💕rozdział 7💕

3.7K 39 4
                                    

Ona...
Wyjęła pistolet zza spodni i strzeliła jej w głowe. Widziałam jak moja kruszynka zaczęła płakać. Nie wiedziałam co zrobić i jak jej to wytłumaczyć, ale chyba przyszedł czas by dowiedziała się prawdy. Więc podeszłam do niej i ją przytuliłam.
-ćsiiii nic się nie dzieje.-powiedziałam.
-ł-łatwo c-ci to powiedzieć!-wykrzyczała. Odeszłam od Yui i poszłam do Snow.
-to my już pojedziemy-powiedziałam do przyjaciółki.
-okej. Widzimy się później-powiedziała. Po tych słowach wzięłam moją kruszynkę na ręcę i poszłam z nią do auta. Po kilku godzinach nareszcie wróciliśmy do domu, gdy nareszcie weszliśmi do środka była godzina 21.09.
-kruszynko ić się wykąpać i do łóżka.-powiedziałam. Tak jak mówiłam, tak też moja babygirl zrobiła. Gdy ona poszła się kąpać ja wzięłam sobie książkę i poszłam poczytać. Po dwóch godzinach zdążyłam skończyć moją książkę. Po jej odłożeniu poszłam się wykąpać i spać.
pov. Yui
Po tym gdy Marta skończyła swoją ,,wypowiedź" do pokoju wpadła wkurwiona Snow i zza spodni wyjęła pistolet i strzeliła Marcie w głowę. Nawet nie pamiętam kiedy zaczęłam płakać.
-ćsiiii nic się nie dzieje.-powiedziała Chara po chwili ciszy.
-ł-łatwo c-ci to powiedzieć!-wykrzyczałam. Po tych słowach moja mamusia poszła do Snow.
-to my już pojedziemy-powiedziała.
-okej. Widzimy się później-odpowiedziała ta baba. Po czym Chara wzięła mnie na ręcę i położyła mnie dopiero w aucie i pojechałyśmy. Po kilku godzinach nareszcie byłyśmy w moim kochanym domciu. Po czym znowu zostałam niesiona przez moją kochaną Charę. Postawiła mnie w salonie i powiedziała że mam iść się kompać i spać. Tak jak mówiła tak też zrobiłam ponieważ byłam już baaardzoo zmęczona. Gdy się umyłam i ubrałam swą piżamę to poszłam spać.
________________________________
Soryy że rozdział taki krótki ale nie miałam czasu na pisanie i niestety szkoła. Dobra ~Bayo

I love you mummy❤ yuri Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz