8.

5.4K 277 10
                                    

W pokoju życzeń nastała cisza, a wszyscy byli skupieni na uśmiechających się bliźniakach.
Po chwili Draco przerwał ciszę.
-Nie pozwalam wam tego mu podać! -krzyknął.
-A co blondyneczka martwi się o naszego bohatera? -zapytała Pansy, podnosząc jedną brew do góry.
-Jako jego właściciel mogę o tym decydować. -odpowiedział oschle -Czemu ta świnia na mnie leży?! -krzyknął, tym samym budząc Harry'ego.
Lampart warknął i położył się obok stóp Malfoy'a.
-Ale dlaczego nie chcesz, żeby to wypił? Przecież go nienawidzisz -powiedział spokojnie Blaise.
-Diable, to dzięki niemu uspokoiłem się po śmierci mojej matki, to dzięki niemu zasnąłem po głupim koszmarze, który okazał się pierdoloną prawdą! -wytłumaczył się książę Slytherin'u.
Wszyscy po raz drugi zamilkli. 
-I pewnie ten ich głupi eliksir zamieni go w żyrafe. -dodał pod nosem ślizgon.
-Dobra poczekamy co wymyśli Snape. -powiedzieli bliźniacy
-Eh.. Zepsuliście całą zabawę. -posmutniała Parkinson.
-My idziemy do dominatorium. Jutro jest sobota i Hogsmead. -powiedział  blondyn.
Na te słowa Harry podniósł się i ruszył za ślizgonem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witajcie. Wiem była długa przerwa. Przepraszam. Mam 3 sprawy.
Po pierwsze chcę BARDZO podziękować za prawie 550 wyświetleń i prawie 60 gwiazdek <3
Po drugie moja szkoła zaczęła się dzisiaj. Oznacza to że napewno nie będzie dużo rozdziałów. Będę się starać, ale proszę was o zrozumienie.
Po trzecie  dziękuję też wszystkim osobą które czytają, komentują i czekają na kolejne rozdziały. <3 <3 <3
~satanfromhufflepuff

My kitty (Drarry)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz