Na moim profilu pojawił się dodatek z okazji 10 tysięcy odczytów. Dziękuję za nie wam wszystkim, za docenienie tego opowiadania. Znam swoje błędy, wiem, że nie jest ideałem, ale starałam się, włożyłam w to opowiadanie mnóstwo serca. Każda gwiazdka sprawiała, że robiło mi lepiej, każdy miły komentarz sprawiał, że uśmiech wpływał na moją twarz. Dodatek też nie jest ideałem, ale starałam się jak mogłam. Początki bywają trudne, ogarnia nas niepewność w głowie rodzi się mnóstwo wątpliwości i szybko się zniechęcamy. Nie chodzi o to aby od razu być najlepszym, ważne jest aby się starać, dostrzegać błędy, ale także zalety. Wszystkiego dobrego każdej osobie niezależnie czy pozostawiła po sobie komentarz, głosowała czy tylko przeczytała. Jeszcze jedno, mogło wyjść trochę naciąganie, ten ostatni rozdział - 10 tys. - dodatek, chciałam aby wyszło symbolicznie, nie dlatego, że stawiam warunki, myślę, że większość to zrozumiała, ale nie chcę niedomówień.
Jest i drugi rozdział, bo to opowiadanie ma już tysiąc głosów — czuję się ogromnie wzruszona. Pisząc to nie miałam żadnych planów, niczego nie pisałam z dużym wyprzedzeniem, a i tak osiągnęłam tyle, to opowiadanie na to nie zasłużyło, ale i tak bardzo dziękuję.
Już przestaję marnować twój cenny czas. Także do zoba.
CZYTASZ
Pan prefekt || Scorbus
FanfictionKażdy zna Scorpius'a Malfoy'a. Towarzyski, dobrze wychowany, odpowiedzialny. Wydawać by się mogło, że jest wręcz stworzony do bycia prefektem. On znał go doskonale. Tylko on wiedział, że nawet Scorpius Malfoy nie jest święty.
