11. Gdy Jest Pijany [1/7]

273 20 2
                                    


~Seungwo~

Wierzyłaś, że Seungwoo jest odpowiedzialny, dlatego bez żadnego "ale" pozwoliłaś mu iść z chłopakami opić kolejny sukces w ich karierze. Nawet nie wiedziałaś jak bardzo myliłaś się w tej sprawie.

Kierowałaś się w stronę drzwi aby je za kluczyć, gdy usłyszałaś huk na klatce schodowej. Zatrzymałaś się na chwilę przysłuchując się głośnemu śmiechowi, który znalazłaś dosyć dobrze. Otworzyłaś lekko drzwi i wychyliłaś zza nich głowę.

Nie wiedziałaś czy się śmiać, czy płakać gdy zauważyłaś swojego chłopaka leżącego jak długi na schodach i Sejuna duszącego się ze śmiechu, zamiast pomóc mu wstać.

- I teraz weź dzieci wypuść same - Westchnęłaś i podeszłaś w stronę Wooya.

- Omo, kochanie. Jesteś piękniejsza niż zazwyczaj - uśmiechnął się głupkowato w twoją stronę.

- Ile wypił? - spytałaś visuala, ignorując Woo.

- Tylko pięć butelek Soju - przyznał bez problemowo.

- Co wyście tam odwalili? - skarciłaś młodszego. - A ty czemu nie piłeś?

- Gdybym był pijany nie mógłbym nagrać pięknych nagrań, które puszcze im rano - uśmiechnął się chytrze.

- Wolę nie wnikać, a teraz pomóż mi go zataszczyć do mieszkania - spojrzałaś na nadal leżącego chłopaka.

- Kochanie~~ Mogę buziaka? - wybełkotał gdy położyliście go na kanapie.

- Ani mi się śni "panie odpowiedzialny" - prychnęłaś i poszłaś do swojej sypialni.

(Tylko ja dostaje cukrzycy, gdy Dongpyo mówi "To jest mój tata"?) _________________________________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Tylko ja dostaje cukrzycy, gdy Dongpyo mówi "To jest mój tata"?)
_________________________________________

Ja nie wiem co się odwala. Chciałam napisać rozdział i co miałam w głowie? Pustke. Nawet wyjątkowo poczytałam jakieś reakcje z ninnymi zespołami z nadzieją, że coś wymyślę, a tu klops. Od jakiegoś czasu nie mam weny.

Może was zawiąde, może nie, ale zawieszam konto, łącznie z wszytkimi książkami.... Znowu.

Jestem wykończona psychicznie, po prostu. I brak czasu i chęci mnie dobija ://

I wybaczcie, że jest sam Woo, ale jego reakcje miałam już napisaną kupę czasu temu i chciałam tu o tym poinformować.

Tylko nie bijcie za to co robię, starałam się, a wyszło jak zawsze...

Do nie wiem kiedy!

Trzymajcie się! ❤️

𝐑𝐄𝐀𝐊𝐂𝐉𝐄 𝐕𝐈𝐂𝐓𝐎𝐍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz