rozdział 9

110 5 1
                                    

małe wyjaśnienie dla pewnej osoby dlaczego tutaj nie ma boga i są tylko anioły i demony otóż ja nie wierzy w boga, szatana, anioły i demony jestem po prostu ateistką więc tutaj nie będzie boga i szatana 

dlaczego też Hobi jako anioł nie jest w stu procentach bez grzechów 

prov.V

obudziłem się i odkryłem dlaczego kanapa wczoraj była taka dziwna położyłem się na tym króliku na koksie a ten pies okazał się jego ciut przydługimi włosami 

ogólnie było dobrzy bo jeszcze spał więc skopałem go z tej kanapy aby się obudził oczywiście on ma kurwa taki sen że, w chuj go może strzelić a on będzie spał. Obudził się dopiero jak wrzuciłem go do wanny i oblałem zimną wodą

-TY POJEBANY JESTEŚ

-ja pojebany? to nie mnie można zgwałcić podczas snu 

zrobił wielkie oczy 

-ty mnie zgwałciłeś?

-człowieku wolał bym zarazić się jakimś syfem niżeli ciebie bym dotknąć czubkiem fiuta

-ta bo faktycznie HIV lub inna rzeżączka jest lepsza niż ja (żeby nie było nie śmieje się z tego tylko pasowało do ff)

wstał z tej wanny 

-króliku opanuj marchewkę 

-kurwa wypierdalaj z łazienki 

taaa on na libido jak prawdziwy królik więc nawet zimny prysznic nic nie da

pogadaliśmy jeszcze i pojechałem do domu 

oczywiście do tego na obrzeżach spędziłem tam kilka dni z nadzieją że, nie będę musiał oglądać i patrzeć na powód bólu mego serca 

przez ten cały czas używałem numeru którego nie ma Hoseok 

 prov. J-hope

chyba nie powinienem mu tego mówić wyszedł trzaskają drzwiami, czekałem na niego ale nie wrócił do rana. Strasznie się martwiłem wiem że, gdy jest zły prowadzi jak wariat łamiąc wszystkie możliwe przepisy ruchu drogowego. 

Zadzwoniłem do Jimina że, dziś nie przyjdę do pracy i musimy przełożyć przeprowadzkę. Pisałem i dzwoniłem ale było że abonent tymczasowo niedostępny, modliłem się do wszystkich znanych mi bóstw.

Nie wracał do domu przez kilka dni dokładnie to przez 5 dni, każdego dnia czekałem aż wrócił wchodząc jak gdyby nigdy nic

-jeszcze tu jesteś? miałeś się wyprowadzić do Jimina 

-czekałem na ciebie 

-po co?

poszedł do salonu rozkładając się na sofie 

-martwiłem się o ciebie 

-nie trzeba było 

 -Tae nie bądź...

-kim?

-c...ch...

-chujem? 

-tak do tego wrednym 

-uwielbiam nim być KURWA LUDZIE KOCHAM BYĆ WREDNYM CHUJEM SŁYSZYCIE MNIE?

-nie drzyj się 

wstał podchodząc do mnie łapiąc mnie na koszulkę przyciągając i podnosząc do góry 

-bo co zabronisz mi? ty już tutaj nie mieszkasz zapomniałeś? WYPIERDALAJ DO JIMINA

puścił moją koszulkę popychając mnie do tyłu efektem czego było przewróciłem się 

-Taehyung 

-no co ty się przeprowadzasz do niego a ja mogę w końcu zaprosić męską dziwkę, oglądać pornosy w każdym pokoju którym tylko chcę, zostawić stare brudne i śmierdzące skarpetki na środku pokoju, być jedynym władcą pilota, nosić jedną parę majtek kilka dni(wiem obrzydliwe i niehigieniczne)

-ale Tae

-na co czekasz biegnij do niego 

Nie mogłem powstrzymać łez, jak on mógł? przecież my jesteśmy przyjaciółmi 

wyszedłem z mieszkania powoli idąc do biblioteki 

właśnie czy my jesteśmy przyjaciółmi? Nie wiem może wszystko wróci do normy gdy wrócę od Jimina. Nie chciałem kłamać ale Jimin poprosił mnie abym zamieszkał z nim na tydzień bo bał się samemu w nowym mieszkaniu.  Wiem że, gdybym powiedział mu prawdę zaśmiał by się i powiedział abyśmy się tam we dwójkę wprowadzili cały czas obrażając go że, się bał bo sam Tae niczego się nie boi 

czarny anioł biały demonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz