POV. KAI
Gdy poczułem dotyk jego ust na mych wargach byłem najszczęśliwszy w moim życiu. Zrozumiałem wtedy, że on to moja jedyna miłość bałem się cokolwiek powiedzieć, więc milczałem.
Przystojniak stanął na podłodze, a ja leżałem wyczerpany. Staliśmy w ciszy Phillippe nas opuścił i wtedy on zapytał mnie
- Jak to się stało? Kto cię tu zamknął?
- Był to ciemnowłosy mężczyzna o wielkim łbie. Wyrzucił klucz - odpowiedziałem
Mój wybranek widział że jestem wykończony, więc przyniósł mi kuksukimchi odpowiedziałem
- I love korea vibes
Posiliłem się wypiłem szklankę wody, kiedy on zaprowadził mnie do stolika siedzieliśmy, kiedy w końcu zapytałem
- Jak się nazywasz?
- Janusz, Janusz Korwin-Mikke.- powiedział seksownym głosem. A ty młodzieńcze - dodał
- Nazywam się Huening Kai
Zjedliśmy obiad i musiałem siku to poszłem do kibla. Po drodze złapał mnie Phillippe i zaciągnął na piętro na balkon. Jego ostatnie słowa brzmiały:
- Jeśli coś komuś powiesz już nie żyjesz...
CZYTASZ
korwin x huening kai czyli historia rubinowych godów
RomanceHuening kai szuka miłości i pieniędzy