3 rozdział

92 2 5
                                    

A ja położyłam się obok ogniska i zasnełam.
SEN

Lecę nad miastem a raczej nad ruiną tego miasta, wszystko płonie ,widzę martwych ludzi, zaczynam mieć złe przeczucia, przyspieszam lot nagle moim oczom ukazuje się martwy Bumblebee jak najszybciej poleciałam do niego. Tronciłam go łbem i zamknęłam oczy, nie mogłam uwierzyć że mój przyjaciel nie żyje. Po moim policzku( teraz jestem człowiekiem wcześniej byłam smokiem ) spłynęła mi łza i kolejna i kolejna aż w końcu się rozpłakałam. Leżałam tak obok niego aż zrozumiałam że w ten sposób mu życia nie zwrócę. Więc poszłam dalej ale to był błąd, dalej było jeszcze gorzej , na rozwalonej ulicy leżały Autoboty wszystkie martwe, zaczełam płakać , straciłam moją jedyną rodzinę. Usłyszałam jakiś dźwięk nie obchodziło mnie kto to jest, czy ma dobre czy złe zamiary. Siedziałam tak i płakałam usłyszałam głos ,to był Megatron,
- to przez Ciebie oni zginęli ,zabilaś ich wszystkich- powiedział
Ja nic nie odpowiedziałam.
- oni przez Ciebie zginą, zginą, zginą-
Odszedł odemnie i zaczął ciąć Optimusa rozrywał go na części. Dostałam furii zamieniłam się w smoka i się na niego rzuciłam z pazurami...

Pov. Bumblebee

Luna zaczęła płakać i się wiercić nie wiedzieliśmy co się dzieje. Podeszliśmy do niej, Optimus próbował ją obudzić ale na nic. Zaczęła warczeć we śnie. Obudziła się

Pov. Luna

Obudziłam się nie wiedziałam gdzie jestem zaczełam warczeć na wszystkich. Podszedł do mnie żółty robot
- Luna spokojnie jestem przy tobie spokojnie będzie dobrze - powiedział Ja zaczęłam sobie wszystko przypominać pierwsze spotkanie z Bee zabicie deceptikonów uwolnienie Optimusa i tak dalej przypomniałam sobie wszystko. Przytuliłam się do Bumblebee po smoczemu, przygniotłam go swoim ciałem i zaczełam go lizać,
- przestań to obrzydliwe przestań - mówił
- bo ? - zapytałam
- bo obleje cię wodą - powiedział
- Jak byś  nie zauważył jesteśmy na pustyni tu nie ma wo.........- nie dokończyłam bo oblał mnie wodą
- HAHAHAHAHAHAHA - wszystkie Autoboty zaczęły się śmiać nawet Optimus. Ja byłam wściekła i mokra.
- bardzo śmieszne - powiedziałam z wyrzutem. Rozpaliłam ognisko ( jak Szczerbatek 😂😂) zamieniłam się w człowieka i usiadłam przy ognisku.
- macie jeszcze trochę wody ?- spytałam
- a co ? Nasz smoczek chce powtórkę z wodą - zapytał crosshairs
- nie! po prostu  " WASZ SMOCZEK" chce pić - powiedziałam. Bez zbędnych słów podali mi wodę ,zaczęłam pić
- miałaś pragnienie jak smok - zaśmiał się crosshairs
- ha ha bardzo śmieszne . Ty lepiej uważaj bo rano możesz być w piekle- powiedziałam z chytrym uśmiechem. Rozmawialiśmy przy ognisku dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy o Autobotach.
Wszyscy już spali ja nie mogłam, więc oddaliłam się od ogniska i wzbiłam się w powietrze leciałam tak sobie aż postanowiłam że usiądę na jakiejś skale, zaczęłam myśleć o tym co mnie spotkało o Autobotach i o moim najlepszym przyjacielu Bee. Rozmyślałam tak aż usłyszałam czyjś głos to był Megatron.
- jak tam sen podobał się?  - zapytał
- grrrrrrr - zawarczałam
- trudno wejść do twojego umysłu ale było warto, było warto patrzeć jak mój największy wróg ginie.
ALE ALE ALE JAK TO SKĄD ON WIE CO MI SIĘ ŚNIŁO zapytałam się w myślach.
- no ale powiedz jak było patrzeć na śmierć Bumblebee' ego, Optimusa i innych Autobotów? - zapytał
- skąd ty wiesz co mi się śniło ? - zapytałam
- myślałem że jesteś bardziej bystra. No ale cóż można się spodziewać po dziewczynie która zamienia się w Potwora - ostatnie słowo podkreślił
Ja na moment straciłam czujność i nie zauważyłam kiedy w moją stronę wystrzelili środek nasenny

Smok i Autoboty Zawieszone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz