Nie chce spać, nie chce się bać.
Chce ze szczęścia na fortepianie grać.
Zmory nocy znowu przyjdą, odbiorą mi chęci na uśmiech gdy wzejdzie widno.
Nie chce się budzić, zalana potem, dławiąc się łzami nie mówiąc co dzieje się potem.
Strach paraliżuje, sprawiając że gorzej się czuje.
Skąd te koszmary? Jak je pokonać mamy?
Co zrobić by było lżej... co zrobić by demony odeszły gdzieś.
Czuje że mnie widzą, każdy mój ruch by w nocy odebrać mi mój potok wesołych słów.
Co zrobić mam? Jak przestać spać?
By nie widzieć cierpienia w strefie snach...
YOU ARE READING
Wiersze Prosto z Serca
PoetryWitaj... zapraszam do moich porąbanych myśli które ukryłam w autorskich wierszach. Miłej zabawy....