Uśmiechnęła się na widok jaki zastała, była przekonana że to przeznaczenie.
Był piątek wieczór, Realta od razu po zakończeniu pracy i odprowadzeniu Mei na stację, udała się na komendę policji po swojego znajomego.
W sumie jedynego znajomego.
Kiedy weszła do środka od razu zauważyła dwóch mężczyzn na środku, rozmawiających. Kiedy podeszła bliżej okazało się że jeden z to Naomasa, a drugi...
- Pan przystojniak! – zawołała na głos zanim zdążyła ugryźć się w język.
Obydwoje spojrzeli na nią i detektyw zaśmiał się na jej określenie kolegi. Wiedział od razu że jest to skierowane do niego.
- Pan przystojniak? – zapytał zmęczonym głosem, miał tak głęboki dźwięk że Realte przeszyły ciarki po plecach. Przyjemne.
- Oczywiście – odpowiedziała i wyraźnie wypięła jedno biodro, podpierając tam rękę. Następnie odgarnęła niezauważalnie włosy za plecy, odsłaniając swoją szyję. Mężczyzna przyglądał się jej z ciekawością.
- Jesteś panienką od żółtego – przypomniał sobie nagle.
- Tak – powiedziała uradowana że ją pamięta i wesoło klasnęła w dłonie – Wybrałam kolor który zaproponowałeś panie przystojny.
- Aizawa – mruknął.
- Co? – zapytała lekko i zmieniła biodro, a oczy Aizawy podążyły za jej ruchem. Realta wyłapała to i uśmiechnęła się szerzej.
- Jestem Aizawa – przedstawił się – Aizawa Shota.
Podeszła do niego kręcąc biodrami i wystawiła w jego kierunku rękę.
- Suhai Realta, miło mi, ale proszę mów mi Realta – powiedziała, a kiedy Aizawa uścisnął jej dłoń (miał naprawdę duże dłonie) mocno, to prawie ugięły się pod nią kolana.
Shota zauważył jak przełożyła ciężar z jednej nogi na drugą i dobrze widział co to spowodowało. Uśmiechnął się do niej, była naprawdę piękna.
Naomasa odchrząknął spajając się skupić ich uwagę na nim. Puścili swoje dłonie i odwrócili się do niego.
- Aizawa, powinniśmy dokończyć nasze sprawy – powiedział do niego.
- Ja w takim razie poczekam na korytarzu Tsukauchi – powiedziała i zerknęła na Aizawe i pomachała mu – Żegnaj przystojniaku.
Odwróciła się i poszła w stronę krzeseł.
- Po imieniu? – Aizawa podniósł brew.
- Nalegała – wzruszył ramionami detektyw – Mówiła że czuje się niekomfortowo jak ktoś do niej mówi do nazwisku.
- Skąd się znacie – wypytywał bohater, a Naomasa zirytowany spojrzał na niego.
- Mamy sprawę – przypomniał mu detektyw.
- Racja – przyznał mu rację i wyciągnął kolejne raporty o złoczyńcach.
W jego głowie krążył obraz pięknej czerwonowłosej kobiety. Wtedy w sklepie nawet nie zwrócił dokładnie na nią uwagę, głównie jego wzrok przeciągnął żółty który był wszędzie na niej. Był zmęczony po misji i chciał jak najszybciej wracać do domu.
Jednak ten żółty był główną przyczyną dlaczego zagadał, był ciekawy jak brzmi jej głos, a kiedy podskoczyła kiedy ją niechcący przestraszył zauważył jak się jej ciało porusza.
Delikatnie.
Nie rozumiał swojego nagłego zainteresowania jej osobą.
Myślał że już ją nie zobaczy, a tu nagle pojawiła się przed jego oczyma. Nazwała go przystojnym, czyli podobał się jej, był atrakcyjny dla niej i niezwykle podnosiło to jego dumę.
CZYTASZ
Szczęście Gwiazd | Aizawa Shota [18+]
Fanfiction! Na jakiś czas zawieszone ! Umarła wena Realta Suhai właśnie skończyła studia plastyczne i dostała pracę w Musutafu jako architekt wnętrz. Przez to musiała opuścić swoją piękną Irlandię i przeprowadzić się do Japonii. Mimo swojego pochodzenia w poł...