Day #19 - spoiling one another

243 7 2
                                    

Ship; Domen Prevc x Richard Freitag


Od początku ten związek był skazany na porażkę. Nikt nie mógł uwierzyć, że jeden z najbardziej niestałych w uczuciach skoczków mógł spotykać się z najmłodszym bratem swojego rywala, który swoją drogą nie aprobował tego związku. Peter obawiał się, że Richard zrani jego brata i zostawi go ze złamanym sercem. Wszyscy znali reputację Niemca. Zabawiał się ze swoją ofiarą przez kilka tygodni, a potem ją porzucał, często w bardzo złym stanie psychicznym. Richard był typowym bawidamkiem: bawił się, nie dbało uczucia innych. Tylko jego potrzeby były na pierwszym miejscu i musiał je zaspokoić. Momentami alkohol lał się strumieniami, a partnerzy zmieniali się tak często jak tylko tego chciał Freitag. Do momentu, gdy spotkał Domena Prevca. Sezon 2016/17 był debiutem dla młodego Słoweńca, który chciał zabłysnąć tak jak jego bracia, a zwłaszcza Peter, który był dla niego wzorem. Jako jeden z najmłodszych trafił do kadry słoweńskiej i wszyscy uznawali go za wschodzącą gwiazdę w skokach. Miał bardzo duże pole do popisu i świetlaną przyszłość. Do czasu, gdy na swojej drodze spotkał Richarda. Od początku trzymał go na dystans, bracia mówili mu jaką reputacją cieszył się brunet. Domen był jak delikatny kwiat,wrażliwy. Łatwo go było złamać. Podobnie jak starszy brat, był ambitny i zawzięty, ale skrycie marzył o przeżyciu wielkiej miłości. I kto by pomyślał, że uczucia ulokuje właśnie w Richardzie?
Z czasem ich związek stawał się coraz poważniejszy. Nikt nie chciał uwierzyć, że młody Prevc od tak usidlił największego lovelasa wśród skocznej rodziny.Powątpiewali, że uczucie, które między nimi wybuchło było prawdziwe. Przecież Richard nie był zdolny do jakichkolwiek uczuć,zwłaszcza związanych z miłością, bliskością. A jednak na przekór wszystkim, Domen chciał udowodnić, że on i Niemiec są sobie pisani. Bo zakochany nastolatek to uparty nastolatek.
Mijały tygodnie, a ani Richard, ani Domen nie zamierzali kończyć tego związku. Zwłaszcza Freitag, który odkrył, że miło jest być kochanym i kogoś kochać. Gdy tylko zdarzała się okazja, by pobyć sam na sam, obydwoje uciekali z hotelu i łazili po mieście aż do wieczora, gdzie lądowali w jakiejś przytulnej knajpce przy kubku gorącej czekolady. Richard praktycznie nie opuszczał młodszego z nich, starając się, aby ten nigdy nie tracił tego uroczego uśmiechu z twarzy. Rozpieszczał go jak tylko mógł. Zabierał na randki, szmuglował zapasy czekolady, które podkradał od Wellingera. Ma Milkę jako sponsora, czekolady mu nigdy nie zabraknie, a jak zniknie jedna czy dwie to nic się nie stanie. Gdy było bardzo, ale to bardzo zimno to zostawali w pokoju jednego albo drugiego i robili sobie seanse filmowe. Czasami razem zasypiali w swoich objęciach lub w niezbyt grzeczny sposób cieszyli się swoją obecnością. Domen, będąc nastolatkiem z burzą hormonów często inicjował ich seksualne spotkania. Nie żeby Richard narzekał.Mężczyzna wpadł jak śliwka w kompot. Zakochał się w małolacie bez pamięci, a swoje dawne zwyczaje odrzucił na bok. Nie potrafił mu niczego odmówić. Chciał pokazać Prevcowi, że zasługuje na drugą szansę i nie wróci do starych nawyków.
Koniec końców nawet sceptyczny Peter oraz Cene zaakceptowali Niemca jako partnera ich najmłodszego braciszka. Bo jego szczęście było dla nich najważniejsze.

30-days writing challenge || ski jumping versionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz