Per. HubertWcześnie rano obudził mnie budzik
- Nie ustawiałem żadnego budzika - powiedziałem sam do siebie
Popatrzyłem na telefon jednoczesnym wyłączając budzik żeby sprawdzić która godzina. Patrzę a tu 5:20
- ŻE CO - krzyknąłem
Wiedziałem że nie zasnę ponownie więc odblokowałem telefon, wszedłem na Instagrama, długo jednak na nim nie zostałem ponieważ zobaczyłem że ktoś do mnie napisał w celu sprawdzenia tego otworzyłem messenger'a ku mojemu zdziwieniu był to Marcin.
- Czego on ode mnie chcę? Może chcę przeprosić? - pomyślałem na głos
---------------------------------
Wiadomości do: Marcin
M: Cześć Hubert, sory za tamtą sytuację chcesz może się spotkać? Tak na przeprosiny, może pójdziemy do jakiegoś baru czy coś.
H: No nie wiem, a kiedy?
M: Dzisiaj? 15? Możesz kogoś ze sobą zabrać jak chcesz.
H: No okej, jak tylko będę miał kogo...
M: Okej to super to może spotkamy się o tej 15 w centrum i później pójdziemy do baru?
H: No okej
---------------------------------
Od razu pomyślałem czy nie wziąć ze sobą Karola, w sumie raz kozie śmierć. Energicznie wszedłem w kontakty wybierając numer Karola. Po drugim sygnale doszło do mnie że jest około 5:30 i całkiem możliwe że Karol będzie teraz spał więc jak najszybciej kliknąłem czerwony guzik rozłączając się.
---------------------
Time skip - 7:23
----------------------Per. Karol
Obudziłem się i kiedy spojrzałem na telefon w celu sprawdzenia godziny zobaczyłem że dzwonił do mnie Hubert i od razu postanowiłem oddzwonić
- Cześć Hubert, dzwoniłeś do mnie? - zacząłem
- Yyy tak, mam nadzieję że cię nie obudziłem dzwoniąc wtedy.
- Nie no spoko nie obudziłeś mnie a nawet jeśli to nic by się nie stało - powiedziałem uśmiechając się do telefonu
- Ja dzwoniłem w pewnej sprawię, masz czas teraz mówić czy zadzwonić później?
- Mam czas
- Okej więc, pisał do mnie Marcin i chciałby się ze mną spotkać żeby mnie przeprosić. Powiedział również żebym zabrał kogoś ze sobą, może miałbyś ochotę pójść? Prawdopodobnie pójdziemy do jakiegoś baru czy coś.
- Jasne, o której i gdzie?
- 15 w centrum, czyli będziesz?
- Tak! - Ucieszyłem się i zaraz później rozłączyłem
To było miłe z jego strony, mógł wziąć kogokolwiek kogo tylko chciał a on wziął mnie. W tym momencie zacząłem sam do siebie się uśmiechać, po chwili wstałem żeby zrobić śniadanie, umyć się i ubrać.
Per. Hubert
Cieszyłem się że Karol się zgodził bo nie chciałem i nie miałem ochoty jednak iść na to spotkanie samemu tym bardziej że Marcin pewnie kogoś ze sobą weźmie żeby jeszcze się upewnić napisałem do niego.
---------------------------
Wiadomości do: Marcin
H: Ej stary, mam jeszcze jedno pytanie
CZYTASZ
Dzięki "przyjacielowi" poznałem miłość ~ DxD
Romance18-letni Hubert Wydra postanowił umówić się ze swoim przyjacielem - Marcinem. Chłopak jednak postanawia zabrać ze sobą swojego innego przyjaciela - Karola aby się zapoznali. Hubert od razu łapie wspólny język z chłopakiem co nie podoba się Marcinowi...