamięć jak w tych filmach brazylijskich, do których oglądania przyzwyczaiłam się przez mamę. Zamrugałam oczami, nie mogłam płakać. Zbyt wiele się napłakałam, teraz czas to skończyć, a poza tym miałam pomalowane oczy i nie chciałam wyglądać jak panda na zakończeniu roku szkolnego.
Wyszłam z klatki schodowej i stanęłam jak wryta. Na parkingu stał bardzo charakterystyczny samochód, a on opierał się jego maskę. Był chudszy na twarzy, ale jego koszula nadal idealnie opinała jego ramiona. No i po moim makijażu.
- Przydałaby się Pani eskorta nowego komisarza policji Sharpmeadow, bo gdy te gnojki zobaczą cię w tej kiecce, na pewno ci nie przepuszczą...
CZYTASZ
Niczyja (2020)
RomanceJedynym celem Nasty Suiside jest skończenie szkoły i opuszczenie rodzinnego miasta Sharpmeadow. W jej życiu nie ma czasu na związki, ani ma typowe dla nastolatek rozrywki. Jej ojciec jest uzależniony od narkomanów, a do tego narobił sobie długów u l...