W odmętach Światów mieszkał kiedyś czarodziej Ceresto. Uważa się obecnie, że to właśnie on był pierwszym człowiekiem zdolnym do używania magii. To on pierwszy umiał koncentrować energię w swoim wnętrzu, tak by moc pozostawała z jego duszą w równowadze, nie rozrywając jej na części. Uważa się go za ojca najczystszych nici magii i opiekuna mocny naturalnej.
Ceresto od dziecka żył w samotności. Otaczało go wiele innych istot, lecz jego wnętrze było tak szczelnie wypełnione materią nierealną, że był on właściwie bierny wobec otaczających go cudzych emocji. Znał on i rozumiał doskonale smutek, złość, radość, ale były to dla niego jedynie kolejne narzędzia operowania energią. Nigdy nie starał się szkodzić innym, nie starał się też im pomóc - nie rozważał swoich czynów w kategoriach cudzego postrzegania. Jego jedyną ambicją i celem było wzmacnianie magicznego pierwiastka w swoim wnętrzu.
Magia była hipnotyzująca dla Ceresto. Była czymś pociągającym nad wyraz, czymś tak bliskim, a równocześnie nieuchwytnym. Czarodziej pierwszy wśród ludzi odkrył sposób na to by wyciągać pasma magii z cudzych dłoni. Pierwszy splatał cząsteczki energii w powietrzu. Pierwszy potraktował moc jak materię, która służy do tworzenia.
Ceresto każdego dnia zafascynowany starał się poznać charakter każdego przedmiotu, każdego istnienia, każdego zdarzenia. Najbardziej interesowały go owoce magii jakimi obdarowywała go natura. To co widział wśród gałęzi drzew i w nurcie wody było dla niego przykładem idealnej harmonii, którą pragnął osiągnąć w swoim wnętrzu. Chciał by energia przepływała przez jego ciało niczym wiatr poruszający drobnymi listkami.
Dni czarodzieja płynęły powoli na nauce otaczającego go świata, którego próbował poznać każdym zmysłem w pełni. Ceresto szybko nauczył się rozumieć naturę, potem podjął się obserwacji zdarzeń i emocji między ludźmi i innymi istotami.
Czarodziej kontrolował gwałtowność energii zamkniętej w gniewie i euforii, rozumiał chaos strachu i równowagę śmierci i narodzin w świecie. Nie był w stanie jednak ujarzmić jednej energii - poczucia pustki. Poczucia straty. Wydawała się mu ona tak odległa i dla niego nieuchwytna.
Widział on wielokrotnie płaczących ludzi, zagubione zwierzęta, czy złość natury po jej skrzywdzeniu, ale nie dane mu było nigdy poczuć tych ciemnych objęć mocy, które wyczuwał wiszące w powietrzu. Czuł, że energia ta czyha tylko na słabość jego serca, lecz nie był w stanie zrozumieć co musiałoby to serce osłabić.
Ceresto postanowił więc pewnego dnia, że musi stworzyć kogoś kogo pokocha. Stworzyć kogoś przeznaczonego do miłości i straty.
Szukał więc on wiele miesięcy osoby, która miała największe predyspozycje do poruszenia jego wnętrzem. Znalazł on w końcu dziewczynę imieniem Arianna, w której dojrzał kiełkujące ziarno magii.
Ceresto zaproponował Ariannie, że nauczy ją jak korzystać z magii i pokaże jej czym jest miłość w wymiarze energii, jeśli tylko ta zgodzi się na jego jeden warunek. Arianna miała niezależnie od wszystkiego odejść od czarodzieja po dziesięciu latach nauki.
Arianna, początkowo niechętna i nieufna, po wielokrotnych namowach czarodzieja przystała na jego propozycję.
Ceresto nauczył Ariannę jak postrzegać świat inaczej niż oczyma, jak używać dotyku poza granicami materii i jak słyszeć magię pośród krzyków świata. Arianna była dobrą uczennicą i z zaangażowaniem wykorzystywała wskazówki swojego mistrza.
Wkrótce jednak dla czarodzieja i jego uczennicy stało się jasne, że Arianna formuje magię inaczej niż Ceresto. Dziewczyna nie potrzebowała gromadzić magii w swoim wnętrzu, by móc następnie użyć jej do tworzenia. Arianna potrafiła kształtować energię nie wpuszczając jej do środka swojej duszy. Magia była dla niej niczym dotykalne tworzywo, które nie miało wstępu do jej serca.
Ceresto początkowo myślał, że to jego uczennica nie jest zdolna do ujarzmienia magii, jednak szybko pojął, że moc, którą wykorzystuje Arianna i moc, którą wykorzystuje on sam - są inne. Magia dwójki czarodziejów wypływała z tego samego źródła, była jednak pozyskiwana inaczej. Ceresto musiał zrozumieć i posmakować energii, którą się posługiwał. Arianna zaś koncentrowała moc w swoich dłoniach, jakby trzymała skupiska mocy oplecione wokół swoich palców.
Moc dwójki czarodziejów przenikała się i często zdolna była by wydać podobne efekty, jednak była to magia całkowicie różna. Ceresto więc głodny efektów kształcenia Arianny kazał uwrażliwiać jej nie swoje wnętrze, a swoje zmysły. Kazał poznać jej swoje ciało i kształcić jego wrażliwość.
Dziewczyna dojrzewała pod okiem Ceresto, każdego dnia pracując nad swoją wyjątkową mocą. Mijały kolejne lata pełne nauki i emocji, a Arianna zaczęła rozumieć, że pomimo fizycznej miłości jaką darzyli się z czarodziejem, wnętrze Ceresto ma miejsce tylko na jedną kochankę, którą była magia.
Ceresto przywiązał się do Arianny, i pragnął mieć ją zawsze pod swoim czujnym okiem, nie ze względu na troskę o nią samą, a ze względu na troskę o moc, której on sam posiąść nie może.
Czarodziejkę więc coraz mocniej odrzucała jej własna magia. Nie mogła znieść chorej fascynacji, która z każdym rokiem wzrastała w jej ukochanym. Czuła się jak kolejne narzędzie Ceresto, jak przedłużenie jego objęć magii, jak zmyślna zabawka.
Kiedy więc nadszedł dzień gdy Arianna miała odejść, tak jak ustaliła to z Ceresto wiele lat wcześniej, czarodziejka wiedziała, że mag nie otrzyma tego czego tak bardzo pragnął. Nie straci niczego. Nie zrozumie czym jest pustka, czym jest ból i czerń zjadająca ludzi od środka.
Arianna jednak, w przeciwieństwie do Ceresto, naprawdę go pokochała. Wiedziała, że odchodząc od niego to ona jedynie będzie skrzywdzona, to ona pozna smak bólu i jego lepkie objęcia. Nie chciała cierpieć sama i nie chciała stać się zawodem dla swojego mistrza. Dlatego też, wiedząc co naprawdę kocha Ceresto, postanowiła pokazać mu czym jest strata.
W dniu gdy Arianna odeszła z domu swojego mistrza Ceresto odnalazł ozdobne pudełko, pozostawione na jego biurku. W środku natomiast, na czarnym aksamicie, leżały odcięte dłonie Arianny.
CZYTASZ
Legendy Zapomnianych Krain
Fantasy"Legendy Zapomnianych Krain - spisane i ubarwione przez barda Tomasa" to zbiór legend o miejscach, istotach i zdarzeniach, o których pogłoski krążą po całych Światach. Bard Tomas całe swoje życie poświęcił na zbieranie skrawków tych opowieści, prze...