Właśnie kierujemy się w stronę restauracji w której zjemy obiad, normalnie będziemy mieli śniadania, obiady i kolację w hotelu, ale dziś idziemy gdzie indziej. Szedłem koło Tonego, rozmawialiśmy sobie aż w końcu dotarliśmy do budynku.
-Zajmijcie sobie kanapy tu na lewo - poinformował nas wszystkich nauczyciel, poczym sam skierował się w stronę siedzeń.
Usiadłem jak każdy może się domyśleć z Tonym oraz reszta naszej paczki. Złożyliśmy zamówienia i zaczęliśmy wszyscy rozmawiać na różne tematy.♡︎
Nasze zamowienia powinni zaraz przynesc do stołu, teraz rozmawiam z Joshem. - Ja idę się załatwić, zaraz przyjdę - przytaknąłem poczym odwróciłem głowę w stronę Tonego, nasze spojrzenia się spotkały. Brązowe oczy bruneta przeszywały mnie od środka,
Czemu jego wzrok tak na mnie działa? To dopiero dwa miesiace naszej zajomości. Co będzię dalej?
nie mogliśmy oderwać od siebie wzroku, ale ta chwile musiała przerwać podchodząca do stołu kelnerka.
-Duża Margheritta
-Tutaj dla nas - wskazałem na część stołu między mną a Tonym. Tuż po chwili chłopacy również dostali swoje jedzenie, i wszyscy zaczelismy jeść.
♡︎
𝑷𝒐𝒗.𝑻𝒐𝒏𝒚
Zjedliśmy już naszę dania i powoli kierujemy sie spowrotem do hotelu .
Koło mnie idzie Nick.
Myślę o Nicku. Myślę o nas...
Każde nasze spojrzenie nie jest jak każde inne, zwykłe, jest inne, ale Nick nadal jest moim przyjacielem i tak na razie zostanie.
Resztę dnia mamy wolną aby odpocząć po locie, dopiero jutro się gdzieś wybieramy. Więc czemu by nie spędzić go z Nickiem możemy gdzieś sobie pojechać , wow my chyba serio spędzamy ze sobą 24 godziny na dobę, zresztą co w tym złego skoro z nim jest mi najlepiej, jest jedyną osobą której ufam aż tak bardzo. Ale czemu skoro znamy się przez tak krótki okres? Niewiem.-Ej skoro cały dzień mamy wolny może sobie gdzieś pojedziemy? - zapytałem niebieskookiego tym samym przerywając cieszę panującą między nami.
-Jasne, poco mamy siedzieć w tym hotelu, tylko gdzie.
-właśnie sam się zast... - przerwał mi-
-wiem, może odwiedzimy moja babcie? Z tego co wiem mieszka około pół godziny z tad więc nie tak daleko. - zaproponował
-Dobra możemy pojechać.
♡︎
Jesteśmy w hotelu z którego już zaraz wychodzimy teraz czekam tylko na Nicka który szuka telefonu.
-O mam już.
-Dobra, gotowy?
-Tak możemy schodzić
Jedyny nasz problem przez nasz cały pobyt tutaj to brak samochodu, może uda mi się jakiś wypożyczyć ale jeszcze niewiem na razie jedyny środek transportu to taksówka lub autobus. Odrazu po poinformowaniu nauczyciela o naszej nieobecnośći udaliśmy się do wyjścia z hotelu. Tuż obok drzwi hotelowych koło ulicy stała zaparkowana taksówka do której się udaliśmy, przywitaliśmy się z kierowcą Nick podał adres który taksówkarz wpisał w nawigację po chwili zaczęliśmy jechać. Podczas drogi musiały oczywiście towarzyszyć nam korki, naszczesie nie takie duże dzięki czemu nie sprawiły jakiegoś wielkiego problemu w dojeździe. Dojechaliśmy pod nasz cel zapłaciliśmy, i udaliśmy się pod budynek nie różniący się niczym od innych Londynskich domów. Nick zapukał do drzwi, a po chwili otworzyła nam starsza kobieta z siwymi włosami oraz okularami na oczach.
-Witaj Nick, jak milo mi ciebie widzieć u mnie. O A ty kim jesteś chłopcze?.
-Babciu to mój bliski przyjaciel Tony, Tony to moja babcia Eliza.- Przedstawił nas Nick-
-Dobra wchodźcie do środka bo zimno na dworze.
Wchodząc do środka na lewo ukazał nam się salon z ścianami w kolorze beżowym z kominkiem i przerownymi ramkami z zdjęciami obok za ścianą kuchnia z drewnianymi szafkami a na prawo jadalnia oraz schody do góry.Babcia Nicka poszła zaparzyć nam herbaty a my usiedliśmy na kanapie w salonie.
-O to ty na tym zdjęciu? - spytalem pokazując na ramkę ze zdjęciem stojąca na kominku.
-Tak, a obok mnie moja kuzynka Brithany, jest dla mnie jak siostra.
Niestety nasz kontakt się urwał dawno jak byliśmy jeszcze dziećmi.-Już jestem a teraz opowiadajcie co tak właściwie was tu sprowadza.
-Jesteśmy na wycieczce szkolnej, dzisiaj mamy dzień wolny bo dopiero dolecieliśmy więc Nick postanowił panią odwiedzić.
-Miło z twojej strony Nick, Co powiecie na moją szarlotkę, chwilką już po nią idę.
-o Boże tak Tony musisz jej spróbować zakochasz się.
Po chwili pani Eliza wróciła z wcześniej wspomniana szarlotka i tak jak Nick mówił była chyba najlepsza jaka w życiu jadłem, trochę porozmawialiśmy i postanowiliśmy zbierać sie do hotelu. Babcia Nicka jest przemiła osoba. Zamówiliśmy taksówkę i po około 40 minutach byliśmy spowrotem na miejscu.
_______________________________
꧁𝑲𝒐𝒏𝒊𝒆𝒄 𝒓𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂𝒍𝒖꧂Przepraszam że wstawiam późno ale w nocy najlepiej mi się pisze. Dajcie znać czy ta książka wam się podoba. Za kilka rozdziałów stanie się coś mocnego. Z góry dziękuję też za wszystkie wyświetlenia i gwiazdki! 💕

CZYTASZ
𝑰𝒎 𝒉𝒂𝒗𝒆 𝒐𝒃𝒔𝒆𝒔𝒔𝒊𝒐𝒏 𝒘𝒊𝒕𝒉 𝒚𝒐𝒖 ♡︎ 𝒕𝒐𝒏𝒊𝒄𝒌
Fanfiction𝖣𝗈 𝗃𝖾𝖽𝗇𝖾𝗀𝗈 𝗓 𝖧𝗂𝗀𝗁 𝖲𝖼𝗁𝗈𝗈𝗅 𝗐 𝖫𝗈𝗌 𝖠𝗇𝗀𝖾𝗅𝖾𝗌 𝖽𝗈𝖼𝗁𝗈𝖽𝗓𝗂 𝗇𝗈𝗐𝗒 𝖼𝗁𝗅𝗈𝗉𝖺𝗄 𝗄𝗍𝗈́𝗋𝗒 𝗃𝗎𝗓̇ 𝗐 𝗉𝗂𝖾𝗋𝗐𝗌𝗓𝗒 𝖽𝗓𝗂𝖾𝗇́ 𝗐𝖽𝖺𝗃𝖾 𝗌𝗂𝖾̨ 𝗐 𝖻𝗈́𝗃𝗄𝖾 𝗓 𝗇𝖺𝗃𝗉𝗈𝗉𝗎𝗅𝖺𝗋𝗇𝗂𝖾𝗃𝗌𝗓𝗒𝗆 𝖼𝗁𝗅𝗈𝗉𝖺...