𝑃𝑂𝑉: 𝐷𝑎𝑏𝑖
- Ale co masz dokładnie na myśli? Teren monitoruje kuro - zapytałem nie wiedząc o czym on mówi
- Czy jest tu ktoś jeszcze oprócz nas - odpowiedział mi z paniką w oczach
- No tak jest Toga i- TOMURA SPRAWDZ TEREN!! - rozkazałem tomurze
- Często miewasz ataki paniki? - przytuliłem się do niego i głaskałem po głowie.
- ..... To nie jest atak paniki... JA MÓWIE PRAWDE! - odpowiedział mi z powagą bo wiedział że ktoś jest w pobliżu.
- Możesz zostać na chwilke sam? - popatrzyłem mu głęboko w oczy.
- A co jeżeli tu przyjdą?... - okrył się kołdrą
- Kto przyjdzie?? - dalej nie rozumiałem czego się tak boi.
Nagle usłyszeliśmy kopanie w przednie drzwi. Deku dostał ataku paniki. Przytuliłem go mocno. Ale nagle ktoś wszedł.....
CZYTASZ
Dabi x Deku
Romancenie czuje się na siłach by pisać tą książke. teorytycznie zakończyłam książke ale nie zapisałam pod rozdziałem nic o zakończeniu. wyczekujcie. (ustawilam na zakończona na wszelki wypadek gdybym nie dotrwała)