Cześć, jestem Hubert mam 18 lat, 2 miesiące temu skończyłem szkołę średnią. Interesuję się programowaniem i lubię grać w siatkówkę.
Siema! Jestem Karol i mam 21 lat. Interesuje się muzyką i pływaniem.
Elo, jestem Marcin i mam 20 lat. Moim hobby jest jedzenie i imprezowanie, lubię też truć ludziom dupę
Per. Hubert
Był pogodny dzień świeciło słońce a za oknem było około 21°C. Siedziałem sobie przy biurku przeglądając Instagrama i jedząc obiad kiedy napisał do mnie Marcin mój najlepszy przyjaciel- Cześć Hubert, idziesz dzisiaj ze mną do parku?
- No spoko, o której?
- 14?
- Okej
- Mam nadzieję że nie będziesz miał nic przeciwko że wezmę ze sobą mojego przyjaciela Karola?
- Ee chyba nie?---------------
Time skip 13:30
---------------Przygotowywałem się do wyjścia. Ubrałem moją ulubioną bluzę, ułożyłem włosy i ubrałem buty. Wyszedłem z mieszkania zamykając drzwi na klucz.
------
Time skip 14:00
------Doszedłem na wskazane miejsce i usiadłem na ławce wyciągając telefon, zadzwoniłem do Marcina
- Ej stary gdzie jesteście? - zapytałem
- Eee no już zaraz będziemyPo tym bez słowa rozłączyłem się i czekałem z 5 minut gdy zobaczyłem idącego w moją stronę Marcina z jakimś chłopakiem był trochę wyższy ode mnie, dobrze zbudowany, włosy koloru brązowego, miał na sobie okulary i żółtą bluzę.
- Cześć Hubert!! - z daleka krzyknął do mnie Marcin na co mu pomachałem by nie krzyczeć przez pół parku
Kiedy do mnie podeszli przywitałem się z brunetem wyciągając do niego rękę- Hej, jestem Hubert - powiedziałem lekko uśmiechając się
- Karol - powiedział brunet podając mi rękę i odwzajemniając uśmiechPer. Karol
Dobrze się dogadywałem z Hubertem, trochę rozbawiało mnie ułożenie jego włosów jednak starałem się to ukryć. Rozmawiałem sobie z blondynem, szliśmy przez park po chwili spostrzegłem że Marcin się jakoś dziwnie zachowuje, tak jakby był zazdrosny? Hubert zaproponował byśmy usiedli na ławce i odpoczeli, po chwili Marcin powiedział do Huberta
- Ej Hubert, widzisz tamtą budkę z kebabami? - powiedział wskazując palcem na małą budkę około 300 metrów od nas
- No, widzę - odpowiedział
- Zajdziesz i kupisz nam po kebabie?
- No, okej... - powiedział smutno blondyn po czym zapytał nas jakie chcemy i odszedłPer. Marcin
Gdy zobaczyłem jak mój najlepszy przyjaciel Karol zaczął się świetnie dogadywać z Hubertem coś we mnie pękło, musiałem coś z tym zrobić więc posłałem Huberta po kebaby żebym mógł na spokojnie pogadać sam na sam z Karolem.
- Ej Karol? - Zacząłem rozmowę
- No? - Odpowiedział
- Co ty na to żeby zrobić jakiegoś "pranka" Hubertowi i uciec mu albo się gdzieś schować by myślał by poszliśmy?
- ...ale po co? - Zapytał Karol
- No dawaj będzie fajnie!Per. Karol
Nie za bardzo podobał mi się pomysł Marcina, nie wiem co w niego wstąpiło. Tak czy siak nie miałem zamiaru się na to zgadzać, Hubert był dla nas miły i nawet zgodził się pójść i kupić nam kebaby...
- Nie no staryy, o co ci chodzi? - Spytałem
Marcin przewrócił oczami i usiadł spowrotem na ławce. Jego zachowanie bardzo mnie zadziwiło nigdy nie był taki. Siedzieliśmy i czekaliśmy na Huberta, po chwili gdy zauważyliśmy że idzie Marcin tylko przewrócił oczami.
Per. Hubert
Szedłem już w stronę chłopaków zauważyłem jak z daleka Marcin spogląda na mnie wzrokiem "Mam go już dość" zignorowałem to. Kiedy byłem już przy chłopakach Marcin podłożył mi nogę tak że się wywróciłem a kebaby wylądowały na trawie koło ławki. Wstałem otrzepałem się z kurzu i zdenerwowany wykrzyczałem
- Odbiło ci?!! Co to miało być?
Na co ten tylko wstał wzruszył ramionami pociągnął za sobą Karola i odszedł z nim. Poczułem wielki smutek, dlaczego to zrobił? Przecież się przyjaźniliśmy.
Per. Karol
Kiedy Marcin podłożył nogę aby Hubert się wywrócił, zrozumiałem o co mu chodziło, po prostu był zazdrosny, bardzo zazdrosny. Marcin szedł dalej przed siebie w stronę jego domu ciągnąc mnie za koszulkę za sobą po drodze był też mój dom gdzie udałem się bez słowa, nie miałem już ochoty z nim rozmawiać po tym co zrobił było to mega niemiłe. Postanowiłem że napiszę do Huberta i zapytam czy wszystko u niego okej w tym celu wziąłem telefon do ręki i zacząłem szukać go na messengerze, po chwili znalazłem i napisałem
- Cześć Hubert, wszystko okej?
- Już jest w porządku, wiesz? Jak jest tam gdzieś obok ciebie Marcin możesz mu przekazać ode mnie serdeczne nie pozdrowienia
- Nie ma go tu, nie wiem co w niego wstąpiło i chciałbym cię za niego przeprosić...
- Ty nie masz za co przepraszać
- Masz może ochotę się jutro spotkać we 2?
- No nie wiem... Chyba nie mam żadnych planów na jutro ale jeszcze sprawdzę i co napisze
- Okej
- No okej to 13?
- Spoko, w Galerii? Może pójdziemy do kina?
- Jak dla mnie fajny pomysł :)
- To do zobaczenia!
- Pa!
Ciąg dalszy nastąpi
CZYTASZ
Dzięki "przyjacielowi" poznałem miłość ~ DxD
Romance18-letni Hubert Wydra postanowił umówić się ze swoim przyjacielem - Marcinem. Chłopak jednak postanawia zabrać ze sobą swojego innego przyjaciela - Karola aby się zapoznali. Hubert od razu łapie wspólny język z chłopakiem co nie podoba się Marcinowi...