(Poprawione)
Wstałam o 10 , ponieważ obudził mnie słodki zapach. Za 2 godziny mam samolot do Sydney . Ubrałam czarne jeansy z dziurami i biały top. Zeszłam na dół gdzie zastałam Arona smażącego naleśniki-moje ulubione. Szybko wzięłam jednego i poszłam dopakować walizki . W sumie zabieram trzy walizki z bronią ubraniami i kosmetykami i butami .
S-Harry pomożesz mi znieść walizki-zrobiłam słodkie oczka
H-A sama nie możesz?
S-Nie
H-Okej-powiedział znudzony
Po chwili moje walizki były już na dole .Poszłam też do Jacoba poprosić o papiery o moim bracie i jego przyjaciołach .Jak zawsze weszłam do jego gabinetu bez pukania . W pomieszczeniu ściany były ciemno szare pod oknem były trzy duże biurka na których były komputery .Przy drzwiach stała duża szafa i tablica korkowa na której były przypięte zdjęci jego młodszego brata który niestety zmarł dwa lata temu z niewiadomych powodów .
Jac-Chcesz coś czy przyszłaś tylko popatrzeć
S-A... tak przyszłam po papiery Ashtona i jego przydupasów
Jac-Masz-Podał mi gruby plik
S-Okej przeczytam w samolocie
Zeszłam na dół pożegnać się z każdym. Gdy żegnałam się z Harrym jedna łza poleciała mi po policzku .JA PŁAKAŁAM
H- Księżniczko nie płacz choć zawiozę cię
S-Oki
Weszliśmy do garażu i wybraliśmy czerwone ferrari i pojechaliśmy na lotnisko.Weszłam na podkład i usiadłam na końcu pod oknem .Po chwili obok mnie usiadł zielonooki brunet
?-Hej jak masz na imię-Spytał od razu gdy na niego popatrzyłam
S-Co cię to
?- Kicia nie pokazuj pazurków
S-Zamknij się czytam nie widzisz i wyciągnęłam papiery które dał mi Jacob
IMIĘ ; ASHTON
NAZWISKO ; IRWIN
WIEK; 18
RODZICE ; AMY IRWIN ALAN IRWIN ZGINELI W WYPADKU (WYMYŚLONE)
RODZEŃSTWO; SIOSTRA ZAGINONA
GANG ; DEMONS
POZYCJA W GANGU; SZEF
PRZEZWISKO; LOCZEK
IMIĘ ; MIKE
CZYTASZ
Bad sister L.H.
ActionKiedyś gruba kujonka wyśmiewana przez brata i jego przyjaciół Teraz szczupła brunetka szefowa gangu Black Angel