let me paint a kiss on your
cold cheek.Subtelny powiew wiatru poruszył długimi zasłonami oraz musnął śpiącego przy starym biurku mężczyznę. Czarnowłosy mocno ściskał zapisaną kartkę i szeptał to jedno imię, które wyryło się w jego sercu już na wieki.
Księżyc zaglądał niepewnie przez okno, jak gdyby sprawdzając czy jeden z jego synów zaznaje spoczynku. Otulał go niebieskawym światłem, powolnie przesuwając się od dłoni aż po rozczochrane kosmyki.
Szum morza akompaniował owej magicznej, owianej tajemnicą scenie. Fale obijały się o skały, które napotykały na swej drodze, aby za chwilę nieśmiało się cofnąć, jakoby chciały przeprosić za przypadkowe wpadnięcie na nie w roztargnionym biegu.
Tę kojącą chwilę przerwało skrzypnięcie ciemnobrązowych masywnych drzwi, a następnie po zaplątanym w ciemności pomieszczeniu rozeszły się ciężkie kroki.
Czarnowłosy poruszył się niespokojnie, gdy nieznana postać zatrzymała się tuż za nim. Wstrzymał cicho oddech i był gotów do ucieczki przed potencjalnym atakiem.
Dopóki nie poczuł aksamitnie delikatnej dłoni na swoim karku.
Znał ten dotyk tak dobrze.
Podniósł się pomału z szeroko otwartymi oczami. Serce przyśpieszyło niebezpiecznie tempa, jak gdyby chciało wyrwać się z jego piersi oraz uciec wprost w dłonie jego współwłaściciela.
Przełknął głośno ślinę, odwracając się w stronę przybysza. Wstał i wpatrywał się w lekko oświetlonego magicznym, księżycowym połyskiem mężczyznę co nadawało mu iście anielskiego wyglądu.
- Jungkookie...
Wyciągnął bladą dłoń ozdobioną drogimi pierścieniami z zamiarem dotknięcia tak znajomej twarzy.
Tak znajomej, a w tym momencie dziwnie odległej jego pamięci.
Czy znał tego człowieka?
Przecież to twój Jungkookie.
Twój Księżyc.
Twoja....
Miłość.
A mimo wszystko, nie potrafił uwierzyć, że te brązowe kosmyki, ciemne, jelenie oczy, które w tym momencie przedzierały się przez głębię jego duszy i te idealnie wiśniowe usta należały właśnie do tego mężczyzny, któremu oddał wszystko i który stał się jego wszystkim.
CZYTASZ
kiss, love, fuck; bts oneshots
Fanfictionstories about kissing, loving and fucking bxb, oneshots