Popatrzyłem tylko wrogim wzrokiem na Jamesa i pobiegłem za Nickiem.
Pov. Anthony
Wybiegłem z kawiarni obejrzałem się w dwie strony i zacząłem podążać w stronę chłopaka.
-Nick! Zaczekaj!!-zawołałem.
Brunet obrócił się w moją stronę.
-Jestem Anthony, przyjaciel Jamesa..Jejku, jaki on jest niski. Ledwo sięga mi do ramienia. A kiedy się na mnie spojrzał.. Jego spojrzenie kompletnie wybiło mnie z rytmu. Na chwile zaniemówiłem ale Nick nagle się odezwał.
-Jeśli chcesz mnie do niego przekonać to daruj sobie..- odpowiedział oschle Nick.
-Wcale nie.. Co on Ci zrobił?
-Szkoda gadać... Z nim nie da się rozmawiać ani minuty, a kiedy powiedziałem że z tego nic nie będzie zaczął mnie szantażować..- wyżalił się chłopak.
-Tak bardzo Cię za niego przepraszam...W tym momencie odwróciłem się za siebie i zobaczyłem Jamesa opartego o ścianę i patrzącego na nas.
Odprowadzić Cię do domu?-kontynuowałem.
-Nie jestem z Londynu. Przyjechałem tutaj na 3 tygodnie.
-Skąd jesteś?
-Z Kanady.-odpowiedział brunet.
-Ojej, to bardzo daleko. Czemu akurat Londyn?
-Bardzo podoba mi się to miasto. A ty mieszkasz tu?
-Tak ale przeprowadziłem się tu z Southampton. A w którym hotelu jesteś?
-Chelsea Bridge.-odpowiedział Nick.
-Okej wiem gdzie to. Idziemy?
-Jasne.Po kilkunastu minutach zatrzymaliśmy się pod hotelem.
-Chciałbyś może dać mi swój numer telefonu?- zapytałem niepewnie.
-No pewnie, później puścisz mi strzałkę i zapiszę sobie twój. Raczej nie wydajesz się być taki jak tamten James.- odparł Nick uroczo się śmiejąc.Wymieniliśmy się numerami po czym pożegnaliśmy się i skierowałem się w stronę swojego mieszkania, a Nick wszedł do budynku.
Wróciłem do domu cały czas myśląc o Nicku.. Nie wiem czy powinienem.. Ale mimo wszystko byłem szczęśliwy że mam numer Nicka.__________________________
Dzisjaj taki trochę spam 😄 Jak wam się podoba?? Dobra do następnego KOCHAM WASSSS❤️