HUK!

463 38 22
                                    

[Kirishima]

Faktycznie było już ciemno. Spojrzałem na Bakugo i chciałem coś powiedzieć lecz Katsuś rzekł "Starzy za pół godziny wyjeżdżają na weekend. Może chcesz zostać na noc? Pytam bo jesteś ciamajdą i pewnie się zabijesz w tych ciemnościach. * lekko się zarumienił, argument był wyssany z palca i dobrze o tym wiedziałem* Pożyczę ci parę rzeczy, okej?'
-jasne!- Szybko się zgodziłem. Bardzo lubię spędzać czas z Katsukim! Zadzwoniłem do rodziców a oni się zgodzili.


[Minęło 47 minut]

B:Chcesz może obejrzeć jakiś horror?
K: okej!

[Bakugo]

Oglądaliśmy jakiś horror. Nie był szczególnie straszny ale chłopak obok mnie na kanapie się trząsł. Co  za eh... Brak mi słów. Kiedy już tak chwilę oglądaliśmy i minęło już z pół godziny filmu była straszna scena.

[Kirishima]

Na ekran telewizora wyskoczył jakiś klaun czy coś! Byłem przerażony i...Uściskałem chłopaka. Nie w zwykły sposób lecz...Gdy on siedział ja się pochyliłem i nie fortunnie jedną ręką złapałem go w pasie a drugą dziwacznie pod jego bluzkę na na ramkach. Może to podkoszulek

(jeżeli ktoś nie umie sobie wyobrazić tej koszulki lub jest ciekawy na końcu jest zdj)

[Bakugo]

To było bardzo niezręczne! Chłopak też to czuł. Zerknęliśmy na siebie i szybko spojrzeliśmy w telewizor. Żadne z nas się nie odzywało ani nie ruszało, czekaliśmy na inicjatywę tego drugiego i byliśmy w tej niewygodnej i dziwnej pozycji. Miał zimną rękę, czułem ją na swoim torsie. Modliłem się by zadzwonił telefon czy coś.

[Kirishima]

Nie wiedziałem co mam zrobić, miał ciepłe ciało i...CHWILA! Opanuj się Kirishima!  każdym razie po jakimś czasie oboje się ruszyliśmy by wybrnąć z sytuacji ale w tym samym momencie i było bardziej  niezręcznie. 

Szybko powiedziałem -Chcesz kanapki?- Chłopak szybko odpowiedział "Pewnie." Wstałem i byliśmy uratowani. Film się kończył a ja zrobiłem mu 2 kanapki z szynką, jedną małą kanapkę a drugą większą. Katsuki dużo je więc pewnie potem zrobię mu dokładkę. Sam jadłem bułkę z pomidorem

[Po 10 minutach]

zdziwiłem się gdy Katsuś zjadł tylko jedną kanapkę i to tą mniejszą. Katsuki dużo je bo jak mawia musi mieć siły na treningi i dręczenie nerda. 

K: Bakugo? Czemu tak mało zjadłeś?
B: straciłem apetyt. Dzięki za kanapki. Tą drugą zjem  rano
K: okej!

[Bakugo]

Naprawdę straciłem apetyt. Nie byłem ani trochę głodny. Najwyżej zmęczony, właśnie, bardzo zmęczony

B: pójdę już. Dobranoc Eijiro
K: już? Jest dopiero 22!
B: Miałem dziś ciężki dzień. Nie denerwuj mnie! 
K: dobranoc...

[Kirishima]

Pożegnałem Katsusia. On poszedł na górę a ja jeszcze zostałem żeby dokończyć bułkę. Nie długo potem z góry dobiegł mnie przeraźliwy HUK!


Mam nadzieję, że się spodobało! Ten rozdział nie był najciekawszy ale chciałam zrobić takie "wprowadzenie". Jeśli jednak choć trochę wam się podobało głosujcie i wgl...NIE ZNAM SIĘ OKEJ? W każdym razie niedługo nowy rozdział! Mam już pomysł <3

Nie był to długi rozdział za co sorkam :<

Nowa część za 3 głosy! To nie wiele ale OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ, NIE? >:D

Zdu by wyjaśnić wygląd koszulki:

Zdu by wyjaśnić wygląd koszulki:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
KiriBaku- Ten cudowny dzieńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz