~Kiedy...|Patrz niżej👇~

941 33 11
                                    

|Kiedy przez przypadek wejdzie ci do łazienki kiedy się kąpiesz albo bierzesz prysznic 🏃💨🚿🛁😌|
Chce tylko powiedzieć że będę pisać na zmianę(no powiedzmy)wanna i prysznic bo nie każdy ma wannę i nie każdy ma prysznic.
~Miłego

Rosja•
Siedziałaś sobie w wannie.Położyłaś się opierając o bok wanny(w sensie no że wiesz po prostu jak człowiek się położyłas,nie że o bok tylko ten krótszy,TO MA SENS?).Było tak przyjemnie dopóki twój kochany(wyczuj sarkazm)chłopak otworzył drzwi od łazienki i jakby nigdy nic wszedł do środka.Podszedł do umywalki i zobaczył cię w wannie.Zrobił tak czerwony jak jescze nigdy i ty chyba też.Zakrył sobie twarz uszanką,krzyknął szybkie przepraszam i wybiegł z łazienki niczym sonic(dzk Zuzia👋).

•Niemcy•
Stałaś sobie pod prysznicem.Kiedy byłaś już cała mokra(😏)zakręciłaś kurek(?)od prysznica i zaczęłaś myć włosy szamponem.Wtedy wszedł ci do łazienki Niemcy.Kabina była zaparowana od gorącej wody(no wiesz para itp).Położyłaś rękę na ściance od kabiny i odbiłam swoją dłoń.Niemcy prawie się wywalił.Mega się przestraszył.Ale po chwili skumał że to ty.No właśnie...i zrobił się lekko czerwony.
N-Entschuldigung(przepraszam),na następny raz się zamknij(no że drzwi,bo to trochu źle zabrzmiało).

Polska•
Leżałaś sobie w wannie i odpoczywałaś po całym dniu.Uslyszałaś jak ktoś otwiera drzwi.Na szczęście był ty tylko Polska.Wszedł podszedł do umywalki i zaczął myć ręce.Pewnie znowu jadł pierogi rękoma.Wytarł ręce ręcznikiem i odwrócił się w twoja stronę.Zrobił się megaaa czerwony.Zaczął coś mówić pod nosem, a raczej bełkotał próbując coś z siebie wydusić.Aż w końcu mu krew zaczęła troszkę lecieć z nosa.Lekko się podniosłaś żeby pomóc mu z nosem.No i wtedy to już był wodospad krwi.Polska wziął kawałek papieru toaletowego do ręki i przyłożył do nosa.Spuścił głowę na dół (z powodu raz że nadal był w łazience i dwa że jak leci krew z nosa to głowa na dół,a nie do góry)i wyszedł nawet nie próbując mówić przepraszam bo i tak by nie wyszło.

•Ameryka•
Brałaś właśnie prysznic(No jakbyś nie wiedziała, nie?).Gorąca(ale nie wrzątek,no taka ciepła ale...ehhhh)woda leciała z deszczownicy.Było ci tak miło.Uslyszałaś jak ktoś wchodzi do łazienki.Był to Ameryka.Wszedł i stanął przed kabiną.Lekko uchylił drzwiczki i wystawił rękę z szamponem.Nie wiedział co zrobić żeby nie wyjść na debila,bo wszedł ci do łazienki jak się myjesz, więc podał ci szampon.(logiczne?nie,ni wiem)Wzięłaś od niego szampon i odstawilaś na półeczke(no wiesz takie jak się ma pod prysznicem na płyny itp.).Wychyliłaś głowę zza drzwi i popatrzyłaś na niego.Lekko się rumienił i uśmiechał.
Ty-dzięki,ale mogłeś zapukać- uśmiechnęłaś się do niego.
Ame-Ok,to ja czekam w pokoju.I wyszedł.

•III Rzesza•
Leżałaś spokojnie w wannie.Było dużo wody i piany.Zamknęłaś oczy.Było ci tak dobrze.Poczułaś czyjąś obecność.Otworzyłaś oczy i o mało nie krzyknęłaś jak zobaczyłaś Rzeszę.Siedział przed wanną(autokorekta poprawiła mi nie wojnę,przypadek?🤨)opierając się o nią rękoma i podpierający głowę.
Ty-yyyyyy...H-ej?-zrobiłaś się czerwona.
Rzesza-hej~ - uśmiechnął się lekko rumieniąc.
Ty-I-ile tu si-edz-isz?
Rzesza-a co~?
Ty- Przestań
Rzesza-Ale co~?
Ty-Brzmisz jak pedofil.
Rzesza się tylko troszkę do ciebie przybliżył.
Ty-eeeeee...-zrobiłaś się jeszcze bardziej czerwona(nie wiem czy się da bardziej)
Rzesza-Słodko~
Poczym wstał i wyszedł.

ZSRR•
Brałaś sobie w spokoju prysznic.Woda była taka przyjemna.Nie wiesz nawet ile tam siedziałaś.A właściwie stałaś.Nagle ktoś wszedł do łazienki.Byl to oczywiście ZSRR(no bo kto inny😑).
Z-Hej...
Ty-Wszystko ok?
Z-To chyba ja powinienem się zapytać.
Ty-czemu?-lekko otworzyłaś drzwiczki kabiny tak żeby widział twoja twarz.
Z-Siedzisz tu godzinę...
Ty-ups...Wybacz
ZSRR złapał za drzwi kabiny.
Z-Długo jeszcze będziesz?
Ty-Nie wiem-powiedziałaś z uśmiechem
Z-To umyje się z tobą!
Ty-Ni-ie,a poza tym ty się już myłeś!
ZSRR zrobił smutną minke.Wziął duży ręcznik,a ty na niego patrzyłaś.
Z-To choć.-Powiedział z totalnym poker facem rozkładając ręce z ręcznikiem.
Ty-c-oo?Nie!-zamknęłaś drzwiczki.
Z-No dawaj nie chce już siedzieć sam.
Ty-Sama się wytre!
Z-Het(Nie chce mi się kopiować cyrylicy z tłumacza ale umiem trochę winc jak cuś to to jest njet czyli nie bo taki ,,H" to n ,a ,,e" to ,,je")
Ty-ej no!
Z- Nie wyjdę.
Ty-baka!
Z-ojjjjj~
Ty-dobra...

691 słów~(👈👉bez tego👇)
____________________________________

No w końcu!!!
Jest 01:11,12 13 14 trochę minut minęło...
Ogólnie to sorry że nie pisałam ,jakoś tak weny nie miałam.
To chyba tyle.

BYE~😏

|~💐Preferencje💐~COUNTRYHUMANS|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz