Pov Jack
Gdy się przebudziłem poczułem ciężar na ciele. Otworzyłem oczy i z niedowierzaniem patrzyłem na Finna który dosłownie na mnie leżał.
Przecież w nocy poszedłem spac na materac wiec jak sie tu znalazłem
Próbowałem wstać tak żeby nie obudzić Finna lecz bez skutku. Zostało mi tylko spać dalej albo obudzić Finna.
Musiałem go obudzić bo potrzebowałem iść do łazienki a po za tym wszystko mnie bolało.
Pozwoli wstałem i zepchnąłem z siebie Finna.
Niestety się obudził.
- Przepraszam nie chciałem cię obudzić - powiedziałem
- Nic się nie stalo i tak juz musze wstać. - odpowiedział zaspanym głosem.
Wstał ze mnie i poszedł w stronę drzwi o malo nie zabijając sie na ubraniach ktore leżały przed łóżkiem.
Wstałem i poszlem na sniadanie , loczka tam nie bylo wiec pewnie byl w łazience.
- Witaj Jack - przywitała mnie jak zawsze z usmiechem pani Wolfhard.
- Dzien dobry - odpowiedziałem.
- Gdzie Finn- zapytala.
- Chyba poszedl do lazienki - odparlem.
- Czy mogłabyś pójść go zawołać?- zapytała mama Finna.
-Jasne
Udałem sie na górę i zapukałem do drzwi łazienki. Nikt nie odpowiedział. Postanowiłem że wejdę. Pozwoli i cicho otworzyłem drzwi.
Zobaczyłem zapłakanego Finna z telegonem w ręce. Chłopak mnie nie zauważył.
- Finn? Wszytko dobrze - zapytałem.
- Yyy... Tak - powiedział szybko i otarł łzy z twarzy żebym nie widział że płacze.
- Mama woła cię na śniadanie.
- Tak tak już idę - wstał, podszedł do umywalki i przemył twarz.
Wyszłam z łazienki i udałem sie na dół. Finn zszedł na sniadanie 5 minut później.
Dlaczego płakał? Przez kogo płakał? Przeze mnie?
Te pytania pojawiały sie w mojej głowie przez caly dzien. Nie mogłem się na niczym skupić.Po śniadaniu ubraliśmy się i wyszliśmy do szkoły.Finn przez całą drogę się nie odzywał i wyglądał na zawiedzionego i... przerażonego czymś.
Chciałem zapytać co sie stało ale nie bylo do tego odpowiedniej chwili. Bałem się o niego i to bardzo.
W końcu gdy byliśmy juz po lekcjach i szliśmy do domu postanowiłem zapytac. Finn szedł bardziej z przodu a ja za nim.
- Finn... - nie odwrócił się - powiedz mi co się stało wtedy w łazience - zatrzymał się i popatrzył na mnie.
Widziałem jego smutną i mokrą od łez twarz. Naprawdę się bałem.Podeszłem do niego i wytarłem łzy z jego bladej twarzy.
- Prosze powiedz mi co sie stało - zaczął na nowo płakać - prosze Finn martwię się o ciebie.
- Jack... j-ja nie ch-chcialem ona mnie z-zmusila. - powiedział jąkając się.
- Kto cię zmusił Finn?! - lekko krzyknąłem żeby w końcu mi powiedział.
-Ja naprawdę nie chciałem.
- Dobrze uspokój się - złapałem go za rękę - chodź do parku, usiądziemy i wszystko na spokojnie mi wyjaśnisz. Zgoda?
Pokiwał głową potakująco i udaliśmy się do parku...
Polsat
Hi ludki ufoludki.
Wiem nie było mnie tu troszkę.
Nie miałam czasu dokończyć rozdziału ale dzis SPECJALNIE wstałam o 4.26 żeby wam napisać rozdział.
Postaram się jeszcze we wtorek dodać rozdział ale nie obiecuję że będzie.
Pozdrawiam i papapapapappaappa
CZYTASZ
•Forever Alone• |Fack|
FanficFinn spotyka Jacka przez przypadek. Czy jego uczucia do chlopaka powrócą po tym co razem kiedyś przeszli... PS. Nie odpowiadam za raka mózgu jesli tak owe sie pojawi po przezctaniu tego.