POV Midoriya
Dzisiejszy dzień był mega nie przyjemny. Zapowiedział się ciekawie i szczerze, nie spodziewałem się tego. Moja matka (jeżeli moge ją tak nazwać) odkąd pamiętam wracała do domu z rożnymi facetami, czasami się zastanawiałem czy którego kolwiek znam z widzenia, ale to nie było zbyt ważne. Dzisiejszego dnia jak jeden z jej „chłopaków" wyszedł z domu (była chyba pijana bo nie wyglądała na trzeźwą) walła mnie „przypadkiem" szklaną butelką w łeb, przez co wywaliłem się na okno z którego po kilku sekundach wypadłem
POV Dabi
Przechodziłem przez śródmieście wąskimi uliczkami, czasami to było aż dziwne że nikt się mnie nie czepia że jestem w lidze. Po drodze znalazłem poobijanego młodego nastolatka z wielkim odłamkiem szkła
///
Myśle że jest ok-
CZYTASZ
Dabi x Deku
Romancenie czuje się na siłach by pisać tą książke. teorytycznie zakończyłam książke ale nie zapisałam pod rozdziałem nic o zakończeniu. wyczekujcie. (ustawilam na zakończona na wszelki wypadek gdybym nie dotrwała)