Rozdział 2 "Esme, Rosalie i Emmet"

2.5K 71 18
                                    

Gdy otworzyłam, oczy widziałam tyle szczegółów, czułam tyle zapachów, i czułam tak ogromne pragnienie... I gdy Carlisle i Edward zobaczyli że się obudziłam, podeszli do mnie... w przerażająco szybkim tempie...

- Jak się czujesz ? - Zapytał doktor Cullen.

- Bardzo pali mnie w gardle... - powiedziałam niepewnie...

- To dlatego że zostałaś wampirem...

- Że przepraszam CZYM ? - przerwałam...


Po jakimś czasie pogodziłam się z tym co się ze mną stało.... cieszyłam się że mój brat żyje... ale, to nie była ta sama osoba... ale o tym później.  Dwa lata po mojej przemianie mieszkaliśmy,w stanie Ohaio, i Carlisle przyniósł do domu Esme. Powiedział że rzuciła się z klifu, a lekarze nie widzieli sensu w ratowaniu jej i posłali ją prosto do szpitalnej kostnicy, jednak jakimś cudem jej serce nadal biło.. Jednak  kobieta szybko zaakceptowała to co się z nią stało, co więcej między nią a Carlislem, wywiązało się pewne uczucie które poskutkowało ślubem tej dwójki... jednak do czasu pojawienia się reszty członków naszej rodziny, Esme udawała naszą siostrę... Dopiero później stała się  matką naszej rodziny...

Zapytacie pewnie dlaczego Esme rzuciła się z klifu... otóż, Swoje nienarodzone dziecko kochała bardziej niż własne życie. Dlatego bardzo przeżyła śmierć swojego synka na zapalenie płuc. Zrozpaczona kobieta rzuciła się z klifu...

Potem żyliśmy spokojnie, przez kilka lat, aż do czasu pojawienia się kolejnego członka naszej rodziny.... Rosalie. Mieszkaliśmy wtedy w Rochester w stanie Nowy Jork. Była uważana za najpiękniejszą dziewczynę, w całym mieście, a może nawet i stanie... Miała wychodzić za mąż... i ogólnie miała szczęśliwe życie... jak więc została wampierem? Otóż...

Pewnego wieczoru, tydzień przed ślubem, Rosalie wracała do domu po wizycie u Very. Niedaleko domu usłyszała śmiech kilku pijanych mężczyzn i w jednym z nich rozpoznała Royce'a. Nigdy wcześniej nie widziała go pijanego i nie znała go z tej mrocznej strony. Royce i jego towarzysze pobili Rosalie i zgwałcili ją. Myśląc, że nie żyje, zostawili ją na ulicy. Wtedy znalazł ja Carlisle...


Dwa lata później Ja i  Rose byłyśmy na polowaniu... chciałyśmy upolować jakiegoś niedźwiedzia... i wtedy zbaczyłyśmy Emmeta, Był doskonałym myśliwym i drwalem, więc dzięki niemu u McCartych nigdy nie brakowało dziczyzny. Pewnego dnia - miał wtedy dwadzieścia lat - poszedł na polowanie w górach Smoky Mountains. Zaatakował go wielki niedźwiedź. Emmett tracił już przytomność, gdy wydało mu się, że nie wiadomo skąd pojawił się drugi niedźwiedź i zaczął walczyć z pierwszym. Emmett uznał, że walczą o łup - jego ciało. Jak pewnie się domyślacie ten drugi niedźwiedź to ja... miałam odwrócić uwagę zwierzęcia by Rosalie mogła zanieść chłopaka do Carlisle aby ten go uratował...

Udało mu się otworzyć oczy i zobaczył anioła, a przynajmniej tak mu się wydało. Kiedy rozpoczął się proces przemiany, ognisty ból ogarnął całe jego ciało. Emmett był przekonany, że umarł i trafił do piekła.

Po jakimś czasie ból ustąpił, a Emmett dowiedział się, co tak naprawdę się wydarzyło. W malignie widział Rosalie jako anioła i Carlisle'a jako Boga, ale w rzeczywistości oboje byli wampirami - a teraz on też stał się jednym z nich. Przyjął tę wiadomość bez większych problemów. Nigdy nie przejmował się sprawami, na które nie miał wpływu. Nadal uważa Rosalie za anioła.

Z racji swojej beztroskiej natury Emmett łatwo przystosował się do wampirzego życia. Nauka samokontroli była dla niego jednak o wiele większym wyzwaniem. W ciągu paru lat po przemianie wciąż nie umiał się oprzeć ludzkiej krwi. Cullenowie musieli się dość często przeprowadzać, zanim Emmett nie nauczył się panować nad sobą.

Niby tacy sami a jednak inni... | JASPER HALEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz