Od miesiąca mieszkam z daddy :)) Dużo już o niego przeskrobałam, wiele mi darował , no cóż każdemu się zdarza wylać soczek pomarańczowy na dywan albo łóżko albo połamać w nim deski.
Dostałam dopiero karę w momencie gdy zobaczył że mazakami maluje ściany. Rozebrał mnie w dość szybkim tęmpie, wstydziłam się i to bardzo ;x Byłam naga. Kazał położyć mi się na brzuchu , więc to zrobiłam , sprzeciwianie się pogorszyłoby sytuację. Najpierw zaczął mnie bić po tyłku , aż zrobił się czerwony... Ale bolał , zły aż miałam w oczach.
Wyglądało to tak że musiałam go wypiąć czyli wziąć do góry i napiąć , jego ręka odciśnięta na moim zadku zajebiście... Potem wkładał tam palce , bolało jeszcze bardziej niż lanie.
Druga kara była trochę mniej bolesna musiałam położyć ręce na biurku i się wypiąć dał 3 klapsy.
Dzisiaj mnie kąpie
-Daddy?- patrzę na niego błagalnym wzrokiem
-Tak maluszku?- odpowiedział wyłaniając się od komputera.
-Mogę się przytulić , w domu przytulałam się do misia ale nie wzięłam go ze sobą . -odparłam trochę zawstydzona z rumieńcem
-Pewnie chodź- śmiejąc się powiedział.
Przytulałam go chyba z 10 minut , poczym podniósł mnie i zmierzał do łazienki.
*Znowu zawstydzona*
-Ściągnij spodenki i majteczki i bluzeczkę, jak to zrobisz zawołaj- powiedział dad po czym zniknął za dzwiami.
Rozebrałam się został biustonosz na mnie tak jak kazał i go zawołałam
-Daaaaaad!-krzyknęłam
-Jestem kruszynko - odpowiedział patrząc na mnie
-Byłem w twoim pokoju i wyrzucałem biustonosze został tylko ten miseczkowy , od dzisiaj nosisz sportowe.-kontynuował i ściągnął mój ulubiony stanik i go wyrzucił. Nie ukrywam cycki mam spore i spod sportowego będą widoczne. Na kosz położył inne ubranka. Włożył mnie do wanny.Zdziwiłam się gdy zobaczyłam dziecięcy szampon i płyn do kąpieli.
Zaczął od głowy , pachniała truskawkami później. Zaczął szorować plecy i brzuszek oraz cycki . Zjechał niżej do miejsc intymnych.
-No kochanie musisz rozłożyć nogi.-powiedział
Machałam głową ,że nie
-Albo po dobroci albo ja to zrobię.-mówił
Ja dalej machałam głową na nie.
W końcu sam swoją siłą to zrobił
-Mówiłem ,że to zrobię- powiedział i umył
Wyciągnął mnie, wytarł i dał szlafrok kotka , w sensie z takimi uszkami. Przeniósł mnie do łóżka i dał prześwitującą piżamkę
-Proszę w tym będzie widać twoje wdzięki, zdjął ze mnie szlafrok i ubrał ją.
Czułam się w niej nie dobrze , ale nie powiem mu tego, nie chce kary. Przykrył mnie kołdrą , zapalił lampkę , dał misia ze swojego gabinetu i w ciszy wyszedł.
Parę minut później zasnęłam.
![](https://img.wattpad.com/cover/228382762-288-k523956.jpg)