십사-14

53 8 0
                                    


Zack
Ten pocałunek nie był długi ani krótki ale przepełniony miłością tak jak zawsze nasze pocałunki wyglądały.

-Zack,zostaniesz moim chłopakiem?-zapytał sie mnie nadal trzymając mnie za biodra a ja dalej miałem ręce na jego karku.

-takkkk-powiedziałem a on mnie pocałował ale tym razem bardzo namiętnie i wolno oczywiście odwzajemniałem pocałunek......aż nagle zadzwonił mój telefon-nosz kurwa jaki chuj do mnie dzwoni-powiedziałem przerywając pocałunek,oczywiście nie zadowolony i wkurwiony popatrzyłem kto dzwoni był to..........nick mój braciszek.

rozmowaaaaaa

-halo?

-Zack japierdole ja ciebie zabiję jak cie zobaczę,kurwa jest 02.23,nie mogłeś napisał lub zadzwonić że na noc nie wrócisz......

-dobra

-''dobra?'' nie no super ja sie martwię myślę że coś ci się dzieje a ty mówisz ''dobrra''?

-Nick czy ty płaczesz?

-nie no wiesz co,ciesze sie że myślałem że coś ci się stało

-ejj nick nic mi sie nie dzieje żyje....

-mhmm

połączenie zakończone

-Jack możesz mnie zawieść do domu??-zapytałem-musze pogadać z nickiem bo on płakał jak z nim gadałem i sie o niego martwię-powiedziałem na niego patrząc

-no jasne,chodź-powiedział łapiąc mnie za ręke i ciągnąć w strone auta

20min później

-to tutaj-powiedziałem koło mojego domu a on wjechał na parking(to przed domem nwm jak to nazwać)i zgasił silnik a ja od razu wybiegłem z auta i pobiegłem do drzwi które były zamknięte,oczywiście mam klucze do domu bo jednak tu mieszkam

Usłyszałem że Jack też wychodzi z auta i idzie w moją stronę a ja akurat otworzyłem drzwi i wszedłem do środka przy szafce były jakieś dwie pary butów,z tego co wiem to te pierwsze czyli białe file to nicka ale te drugie czyli czarne file to nwm......

-nick!-krzyknąłem i poszedłem na górę i skierowałem się w stronę pokoju nick'a próbowałem otworzyć drzwi ale były zamknięte więc zapukałem.....

Usłyszałem że ktoś wstał i podszedł do drzwi i je od kluczył i otworzył moim oczom ukazał sie.....Tony na co sie zdziwiłem,ponieważ jest około 3 w nocy ale ok.

-moge porozmawiać z nick'iem?-zapytałem chłopaka przede mną.

-nick śpi,powiedział że go bardzo głowa boli więc sie położył spać,ale wyglądał jakby płakał-powiedział loczek na co sie zmartwiłem.

-dobra,ale jak się obudzi to przyjdź do salonu z nim ok?-zapytałem-o i jeszcze jedno napisz do Ondreaz'a że jesteś u nick'a bo jak tego nie zrobisz i wrócisz do domu on cie zabije,dobranoc-powiedziałem odchodząc od drzwi w stronę salonu gdzie był Jack.

-Jack,chcesz zostać u mnie na noc?-zapytałem robiąc smutną minkę-proszeeeee-dopowiedziałem podchodząc do niego i usiadłem na jego kolanach ponieważ siedział na kanapie

-dobra ale obejrzymy jakiś film lub serial bo jest strasznie nudno-powiedział Jack i położył ręce na moje biodra

-ok,ale ty wybierasz-powiedziałem-i pocałowałem go w usta na co on mnie do siebie przyciągnął i pocałował dłuższym pocałunkiem.

Nick

obudziłem sie a Tony znaczy misiek powiedział mi że Zack chciał żebym jak wstane do niego poszedł chyba do salonu,więc zszedłem z łóżka i podszedłem do drzwi i je otworzyłem i wyszedłem na korytarz i zamknąłem za sobą drzwi i podreptałem do schodów i popatrzyłem na kanape a na kanapie był Zack i jakiś inny chłopak na którym siedział mój brat i sie do tego całowali.Strasznie słodko wyglądali więc potuptałem do mojego pokoju i popatrzyłem na Loczka który leżał na łóżku bez koszulki miał na sobie spodenki jakie to było podniecające,więc podszedłem do łóżka i rzuciłem na tonego kołdrę

519 słów w 3godziny wow xddd ale były przerwy i to długie

-You are my best boyfriend-TonickOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz