PRÓBY PODERWANIA!!!

70 4 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się gdy tylko usłyszałam mojego najgorszego wroga czyli budzik. Wzięłam go do ręki i rzuciłam go z całej siły w ścianę. Budzik roztrzaskał się na kawałki a ja poszłam do luksusowej łazienki wykompalam się żelem o zapachu Arianny Grande. Była moja idolką już od początku mojej kariery jako bed girl. Poszłam do jadalni gdzie już czekały na mnie gotowe naleśniki z syropem klonowym. Jadłam je jednocześnie zastanawiając się jak mogę poderwać Zbigniewa.

Po zjedzeniu wpadłam na genialny pomysł i szybko zadzwoniłam do chłopaka mojego ukochanego

- hej

- no hej co chcesz?

- zapraszam cię na wyścig po arabii saudyjskiej

- ok to będę u ciebie i 19

- ok

I się rozłaczylam. Po tym postanowiłam pozwiedzać trochę miasto. Kiedy bylam przy sklepie z rzeczami dla bas girl zauważyłam go. Był to TEN hydraulik . Na początku nie zdawałam sobie sprawy z tego ale teraz to widzę. To szef mojego wrogiego gangu. Podszedł do mnie i powiedział

- no hej mała

- mała to jest twoja pała!! Czego chcesz??

- chciałbym wezwać cię na pojedynek jak wrócisz do los Angeles

- jaki pojedynek

- pojedynek gangów będziemy walczyć na śmierć i życie . Kto umrze ten przegrywa .

- czyli ty przegrasz. Przyjmuje wyzwanie

Powiedziałam po czym zatwerkowalam pewnie. Wtedy zauważyłam że jest już godzina 18:57 i zostały mi trzy minuty do spotkania z chłopakiem mojego ukochanego. Poszłam w wyznaczone miejsce i powiedzialam

- jak przegrasz że mną wyścig to zrywasz że Zbigniewem

- no ok

Wsiadłam do mojego auta wyglądało tak:

Wsiadłam do mojego auta wyglądało tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Za to jego wyglądało tak:

Za to jego wyglądało tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I tak zaczął się wyscig. Oczywiście moj plan był taki aby zabić go w trakcie wyścigu. Pędziłam z prędkością 999 km/h na godzinę. I kiedy miałam już go rozjechać zauważyłam Zbigniewa na jego widok rozproszyłam się znacznie i przegrałam pierwszy raz.
Podszedł do mnie mój brat i powiedział

- Bella jak to się stało ty nigdy nie przegrywasz!!!!

Jednak ja mu nie odpowiedzialm tylko podeszłam do Zbigniewa i zaczelam z nim gadać. Powiedziałam mi że mimo iz przegrałam wyścig byłam wspaniała i wtedy wiedziałam że jestem na dobrej drodze do poderwania go. Po tej rozmowie umówiłam się z nim na kolejną cudowna randkę

Jak Zostałam Królową Nowego JorkuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz