Rozdział XXXI [+18]

268 9 2
                                    


Cześć! Kolejny rozdział wchodzi ;) Nie będę się rozpisywać za bardzo na początku, zapraszam do czytania :) 

***

Czuć było zbliżającą się nieustannie jesień. Wrzesień dobiegł końca, a październik przyniósł deszcz liści, które powoli opadały na ziemię. Harry odbył poważną rozmowę z rodzicami Romildy. Nie byli początkowo zachwyceni, ale i tak zareagowali lepiej, niż Harry się tego spodziewał. Początkowo Romilda wróciła do Hogwartu, jednak okazało się, że pierwsze tygodnie ciąży nie służą jej najlepiej. Po kilku wizytach w skrzydle szpitalnym zdecydowała się na nauczanie z domu. McGonagall w pełni zaakceptowała tę decyzję i dała jej spis lekcji od wszystkich profesorów oraz zapewniła ją, że nie będzie miała żadnych problemów ze zdawaniem egzaminów. 

Początkowo Romilda miała zamieszkać u Harry'ego, który nieustannie ją do tego przekonywał. Ale w końcu po długich rozmowach Romilda wyjaśniła mu, że póki co zamieszka z rodzicami. Harry w końcu musiał chodzić codziennie do pracy, a Aldona Vane w ogóle nie pracowała, więc mogła zajmować się córką przez cały czas. 

Harry zaakceptował w końcu również związek Hermiony i Dracona. Po kilku spotkaniach okazało się, że naprawdę się kochają i tworzą świetny związek. Z każdym kolejnym spotkaniem ich rozmowy były coraz mniej drętwe, a po kilku wspólnych posiadówkach już nawet razem się śmiali i żartowali. 

Gorzej było z Ronem. Harry nie mógł do końca cieszyć się, że wszystko się układa, ponieważ jego najlepszy kumpel miał strasznie kiepski humor. W pracy szło mu też coraz gorzej. Pewnego dnia jego mentor nawet powiedział, że jeżeli nadal będzie przychodził do ministerstwa obrażony na cały świat to jego praca dobiegnie końca. Harry'ego nie dziwiło zachowanie Rona, jednak miał go już coraz bardziej dość. Gdy pewnego dnia oświadczył, że się wyprowadza z powrotem do Nory Harry nie wytrzymał i wykrzyknął mu jego zachowanie prosto w twarz. Ron trochę się wtedy ogarnął i sam stwierdził, że z czasem się pozbiera i znajdzie kogoś idealnego dla siebie, ale mimo to nie chciał spotykać się z Hermioną ani z Malfoyami. Po pracy albo w weekendy często odwiedzał swoich rodziców czy Billa i Fleur, ale też spotykał się dużo z Seamusem Finniganem, z którym nawiązał bardzo dobry kontakt. Harry się cieszył, bo nie czuł wyrzutów sumienia, że poświęca kumplowi mało czasu. 

*

Narcyza miała ciężko przebaczyć mężowi zdradę. Przez ponad miesiąc mieszkała u swojej siostry i próbowała sobie wszystko poukładać w głowie. Przez ten czas odbyła z nią wiele poważnych rozmów. Draco również bardzo często ją odwiedzał. Narcyza bardzo doceniała fakt, że jej syn jest po jej stronie i niezwykle się o nią troszczy. Z nim również spędziła sporo czasu na wspólnych rozmowach, które bardzo jej pomogły. W końcu Narcyza postanowiła wybaczyć mężowi zdradę. Zdała sobie sprawę, że zostawienie go teraz nie będzie korzystne dla żadnej ze stron. I choć wciąż nie mogła uwierzyć w to, że Lucjusz dopuścił się czegoś takiego, postanowiła otworzyć nowy rozdział w swoim życiu i postarać się choć odrobinę zapomnieć o tym, czego dowiedziała się z myśli swojej najstarszej siostry. 

Lucjusz rozpieszczał ją teraz jeszcze bardziej, a jego zachowanie imponowało wszystkim wkoło. Podczas swoich wizyt w ich domu Harry nie mógł uwierzyć, że jest to ten sam człowiek, który kiedyś tak bardzo nimi gardził i tak bardzo pragnął ich śmierci. Chociaż co do tego Harry był niemal pewny, że chodziło bardziej o mniejsze zło: albo zginie on albo oni. 

Harry ostatnimi czasy był tak pochłonięty zajmowaniem się Romildą i przygotowywaniem wyprawki pod dziecko, że totalnie zapomniał o tym, że powinien poznać historię swoich rodziców z przeszłości. Pewnego dnia, w połowie października, gdy Ron wyjątkowo dobrze zaczął dogadywać się z Romildą, Harry postanowił odwiedzić Andromedę, u której miała być również Narcyza. 

Siostry Black [1]Where stories live. Discover now