Wstęp Rafał

1.7K 56 21
                                    

pov Rafał
Odkąd ogłoszono, że znalazłem się w drugiej turze wyborów prezydenckich, mój umysł jak i ciało przepełniała energia. Energia działania, motywacja do pracy w kampanii. Szczerze mówiąc, sam nie liczyłem na gorszy wynik. Pewnie większość, mimo oddania głosów na innych kandydatów, miała gdzieś z tyłu głowy myśl typu:
"Ach w sumie to nie ma po co głosować, znów skończy się to walką Po-Pis"   
W naszym kraju jest tak od lat.
Mimo euforii związanej z przejściem do kolejnego etapy, jestem czasami na skraju załamania nerwowego. Niestety jestem słaby emocjonalnie, nie pokazuje tego. Ostatnio telewizja publiczna wymyśla straszne rzeczy na mój temat. Mam tego dosyć, ale co ja mogę z tym zrobić? Wiem, że to cała nagonka przed wyborami, lecz naprawdę irytują mnie te wszystkie afery pokroju tej z dżemem.
Ostatnio wyciągnęli na mnie temat parad Lgbt+. Nie bez powodu zaplanowałem, że na moich kampanijnych przemówieniach będzie pojawiać się moja żona. Gdyby dowiedzieli się jaka jest moja prawdziwa orientacja, nie daliby mi już w ogóle spokoju. Mimo lat "nienawiści", miałem wrażenie, że coś jest w moim konkurencie. Coś co sprawia, że czuje się inaczej. Za dużo myśle, zdecydowanie za dużo myśle. Jestem zmęczony, tak jestem zmęczony. Jutro start kampanii, muszę się wyspać.
Wstałem od stołu, zostawiając na nim szklankę po whiskey.
Gosia siedziała na kanapie, oglądając z zaciekawieniem opozycyjny serwis informacyjny .
- Dobranoc - oznajmiłem kierując sie w strone sypialni.
-Dobranoc - odpowiedziała moja małżonka.
Po chwili zasnąłem.

Chciałbym, żeby życie było prostsze-Rafał X Andrzej Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz