PANOWIE, PANIE, RZECZY, ZWIERZĘTA,
CAŁA ZIEMIA NAPADNIĘTA!
OTO HOTEK PAN WSZĘDZIE ZNANY
BULDOG ANDREAS POWAŻANY.Pragnę wspomnieć, że ten zwierzak wybieg swój ma, lecz z niego nie korzysta. Zazwyczaj spaceruje na chillu po Zoo, więc prawdopodobieństwo, że spotkacie go na wytyczonej trasie wynosi ponad 50%.
Aby każdy wiedział, o kogo chodzi, zamieszczam zdjęcie.
NIE POMYLCIE GO Z WASZYMI PSIAKAMI! Andreas wyjątkowo tego nie lubi.
Hopsając sobie po terenie Zoo uwielbia, gdy robi mu się zdjęcia, lecz jako skoczek, trudno go na nich uchwycić.
Sprowadzony z Niemiec zwierz zazwyczaj jada mięso foki (tak, prawie każde nasze zwierze je jada, to ich przysmak), a dozownik z jego karmą znajduje się naprzeciw wybiegu lemurów, tak samo jak jego część terytorium.
Nie polecamy jednak mówić o nim w zły sposób, ponieważ ten pies ma bardzo wyczulony słuch i słyszy obelgi nawet z drugiego końca Zoo (nie żeby ktoś już tak zrobił, ale jak ugryzie w dupe, to dość mocno). Z góry mówimy że nie bierzemy odpowiedzialności za uszkodzenia ciała (jak i psychiki) po odwiedzinach w naszym parku skocznych zwierzy.
Najlepiej jeśli przyniesiecie jakieś dary dla naszego jakże pięknego zwierza. Można je składać w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu, zaraz przy wejściu. Przyjście bez prezentu może skutkować tym samym, co rzucanie obelg w jego stronę.
Ten zwierz jest również bardzo niezdarny i często lekkomyślny więc jeśli zobaczycie go leżącego gdzieś na drodze albo siedzącego w wybiegu innych skocznych zwierząt, natychmiastowo prosimy o robienie zdjęć, a później ewentualnie zgłaszanie tego do obsługi Zoo.
Istnieje opcja, że jednak nie znajdziecie go tak prędko, jak podajemy, gdyż odwiedzać może swoją siostrę w Australii. Warto wspomnieć również, że niegdyś jego ulubioną maskotką z naszego Zoo była fioletowa krowa — dzisiaj niestety już przegryziona przez jednego z naszych najważniejszych zwierząt (bardzo nam z tego powodu przykro...).
Z racji, że ostatnio miałam okazję rozmawiać z jedną dziewczyną, której sny są dość specyficzne i dowiedzieliśmy się, że śnił jej się właśnie nasz buldog (jednak w innej wersji), grafik naszego Zoo sporządził zdjęcie, w którym Andreas spełnił się na pewno bardziej, niż surfując w krainie kangurów. A o to one:
Po weryfikacji przez głównego modela, który powiedział to: Sheiße! Das ist prima! — oddajemy wam to do oceny.
Jak podoba wam się jedna z gwiazdeczek naszego Zoo?
Z poważaniem, zarządcy Skocznego Zoo pod patronatem Borka Sedlaka
Schirou und Blisia
CZYTASZ
Skoczne Zoo pod patronatem Pana Borka
HumorŻYŁA ODDAJ TEN OPIS Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak to jest być w Zoo, gdzie wszyscy skoczkowie są zwierzętami? Pewnie, że nie zastanawialiście się. Kwestia w tym, że autorki są tak pokręcone, że same to wymyśliły, zanim ktokolwiek o ty...