Joe King x OC

1.2K 18 24
                                    

Relacje: Od przyjaźni do miłości

Gatunek: Lemon (osz wy zboczuszki jedne kolejne lemonki tu się pojawiają 😏)

Opis OC:
Imię: Natsumi
Ma białe bardzo długie włosy, lewe oko ma niebieskie a prawe czerwone, jest spokojną, niską i uroczą dziewczyną. Bardzo ładnie śpiewa.

Na zamówienie: _K_a_w_a_i__b_y_c_z_

Dzisiaj Natsumi i Joe mieli spotkać się w parku aby razem nadrobić czas którego sobie ostatnimi czasy nie poświęcali. Z powodu iż Natsumi zmieniła szkołę widywali się rzadziej. Może i pisali oraz rozmawiali ze sobą przez telefon ale to nie to samo co spotkanie.

Godzina 16 *czas spotkania

-Joe! - krzyknęła białowłosa i rzuciła się w ramiona przyjaciela ściskając go mocno
-Cześć Natsu! - ścisną ją równie mocno
-Tęskniłam za tobą nawet nie wyobrażasz sobie ile mamy do nadrobienia - odlepili się od siebie w końcu i ruszyli przed siebie zagłębiając się w rozmowie.

-Natsumi wogole muszę Ci coś powiedzieć... - zaczą. Nagle luną deszcz.
-O nie... - dziewczyna położyła sobie torebkę na głowie a Joe stał i cały mókł.
-Chodźmy może do mnie bo mam akurat wolną chatę - zaproponował brunet
-Spoczkoo - i pobiegli do domu chłopaka tak szybko jak tylko pozwalały na to nogi.

W domu

Ta dwójka była mokra jak jakieś foki, woda z nich ciekła jak z kranu a ubrania jak i wszystko zaśmierdło deszczem.
-Joe? - spytała niepewnie Natsumi
-Tak?
-Mogłabym pójść wziąść szybki prysznic?
-P-pewnie. Tylko chodź ja ci dam jakieś suche ubrania
-O dobra dzięki - uśmiechnęła się lekko i poszła za brunetem do jego pokoju. Tam dał jej czarne dresy ze ściągaczami i czerwony t-shirt. Dziewczyna poszła do łazienki a z pod prysznica było już słychać jej piękny śpiew. Joe stał chwilę pod drzwiami i wsłuchiwał się w śpiew dziewczyny, bardzo głośny. W pewnym momencie go poniosło i otworzył cicho drzwi od łazienki i tam wlazł. Rozebrał się i wszedł do kabiny razem z białowłosą
-J-joe? C-co ty robisz? - spytała zawstydzona do granic możliwości białowłosa przerywając swój prywatny koncert
-Csii... - przyłożył jej palec do ust i się do niej przybliżył tak blisko że ich twarze dzieliły centymetry. Zjechał rękoma na jej talię, a ona tylko bez słowa i ruchu przyglądała się szesciopakowi i czynom chłopaka
-Nie wiem jak ci to powiedzieć więc może Ci pokaże - powiedział i przybliżył się do ust dziewczyny - tylko teraz pytanie czy ty tego chcesz. Natsumi?
-Joe... Tak chcę tego... - w tym momencie brunet przywarł ustami do ust dziewczyny i przycisną ja bardziej do ściany kabiny. Gorąca woda jeszcze bardziej rozgrzewała ich ciała a rękoma błądzili nawzajem po swoich ciałach aby zbadać ich każdy centymetr. W przypływie chwili Joe podniósł kolorowooką za uda do góry i jeszcze bardziej oparli się o ścianę. Ich oddechy nabrały szybszego tępa, a jeszcze szybciej zaczęły pracować gdy chłopak w szedł w dziewczynę całą swoją długością. Wykonywał płynne i rytmiczne ruchy w górę i w dół. Jęki dziewczyny rozchodziły się po całej kabinie i łazience. Joe przyspieszył ruchy przez co dziewczyna osiągnęła szczyt można było rozpoznać to po głośnym jękniejciu i mocnemu wbiciu paznokci w ramiona chłopaka. Brunet kontynuował szybkość ruchów aby sam mógł doznać szczytu. Kiedy on doszedł to również drugi raz doszła Natsumi. Wcześniej z niej wyszedł i spuścił się na podłogę kabiny. Postawił ją na ziemi i uspokajali oddech
-Joe to było...
-Szalone wiem. Ale w jaki inny sposób miałem pokazać że cię kocham?
-Też cie kocham Joe, bardzo... - wyznania zakończyli kolejnym pocałunkiem, po czym wyszli spod prysznica i tym razem mile chwilę spędzali na łóżku w pokoju chłopaka 😏

Mam nadzieję że rozdział ci się spodobał i w miarę zrealizowałam twoje zamówienie. Jeśli się podobało to zostawiajcie gwiazdki oczywiście ☺️❤️

A tutaj składajcie nowe zamówienia - - - - - - >

Inazuma Eleven ||One Shots😈❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz