Szliśmy z zizzy i bunny do bazy, gdy wrócili zaczeły się dziwne rzeczy .Ponieważ zainfekowani wyłamali drzwi więc musieliśmy uciekać.
P: gdzie teraz mamy iść?
Z: a może do peny (piggy) podobno george zaginął i szuka go policja
B:a co jak zainfekowani tam są?
Z: zaryzykujęmy. A jeśli będą to co? Wszyscy mamy bronie😒
P: obawiam się że masz rację...
B: a co jak znajdziemy żywych?Z:wtedy lepiej dla nas😏
P: nie powinniśmy tak stać!
Z: ruszajmy Gdy doszli zdziwili się bo drzwi były zniszczone
B: i co teraz?
???: czekajcie!
Z: kim jesteś!
F: jestem foxy i uciekłem z cyrku*-* P:ale czemu uciekłeś?
F: Pan.p zamknął mnie w klatce widziałem że obok niego był beary. ON TRZYMAŁ MIKSTURĘ, wypił ją i jego oczy stały się czerwone. Zaczął niszczyć klatkę... uciekłem omijając go. uciekałem i wpadłem na was B:czyli pan.p jest w cyrku?
F: uciekł mówił coś o jakiejś bazie
Z: Jakiej bazie?
F: wojskowej?.... sam nie wiem.
P: więc to będzie problem bo my szukamy schronienia..
F:widziałem obok miasto . Może tam? B,Z: dobry pomysł 😀 ale gdzie
F: gdzieś 200m z tąd....
Z: to lepiej iść teraz! Zainfekowani nadchodzą!
P: znowu😥Na dziś koniec... jak się podobało bo ja na wattpadzie nie robiłem wcześnie fandomów.😤😕