Inazuma Eleven ||One Shots😈❤️

Midorikawa Ryuuji x OC

Na zamówienie: LaylaEagle

Gatunek: Słodkie i romantyczne

Relacje: Od nienawiści do miłości

Opis OC:
Imie i nazwisko: Mia Nagumo
Rodzeństwo: Nagumo Haryua
Zainteresowania: Piłka nożna, rysowanie
Charakter: ze względu na historie ma raczej charakter brata, dla przyjaciół jednak jest miła mimo to szalona
Wygląd: Ma długie, czerwone włosy spięte w wysoki kucyk, piwne oczy, wysportowana, zazwyczaj ubiera się luźno i wygodnie

Zakończenie: Happy end

Będę pisać z pierwszej osoby ponieważ tak mi będzie łatwiej.

ZACZYNAJMY XD

Pov's Mia
Wstałam kolejnego dnia rano z myślą że wszystko znów będzie tak samo. Nic ciekawego się nie wydarzy a tego dnia znów będę mieć uczucie jakbym przeżywała deja'vu (dla osób które niewiedzą: Deja'vu uczucie że przeżywana sytuacja już się wydarzyła). Wstałam niechętnie z łóżka i podążyłam w stronę swojej szafy przecierając oczy. Otworzyłam ją i zaczęłam się w nią wpatrywać myśląc przy tym co założyć. Zdecydowałam się na szare, wiązane dresy i czerwony, krótki top na ramiączka. Do tego oczywiście założę swoje czarne korki. Wzięłam wybrane ubrania i poszłam do łazienki aby się wyszykowac. Rozczesałam swoje długie, czerwone włosy i związałam w wyskoki kucyk. Założyłam wybrane ubrania i zeszłam do stołówki Sun Garden na śniadanie. Tam czekał już mój brat ze swoimi przyjaciółmi, którzy byli też i moimi przyjaciółmi. Wzięłam swoją porcję jajecznicy z bekonem i usiadłam razem z Nagumo, Suzuno i Tatsuyą przy stoliku.
-Hej słyszeliście że ma przyjść podobno ktoś nowy? - odezwał się po chwili ciszy Tatsuya
-Nie, wiesz kto to może być? - spytałam.
-Jakiś chłopak ale nie znam dokładnych danych - odrzekł i wróciliśmy do posiłku. Jak skończyłam poszłam odnieść naczynia do umycia i w tym momencie zaczepił mnie mój chłopak Saginuma.
-Hej piękna - podszedł mnie od tyłu i pocałował w policzek. Przekręciłam tylko oczami i westchnęłam w duszy. Nie czułam nic do niego byłam z nim tylko dla mojej kariery piłkarskiej. Mógł mi zapewnić miejsce w dobrej drużynie a tego potrzebowałam. Tę jakże żałosną chwilę przerwało wejście kogoś przez drzwi ośrodka. Był to prawdopodobnie ten nowy chociaż przypominał trochę dziewczynę. Miał zielone włosy z grzywką, związane w tę samą fryzurę co ja, czyli wysoki kucyk. Czekoladowe oczy i słodki uśmiech, ugh tacy są najgorsi... Tatsuya zerwał się ze swojego miejsca i poszedł do takowego nowego obywatela. Z ciekawości podeszłam bliżej aby się przysłuchać ich rozmowie.
-Hej to ty jesteś tym nowym? - spytał Tatsuya wyciągając rękę do chłopaka.
-Tak, jestem Midorikawa Ryuuji a ty? - spytał oddając uścisk dłoni.
-Jestem Tatsuya Kiyama - puścili swoje dłonie.
-Przez pierwszy tydzień będę twoim mentorem - zrobił znak cudzysłowu palcami.
-Spoko - uśmiechną się i przymrużył oczy. Potem spojrzał na mnie i sie odezwał
-Hej jak się nazywasz? - spytał i się lekko uśmiechną. Te jakże cudowną dla niego chwilę przerwał mu Saginuma bo jakby inaczej
-Ej a w cymbał chcesz? Ona jest moja! - wydarł się grożąc mu pieścią
-Spokojnie chciałem się tylko przywitać - powiedział niewinnie nowy wymachując rękoma
-Weźcie się ogarnijcie, zachowujecie się jak bachory rywalizujące o zabawkę - powiedziałam i odeszłam wymachując wlosami. Podążyłam w stronę boiska. Z tamtejszego kosza na piłki wzięłam jedną i zaczęłam podbijać na kolanie.

-20,21,22... - liczyłam po cichu - 24... Cholera! - syknęłam pod nosem kiedy piłka spadła mi z nogi.
-Powinnaś jeszcze trochę popracować - usłyszałam za sobą mało znajomy głos. Odwróciłam się w jego stronę i mogłam się domyśleć że jest to NOWY
-A co ty możesz wiedzieć - przewróciłam oczami i wróciłam do podbijania piłki. W pewnym momencie zabrał mi ją z kolana i staną przede mną patrząc się na mnie jakimś dziwnym wzrokiem
-Bosh czego ode mnie chcesz? - spytałam ze złością.
-Chce z tobą zagrać - oznajmił
-I na chceniu się skończy - odrzekłam bez żadnych emocji i zeszłam z boiska nie mając ochoty na dalszą konwersacje z tym idiotą.