Rozdział siódmy

14 1 14
                                    

Po licznych zapewnieniach Alicji, że na pewno poradzi sobie sama, Kamil i Bartek podrzucili dziewczynę na dworzec kolejowy w Czersku. Na wszelki wypadek studenci wymienili się jednak z nią numerem telefonu. Poinstruowali ją także, że ma koniecznie się odezwać, jak tylko dojedzie do domu. Ali zrobiło się nawet trochę przykro, gdy odjeżdżali, ale ze względu na skrywany sekret, nie mogła sobie pozwolić na dalsze towarzyszenie im w podróży.

Kiedy już bezpiecznie siedziała w pociągu jadącym do Gdańska, mogła nareszcie przeczytać ostatnią wskazówkę. Nie musiała nawet zachowywać wzmożonej dyskrecji, ponieważ jej przedział świecił aktualnie pustkami. Alicja rozwinęła liścik drżącymi z podekscytowania palcami. Na podłogę momentalnie spadł jakiś mały, mieniący się przedmiot. Okazało się, że był to złoty sygnet, który na pierwszy rzut oka wyglądał na cenny. Natychmiast zabrała się do czytania:

Przyjacielu!

Na pewno jesteś zmęczony po tych wszystkich trudach, ale nie poddawaj się! Zaledwie kilka kroków dzieli Cię od Skarbu oraz zasłużonego odpoczynku!

Udaj się na zamek Czajków, który znajduje się nad rzeką Kwisą. Tam okaż załączony do niniejszego listu sygnet - otrzymasz zakwaterowanie oraz ciepły posiłek. Nikomu go jednak nie oddawaj - bowiem bez niego nie uda Ci się wykonać zadania do końca.

Gdy zbierzesz siły, odwiedź schody donikąd, znajdujące się w wykuszu, tuż poniżej Skarbca. Sprawdź je dobrze.

Pierwszą rzeczą, którą zrobiła było schowanie sygnetu, a następnie jak zwykle zabrała się do szukania informacji w internecie. Mina zrzedła jej odrobinę, gdy przeczytała, że wymieniona przez K.M.Z. kryjówka po raz kolejny znajduje się pod czeską granicą, w miejscowości Sucha.

Alicja odwróciła wzrok od ekranu telefonu i bezmyślnie zapatrzyła się w przestrzeń. Uważała, że K.M.Z. wystarczająco już napsuł jej nerwów, wysyłając ją w różne podejrzane miejsca. W dodatku bezczelnie zmusił ją do ciągłego przemieszczania się pomiędzy Pomorzem, a Śląskiem. Postanowiła zacisnąć jednak zęby i cierpliwie wytrwać do końca. Podczas swojej niezwykłej letniej podróży przełamała swoje lęki, odnalazła wszystkie dotychczasowe wskazówki, a nawet przechytrzyła swojego prześladowcę. Nie mogła się poddać akurat wtedy, gdy Skarb był na wyciągnięcie ręki.

Pomyślała, że fakt, że Zamek Czocha wznosi się w województwie dolnośląskim, wcale nie stanowił aż tak dużej przeszkody. Gdy dziadek Władysław wróci do domu, być może uda jej się namówić go na kolejną wycieczkę.

Wtem pomyślała jednak, że to posunięcie było ryzykowne. W końcu nie wiadomo, czy dziadek zgodzi się na dwugodzinną jazdę samochodem, tuż po powrocie z działki. Poza tym, po podsłuchaniu rozmowy pasażerów tajemniczej limuzyny, dotarło do niej, że w ostatnim etapie poszukiwań nie powinna działać samotnie.

Pozostało jej jedno wyjście. Tylko jedna osoba znała całą prawdę na temat listów i dzięki swojemu sprytowi, dawała Alicji dużą przewagę nad rywalami. Brunetka natychmiast wybrała odpowiedni numer na liście kontaktów, nie przejmując się wczesną porą.

— Halo? — W słuchawce odezwał się zaspany głos Marty.

— Marta, musisz mi pomóc!

— Kobieto, czy ty się dobrze czujesz? — Rozmówczyni stłumiła ziewnięcie. — Jest środek nocy!

— Wiem, ale nie mamy ani minuty do stracenia! — odparła żywiołowo Alicja. — Właśnie siedzę w pociągu do Gdańska. Przyjdź koniecznie na dworzec i razem pojedziemy do Wrocławia.

— Alicja, zaczynam podejrzewać, że coś brałaś.

— Wiem już, gdzie jest Skarb — odparła Ala śmiertelnie poważnym głosem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 22, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tajemnica Listu w ButelceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz