ROZDZIAŁ 1

3.3K 75 11
                                    

Miło będzie jak zostawisz po sobie komentarz i gwiazdkę
(Poprawiany)

-czy ty Smoku Cukierkowaty bierzesz za żonę Sky Black

 -tak 

 -czy ty Sky Black bierzesz za męża pana Smoka Cukierkowatego

 -t...

Nie zdążyłam odpowiedzieć bo poczułam na swoim ciele mokrą ciecz zaraz co?NIE w najlepszym momencie mojego życia obudzili mnie moi przyjaciele.Otworzyłam oczy i pierwsze co widzę to czwórkę roześmianych przyjaciół

S-Liczę do trzech i was tu niema. Spojrzałam na nich groźnym wzrokiem i wyjęłam z pod poduszki pistolet ,ale go nie odblokowałam

H-A co nam zrobisz-Zaśmiał się

S-3

A-Ty nie żartujesz-stwierdził

S-2

A-Ratujcie się-Wrzasnął

S-1

I zaczęłam ich gonić. Harry schował się w szafie,a Aron i reszta nadal uciekali . Po piętnastu minutach usłyszeliśmy krzyk Harrego 

H-A co jak ją skrzywdzi nie zgadzam się

Wszyscy szybko zbiegliśmy na dół przy wyspie siedział smutny Josh ,a na przeciwko niego stał zdenerwowany Harry .Gdy weszliśmy do pomieszczenia nikt się nie odzywał ,a Josh powiedział mi że mam po śniadaniu przyjść do jego biura . Nie wiedziałam co się dzieje czy ja coś zrobiłam?Przy jedzeniu naleśników Harry co jakiś czas na mnie spoglądał to było dziwne w pewnym momencie nie wytrzymałam

S-Co jest do cholery-Krzyknęłam

Nie dokączając jedzenia co było do mnie nie podobne pobiegłam do biura Josha .Gdy wbiegłam siedział przyglądając się dokładnie zdjęciu zrobionym parę dni gdy dołączyła do rodziny Blacków. 

S- Więc o co chodzi-Zapytałam

J-Tylko proszę spokojnie -Jego słowa jeszce bardziej mnie zdenerwowały

S- Proszę powiedz-Powiedziałam spokojnie to była jedna z niewielu osób do których mam szacunek.

J- Szef gangu Skorpionów cię szuka i musisz...

S- Tak?Co muszę?

J-Na miesiąc wyjechać do...

S-do... -Stawało się to powoli irytujące 

J-MUSISZ WYJECHAĆ DO BRATA .Krzyknął na jednym wdechu

Po chwili dopiero zorientowałam się co powiedział dokładni nie chcąc się teraz kłócić udałam się do garażu i wzięłam audi A8 i wyjechałam .Jeździłam po lasach i doszłam do wniąsku że zrobię to dla Josha . On chce dla mnie tylko dobrze .Gdy było już bardzo ciemno postanowiłam wracać . Przed bramą stał Aron wyrywający sobie włosy gdy  mnie zobaczył zaczął się drzeć jako to ja głupia i coś jeszcze ale go nie słuchałam .Podeszłam do Josha przytuliłam go i powiedziałam

S-Ok ale moje auta i motory jadą ze mną i nie nosze tych szmat

J-Z tobą nie wygram-Odpowiedział 

Szykuj się braciszku...

.................................................................................

NO I MAMY PIERWSZY ROZDZIAŁ (400 SŁÓW) BAYY

Bad sister L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz