P: Dobra chodź Mads do tej kawiarni :>
M: juz ide *tup tup*
P: *są w kawiarni*
P: No dobra, too co bierzesz?
P: Ja stawiam oczywiście
M: hmm moze capuccino *lekko się uśmiecha*
P: Okej
*odwzajemnia uśmiech*
*podchodzi do baru*
P: Dwa razy cappucino
P: Iiii niech są jeszcze dwie te no babeczki karmelowe
P: *płaci*
P: *wraca do Mads*
P: Dobra to może wybierz jakiś stolik, albo ja wybiorę, ale chyba masz lepszy gust jak chodzi o stoliki więc wybierz 😁
P: Znaczy ty we wszystkim masz lepszy gust ode mnie oczywiście
S: *włazi w krzaki* Loki droga wolna
M: *śmieje się* może tamten w rogu? *wskazuje na stolik* dość cicho i przytulnie
L: *zmienia się w muchę i wlatuje do kawiarni*
P: Ooooki *znowu się uśmiecha*
L: *siada na ścianie i obserwuje*
S: Ale tu zimno, u nas w wakandzie to był skwar
S: *siada na ścianie obok Lokiego*
P: *jak można usiąść w ścianie XDDDD*
L: *obserwuje wszystko i peiken zdjęcia*
M: *siada przy wcześniejszej wspomnianym stoliku*
N: *kręci się po korytarzu*
L: *jestem muchą mogę wsyzstko*
P: *odsuwa krzesło dla Mads*
P: *kurde za późno*
P: *to siada obokf
P: STOP
L: *to będzie piękne*
P: *siada jednak naprzeciwko*
P: *😏 znaczyy 😅*
N: *idzie incognito do kawiarni*
L: CZŁOWIEKU
L: ZDECYDUJ SIĘ
S: Ale mi jest zimno
L: JA TU KOPIUJE
M: *patrzy na muche ktora siedzi na ścianie i krzyczy* ty tez cos słyszysz?
N: *siada niedaleko nich w kapturze*
P: Ej no faktycznie?
P: *podchodzi do ściany i nasłuchuje*
N: ale ze mnie agent od spraw incognito
P: Ktoś tam gada na 100%
L: Będę musiała od nowa kopiowa
N: *xd*
L: *zmienia się w człowiek* a i owszem
L: A TERAZ IDŹ PETELINE RÓB
P: *przychodzi kelnerka z zamówieniem*
L: *zmienia się w muchę again*
P: *kelnera stawia na stole dwa cappucino, dwie babeczki i sobie idzie*
S: XD
S: *szeptem* ale mi naprawdę zimno
L: To załóż kurtkę?
P: *siedzi i patrzy Mads w oczy z lekkim uśmiechem*
P: *po chwili takiego wpatrywania się zaczyna się czuć niezręcznie i odwraca wzrok*
emmm, nie jesz? 😁
M: *odwzajemnia spojrzenie lekko zarumieniona*
S: *pstryka zdjęcie zza ściany*
P: *szybko się odwraca*
SHURIII
S: *chowa się za ścianą z aparatem i serce jej wali*
P: Oni nas chyba podglądają
M: emm tak tak... *jakos jej umknął fakt ze shuri robi im zdjęcie i pije cappuccino po czym zostaje jej troszkę piany na nosie*
M: co? jak to? gdzie?
P: Ehm, nie ważne... poprostu oni już tacy są
P: I masz coś na nosie, hah..
P: *śmieje sie po cichu*
W: *tez siedzi w kawiarni chowając się za jakimś wielkim kwiatkiem*
M: oh... *wyciera sobie nos serwetką z lekkimi rumieńcami i uśmiechem*
S: Dobra mam wszystko gdzieś, idę do domu bo tu strasznie zimno jest
P: *cały czas patrzy na nią zarumieniony*
S: *po drodze wpada na Wande* Ty też tu?
P: Przeczuwam, że coraz więcej osób z internatu nas ehm śledzi?
W: cicho *szepcze i kiwa głową* nie mogłabum opuscic randki peteline
N: o hej wanda
P: *ej możemy zrobić jakąś mocną akcję tutaj?*
M: no nie wierzę... *niby jest oburzona ale wsm to sie lekko uśmiecha*
W: hej nat
N: *idzie se coś zamówić, wraca do swojego stolika INCOGNITO*
S: Dawaj akcje
P: *Patrzy się z uśmiechem na Mads*
P: *nagle jego mina robi się bardziej przerażona i zastyga chwilowo w bezruchu jakby czegoś nasłuchiwał*
P: *robi się blady*
M: Peter, cos się stało?
N: zemdlej Mads usta usta zrobi
W: o tai tak