Kolejny dzień, taki sam jak inne. Pobudka, praca, spanko. Tak jest codziennie i naprawdę, nie przeszkadza mi to.
Prawda. Czy ona w ogóle istnieje? Jak ją znaleźć? Bardzo często jej unikamy. Ale tak właściwie... Dlaczego?
Dlaczego boimy się prawdy? Czy jeśli ją wyznamy coś starcimy? Boimy się jej? Wolimy wierzyć w najpiękniejsze kłamstwo, niż w najbrzydszą prawdę?
Nigdy tego nie rozumiałam. Ale teraz... Teraz wiem, że czasem jest to po prostu wygodniejsze i może ocalić skórę. Jeśli jednak kłamstwo ujrzy światło dzienne. Trzeba zrobić wszystko, aby nie ukazało się ono... W całości.
_________________
Panie i Panowie przedstawiam moją pierwszą książkę i cieszącego się ostatnio dużą popularnością i zainteresowaniem Hazbin Hotel.
Muszę przyznać, że jestem szczerze zauroczona kolejnym, zniewalającym dziełem naszej ukochanej Vivien. Jeśli jesteś tutaj i to czytasz, oznacza to, że podobnie jak ja kroczysz piekielnymi ścieżkami pentagramu. Mam nadzieję, że to co tutaj powstanie, zadowoli cię i niczym nie rozczaruje.
Na wstępnie pragnę również poinformować, że jestem otwarta, na wszelkie propozycje i pomysły. Każda będzie wzięta pod uwagę i rozpatrzona. Jeśli któraś naprawdę mi się spodoba i postanowię ją użyć, osoba która pomysł podsunęła będzie na początku rozdziału wyróżniona.
Przedstawiam także główną bohaterkę, którą stworzyłam.
Przedstawiam wam Holly
CZYTASZ
Nikt nie trafia tu bez powodu || Hazbin Hotel
FanfictionNie chcę zbyt wiele o tym mówić. Wszytko okaże się w trakcie. Czy zechcecie to czytać, zależy tylko od was. Powodzenia.