Co tu wiele mówić... One shoty z BSD różnego rodzaju... Zależy od tego na co będę miała wenę... Od razu mówię że jeśli shoty będą jakoś ze sobą powiązane to raczej będzie to powiedziane. A tak to są to oddzielne historie pamiętajcie o tym!
Twórca ok...
Akutagawa od pewnego czasu chodził troche nie swój. Zastanawiał się gdzie mógłby zabrać Atsushiego. Bardzo mu się podobała randka którą zorganizował białowłosy i chciał by ta zorganizowana przez niego była na równi dobra. Jednak nie wiedział jak się za to zabrać. Przez co kilka godzin spędził w pokoju użalał się nad swoim zyciem co zaniepokoiło lekko Gin bo aż zadzwoniła po Chuuyę który chcąc nie chcąc przyjechał do niego zostawiając nieszczęsnego Dazaia samemu sobie co nie wróżyło nic dobrego. Chuuya wszedł do pokoju wampira po wysłuchaniu tego co wiedziała Gin. - zostaw mnie! - dało się słyszeć przytłumione warknięcio-jęknięcie - co jest grane? Bo raczej nie bez powodu zamknołeś się w pokoju... - ughhhhhhh - krzyknoł czarnowłosy w poduszkę a potem popatrzył na rudowłosego - no dajesz - popatrzył na niego chcąc z jego wyrazu twarzy coś wyczytać co było troche bezsęsowne bo to Akutagawa - nie wiem jak zorganizować randkę... - dobra... To zastanów się co Atsushi lubi i na tym bazując spróbuj zaplanować randkę... Więc? - hm... Lubi koty, chazuke... Yokohamę... - a co robiliście na poprzedniej randce? - byliśmy na lodach, potem w parku, potem w kawiarni... I na kolejnym spacerze... - no to teraz zastanów się jak możesz wykorzystać te informacje - ... - przez chwikę trwała między nimi ciesza - możemy pójść do zoo... Potem coś zjeść... A potem na spacer... - i widzisz? Sam sobie poradziłeś. Niepotrzebnie się tym tak denerwowałeś - a ty? Kiedy randka z Dazaiem? - spojżał na niego znacząco na co rudowłosy się lekko zaczerwienił - oficjalna? Jak wyleczy nogę. A tak to mieliśmy już kilka... Ogólnie to powinienem wracać bo nie wiem czy zastanę jeszcze mieszkanie jak wrócę później... - czyli teraz mieszkasz u niego? - na razie tak... - wzruszył ramionami - a potem się zobaczy... Dobra ja spadam. Powodzenia na randce - powiedział i wyszedł z pokoju a potem z mieszkania - taa... - Akutagawa zaczoł patrzeć w sufit i po 10 minutach mentalnej walki sięgnoł po telefon
Ryuu: Hej. Masz czas jutro?
Gdy wysłał wiadomość odłożył telefon i zamknoł oczy. Zastanawiał się czy to na pewno dobry plan na randkę ale zanim zdążył zmienić zdanie jego telefon zabrzęczał oznajmiając że dostał powiadomienie
Jinko: Mam
A co?
Ryuu: Pójdziemy na randkę?
Jinko: Oczywiście że tak!
Po odczytaniu wiadomości Akutagawa wzioł poduszkę i zaczoł w nią krzyczeć z radości
Ryuu: Przyjdę po ciebie koło 10 dobrze?
Jinko: Będę czekać 😊❤
Ostatnia wiadomość sprawiła że Ryuunosuke się lekko zarumienił i uśmiechnoł do telefonu.
*pov. Atsushi*
Boże! Zasłoniłem swoją twarz poduszką i krzyknołem. Idę na kolejną randkę z Akutagawą! Po chwili krzyczenia z radości położyłem się spać.
*time skip*
*pov. Akutagawa*
Podczas śniadania jeszcze troche zmieniłem plan randki. Po zjedzeniu napisałem do Atsushiego by ubrał jakieś wygodne ubrania po czym zacząłem się zbierać. Zgarnąłem telefon, klucze i portfel do kieszeni i ruszyłem w stronę mieszkania białowłosego.
(Wygląd Aku)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.