10.Nie jestem twoim chłopcem na jedną noc!!!

834 30 37
                                    

??? - Mam na imię Alex.

- Miło mi.

Alex - Ta zejdziesz ze mnie?

- A ta sory.

Alex - Spoko.

I nagle zobaczyłem Kageyame.

- To nie tak jak myślisz.

Kageyama - Ta, wszystko widziałem.

- Uf, dobra ja lecę, do zobaczenia kiedyś. - Podbiegłem do ukochanego i złapałem Go za rękę. 

- Jesteś zły?

Kageyama - Nie. - Było widać irytacje na jego twarzy.

- Znam prawdę kochany, mnie nie okłamiesz. - Złapałem go za twarz i pociągnąłem tak, żeby się schylił po czym Go pocałowałem. - Kocham tylko ciebie idioto.

Kageyama - Udowodnij. - Uśmiechnął się szeroko i podniósł brwi.

- Ja już wiem o co ci chodzi i moja odpowiedz brzmi nie.

Kageyama - Dlaczego?

- Dopiero przestaje mnie dupa boleć, więc nie.

Kageyama - Daj pomasuje.

- Nie!!! Zboczeniec, kurwa.

Ten nic nie odpowiedział i wziął mnie na barana, a po jakiś 5 minutach zasypiałem, wtulając się w jego miękkie włosy, szliśmy tam przez całe miasto dopiero w domu mnie odstawił.

Kageyama - Pójdźmy na kompromis.

- Zamieniam się w słuch.

Kageyama - Ty ubierzesz ten strój, jako piżame, a ja oddaje ci dowodzenie przy następnym razie.

- Ale dziś nie będziemy się pieprzyć?

Kageyama - Nie.

- Zgadzam się.

Time skip 30 minut są we dwoje wykąpani, a Hinata jest przebrany i aktualnie robi kolacje

Kageyama

Jezu, ale on jest uroczy i w dodatku świetnie wygląda w tym stroju, aż mam ochotę... Nie!!! Tobio obiecałeś mu coś i się tego pilnuj, ale on tak trzęsie tymi biodrami... yyyyy!!!! A może się nie obrazi... O nie, on się schyla, nie dobra, kurwa poddaje się nie wygram z nim, podszedłem do Niego i chwyciłem za biodra.

H - Co ty robisz?

- Jak to co, łapie Cię za biodra.

Nagle klepnąłem go w tyłek.

H - Co ty sobie wyobrażasz?

- Chcesz wiedzieć? - Podniósł brwi.

H - Nie, łapy precz.

- Ty się bawić nie umiesz.

H - Nie jestem zabawką na jedną noc, sam se rób kolacje! - rzucił ścierką o blat. - Ja idę głodny spać. - I wybiegł.

Nie spodziewałem się tego, a to wszystko przez moją głupotę, dokończyłem robić kolację i zamknąłem drzwi na klucz, zabrałem kolacje i zaniosłem do pokoju mojego obrażonego chłopaka.

- Kochanie, nie jesteś moim chłopakiem na jedną noc, jesteś kimś więcej skarbie , jesteś miłością mojego życia i nic ani nikt tego nie zmieni. - Popatrzyłem się mu prosto w jego duże błyszczące oczy z których zaczęły lecieć łzy. - Zawsze uważałem cię za kogoś bez kogo nic nie zrobię na meczach bez ciebie byśmy nie wygrywali, a teraz gdy jesteśmy razem bym nie umiał żyć.

haikyuu-Jesteś pewien?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz