4. H -hinata?

1.7K 77 324
                                    

Time skip, Dzień upokorzenia

Wstałem o godzinie 7.00, w ogóle dlaczego od wyjazdu mojej rodzinki się nie spóźniam (też bym tak chciała się nie spóźniać - autorka). Spojrzałem na telefon, 1 wiadomość od Noya Senpaii.

Noya Senpaii
### ### ###

- Hej Hinata, przepraszam że tak wcześnie piszę, ale jaki masz rozmiar?

- Hej, nic się nie stało M-M

- okej, bądź wcześniej na treningu :)

- postaram się -_-

- może przyjdę po ciebie pod klasę po lekcjach?

- nie mam zamiaru uciec, ale jak chcesz to możesz przyjść

- okej, to do zobaczenia

- pa

Ubrałem się i zszedłem na śniadanie (kanapka z serkiem wiejskim i szczypiorkiem), zjadłem po czym włożyłem naczynie do zmywarki, ubrałem buty, następnie podniosłem plecak i wyszedłem z domu nie zapominając by drzwi na klucz.

Time skip, przerwa na lunch

Usiadłem sam przy jednej z niebieskich ławek, które znajdowały się na dworze. Nagle dosiadła się do mnie grupka dziewczyn, bardzo możliwe, że chciały mnie... podrywać?

-hej Hinata  chcesz gdzieś pójść po szkole~

- Mizumi-chan miła propozycja ale muszę odmówić ponieważ mam trening , może innym razem.-a może nie , dlaczego "ładne dziewczyny "to tapety?

Nagle przysiedli się do mnie Noya i Tanaka ( wybawiciele ) , co sprawiło, że dziewczyny momentalnie odeszły.

- Działam na nie jak magnes, za to wy jak te o tych samych biegunach.

T- Bardzo śmieszne, prawie tak samo śmieszne, jak to, że będziesz paradował w spódnicy. -zauważyłem uśmiech Libero i złość Rudego.

T- To do zobaczenia za dwie godziny.

- Ta do zobaczenia Noya, pa Tanaka. - powiedziałem ozięble .

Chwilę później wstałem od stołu i skierowałem się pod klasę, lecz gdy od klasy dzieliły mnie na oko 6 kroków, podbiegły do mnie znów dziewczyny i zaczęły coś opowiadać, a ja z uśmiechem wszedłem do klasy. Usiadłem na swoim miejscu, gdy kolejna się dosiadła (było ich tam już z 8), coś we mnie pękło i podniosłem ton.

- Czego wy ode mnie chcecie? - powiedziałem zdenerwowany.
Nagle wszystkie ucichły i po krótkiej ciszy odezwała się moja koleżanka z klasy, która była w tej grupie.

- Um, no wiesz, należysz do klubu siatkarskiego, widziałyśmy wasz ostatni mecz i cała szkoła teraz o tobie i Kageyamie  mówi.

-Ale jak to o mnie, dlaczego? - spytałem zadziwiony.

- No, jesteś ładny, utalentowany... - w tym momencie jej wypowiedź przerwał Suga Senpaii

- Hinata, musimy porozmawiać. - powiedział, co trochę mnie zaniepokoiło.

- Dobrze, Suga Senpaii. - wstałem i ruszyłem za nim.

Byłem bardzo szczęśliwy, jednak nie ukrywałem zmartwienia, ponieważ Suga nigdy nie zachowywał się w ten sposób.

Weszliśmy pospiesznie do klasy.

- Co zrobiłem? - Senpaii tylko spojrzał na mnie i uśmiechnął się szeroko.

- Mnie też męczą od samego rana "fanki". Zabrałem cię, żeby spytać czy czujesz się lepiej po wczorajszym treningu.

Popatrzyłem na niego i uśmiechnąłem.

haikyuu-Jesteś pewien?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz