Spojrzałam sie na zegar minęło już pół godziny od kąd wyszłam z samolotu i odebrałam walizkę słońce grzeje nie miłosiernie a ten dupek nawet nie raczył zadzwonić i powiadomić mnie czy ma zamiar mnie odebrać z lotniska nienawidzę takiego zachowania
W tym momencie poczułam wibrowanie telefonu
-hej Alex nie mogłem znaleźć miejsca parkingowego więc mój kumpel po ciebie wyjdzie ma czerwone włosy powiedziałem mu ze sie raczej znajdziecie biorąc pod uwagę twoje turkusowe włosy
Luke
Westchnęłam nie no super teraz będę musiała sie szukać na tym lotnisku z jakimś gościem nie on jedyny na świecie ma czerwone włosy.
W tym momencie poczułam że ktoś szturcha mnie za ramię odwróciłam sie i miałam ochotę na wrzeszczeć na tego kogoś i powiedzieć że nie mam nastroju na żarty ale w tym momencie zobaczyłam najpiękniejszy uśmiech na ziemi.
- hej jestem Michael,Mike,Mikey nazywaj mnie jak chcesz -powiedział rozradowanym głosem
-Umm hej -zdobyłam sie na uśmiech pierwszy raz w życiu ktoś mnie onieśmielił do tego stopnia ze nie zdobyłam sie na żadna wypowiedź
-wiesz Luke na nas czeka może powinnismy juz iść wkurzy sie jak będzie za długo czekać straszna z niego drama queen - w tym momencie Mikey sie roześmiał ja również mimowolnie sie uśmiechnęłam
-ponieść twój bagaż wyglada na ciężki ? - nie czekając nawet na moja odpowiedz wziął walizkę i torbę i ruszył do samochodu.Szybkim krokiem do niego dołączyłam i po chwili znaleźliśmy sie przy samochodzie Luke szczerzył sie jak zwykle mimo ze byłam na niego zła rzuciłam sie na jego szyje i staliśmy tak dłuższą chwile.
-dobra koniec tego przytulania pewnie jesteś bardzo zmęczona pojedziemy do mnie do domu ty sie wyśpisz a ja i reszta chłopaków sie gdzieś przejdziemy.
-reszta ? -spytałam
-no tak Ash i Calum
-a no tak opowiadałeś mi o nich
-czekają w domu - wtrącił sie Mikey widocznie niezadowolony ze przez cała nasza rozmowę nie zwróciliśmy na niego uwagi.Wsiadlam do czarnego mercedesa luke'a (a jakże inaczej) i ruszyliśmy siedziałam z przodu koło blondyna a czerwono włosy siedział z tylu na śerodku cały czas się gapiłam w lusterko podziwiając jego piękne oczy nie to ze podobają mi sie zielone tęczówki ale jego były wyjątkowe.Po dłuższym czasie takiego gapienia sie mike w końcu to zauważył i puścił mi perskie oko ja odrazu sie zarumieniłam,nie to mało powiedziane byłam czerwona jak burak i zaczęłam udawać ze szukam czegoś w torbie jak na komendę mike zaczął sie śmiać.Po jakiś 20 min jazdy w końcu dojechaliśmy do domu przez cała drogę odzywał się tylko niebiesko oki co chwila pytając sie o jakieś bzdety typu jak tam w Londynie i takie inne bzdury, gdy dojechaliśmy na miejsce zobaczyłam najpiękniejszy widok na ziemi wielki dom tuż przy plaży powiedziałabym nawet ze na plaży z krystalicznie czysta wodą.Mialam ochotę w tamtym momencie wskoczyć do wody tak jak stałam zapominając nawet o zmęczeniu.Niestety chłopacy mi to uniemożliwili przerywając moje fantazjowanie na jawie Mike tylko powiedział że pózniej sobie poplywam bo pewnie Ash będzie pierwszy do oglądania mnie w bikini ja tylko prychnełam i weszłam za nim do domu a Luke niósł moje walizki nawet nie mogłam dyskutować ze ja chce je nieść.W śerodku zaś przywitali nas pozostali chłopacy pierwszy do mnie podszedł Ash
-hej jestem Ashton jak pewnie już zdążyłaś sie zorientować jestem najprzystojniejszy z całej czwórki -w tym momencie ja Mike i pozostała dwójka zaczęliśmy sie śmiać za to Ash próbował nas zamordować wzrokiem po chwili zaś podszedł 2 chłopak
-hej jestem Calum Hooda tamten idiota jak zdążyłaś sie zorientować ma na imię Ash
-wal się Cal -powiedział Ashton
-miło mi ja jestem Alex - uśmiechnęłam sie dopiero teraz zauważyłam ze ten chłopak latem nosi beanie ja tam bym sie zagotowała ale ucieszyłam sie ze go poznałam w sumie Ash'a też
-dobra koniec tych powitań - do rozmowy wtrącił sie Lucas
-pewnie masz ochotę zwiedzić okolice i dom rozpakować się itp.itd
-poprawić tapetę - zażartował Ash
-w sumie Jess wciąż to robi -dokończył Ashton
-kto ?
-no dziewczyna Mike'a a tak sorki zapomniałem że mogłaś tego nie wiedzieć - dodał . Szczerze to mnie zabolało że Mike ma dziewczynę ale to przecież nie moja sprawa z kim sie spotyka.Z zamyślenia wyrwał mnie niebieskooki mówiąc ze pokaże mi gdzie jest mój pokój i jak będę chciała to pokaże mi resztę a jak będę chciała iść spać to potem. Stwierdziłam że chce zwiedzić resztę domu a jutro najwyżej pozwiedzać okolice i tym magicznym sposobem znalazłam sie w pokoju.Nie byłam zmęczona ale nie miałam ochoty siedzieć na dole z reszta ponieważ nie mogłam przestać o tym że Mike ma dziewczynę.Rozrzuciłam swoje ciuchy na podłodze nie miałam ochoty nawet wkładać ich do szafy i położyłam sie na łóżku.Momentalnie zasnęłam.
CZYTASZ
Idiot(s)
FanfictionAlex jest zwykłą nastolatką po poznaniu Luke'a trafi do Australi gdzie poznaje nie jednego ale aż 4 chłopaków którzy będą mieć duży wpływ na jej życie.