♠️9♠️

1.3K 104 89
                                    

Minął tydzień
Bakugo nadal żyje :')































- Dwanaście! - krzyknął Izuku dźgając kolejnego strażnika - Ooooraz!... Trzynaście. - powiedział podchodząc do skulonego mężczyzny w kącie - Hejka! - zawołał wesoło Deku kucając przy mężczyźnie - Jak masz na imie?

- T-To-Tobio. - wyjąkał facet trzęsąc się lekko

- Tooobio-chan. Zagrasz ze mną w papier kamień i nożyce?

- Uwielbiasz tę grę, prawda? - spytał Izuku w głowie

- Oczywiście, że tak!

- To może wpadniesz do mnie to zagramy?

- Oczywiście, że nie!

- Z-za-zagrać? - spytał niepewnie mężczyzna

- Meh. Już nie ważne. - burknął Izuku wbijając nóż w serce mężczyzny - Kurwa. Pochlapał mój garniturek! - warknął piegowaty wstając

- Jesteś obrzydliwy.

-Ale za to jestem lepszy od ciebie Izu-chan.

I w tym momencie zawył głośny alarm, a od strony drzwi frontowych dało usłyszeć się dużo kroków.

- Bohaterowie. Hatfu! - splunął Deku

- Pamiętam jak mi powiedziałeś, że chcesz być bohaterem jak ja.

- Pamiętam, że za każdym razem jak z tobą gadałem to głównie kłamałem.

- Ugh.

- Dobra. Stul pyszczek psinko bo muszę ucieeekaać.

- Stać! - krzyknął jeden z bohaterów zauważając Izuku

- Oj karamba. Jeszcze nic nie zdążyłem ukraść! No trudno. - piegowaty przyłożył dłoń do ucha - Hejka Shi! Dałabyś radę zabrać mnie z koordynatów, które zaraz ci podam?

- Ok. Wal.

Izuku spojrzał na coś podobnego do zegarka, który wisiał przy jego spodniach - 50° 0' 28.639'' N 19° 56' 57.566'' E. Tylko pospiesz się bo mam kłopociikiii.

- Spoko.

- Stój! Jesteś aresztowany pod zarzutem seryjnych morderstw! - krzyczał bohater biegnąc w stronę Deku

Izuku zaśmiał się cicho - Tak, tak. Sayonara Heroes! - krzyknął wesoło

Wokół Midoriyi zaczął tworzyć się czarny dym. Bohaterowie próbowali dosięgnąć Izuku, ale jakaś siła odpychała ich od niego i od tego dymu.

Po kilku chwilach piegowaty zniknął, a dym rozpłynął się w powietrzu.

- Kiedyś go dorwiemy. - warknął zrezygnowany bohater

Tymczasem Midoriya wylądował w wygodnym aucie, na tylnym siedzeniu.

- Dziękuję Shi! - zawołał wesoło piegowaty przeskakując na siedzenie z przodu

- Wracaj do tyłu brokule. Jeszcze ktoś cie zobaczy. - warknęła dziewczyna

- Phi. - oburzony Izuku wrócił na tylne siedzenie i wygodnie się tam położył

Zaufaj Mi // Villain Deku // ✔︎Zakończone✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz