24.2

233 14 9
                                    

"Jesteśmy parą!"

(t/i) — twoje imię

> Prusy <
Zaraz po zabraniu przez Ludwiga prosto z spotkania z Rosją zostałaś zmuszona do powiedzenia twojemu ojca wszystkiego o twojej relacji z Ivanem. Oczywiście nie był zadowolony i namawiał cię do zerwania, ale ty uparcie stwierdziłaś, że to twoje życie i zrobisz jak uważasz!

— Musisz powiedzieć wszystko Gilbertowi — oznajmił Ludwig, gdy wchodziliście już do domu, a ty spojrzałaś na niego zabójczym wzrokiem.

— Nie ma mowy! — zadecydowałaś niemalże szeptem, licząc, że twój ojciec nic nie usłyszał. Na twoje nieszczęście akurat był w salonie i słyszał wypowiedź swojego brata.

— O czym musi mi powiedzieć? — zapytał zaciekawiony, wchodząc do przedpokoju, gdy pomiędzy jego nogami cudem przecisnął się spuszczony ze smyczy Aster.

— Nie ważne — stwierdziłaś, ale prędko zostałaś zatrzymana przez Berlitza, który oparł się o ciebie przednimi łapami, licząc na jakieś pieszczochy.

— Była na spotkaniu z Rosją — wyjaśnił za ciebie Ludwig. Gilbert na te słowa początkowo miał minę, jakby usłyszał najlepszy żart w swoim życiu. Jednak równie szybko mu to przeszło, gdy zobaczył, że ty jesteś wręcz wściekła na Ludwiga i jednocześnie się mocno zarumieniłaś.

— Błagam, powiedzcie, że to żart... — poprosił, a ty jedynie odwróciłaś wzrok. Natomiast Ludwig odwiesił spokojnie swoją kurtkę na wieszak, nie zamierzając odpowiadać. — Skąd ty w ogóle znasz Rosję?!

— Dzisiaj się dowiedziałam, że Ivan jest personifikacją Rosji — oznajmiłaś prosto, głaskając Berlitza, który nie zamierzał cię odpuścić nawet na krok.

— To nie jest odpowiedź na moje pytanie — zauważył pewnie, patrząc wyczekująco na brata.

— Sama musi ci wszystko powiedzieć — wzruszył jedynie ramionami blondwłosy.

— Aha! Sprytnie to rozegrałeś! Najpierw powiedziałeś kilka słów, które rozpętały burzę, a teraz nagle, żeby cię w to nie mieszać! — stwierdziłaś, odwracając się gwałtownie do wujka Ludwiga. Patrzyłaś na  niego wręcz przeszywającym wzrokiem.

— Dobrze, że powiedział! — oznajmił Gilbert, który nie chciał dać za wygraną i chciał wyciągnąć z was więcej informacji. — Powiedzcie mi dokładnie o co chodzi!

— Czy wy macie problem z tym z kim ja się zadaję? — zapytałaś, chcąc trochę inaczej rozegrać tą sytuację, aby nie musieć się do niczego przyznawać.

— Co innego jak zadajesz się z tymi znajomymi z kółka informatycznego czy nawet tymi kilka lat starszymi studentami, ale Braginsky to personifikacja Rosji. Już sam fakt, że się z nim zadajesz może być politycznie niepokojący — tłumaczył Gilbert, a Niemcy mu lekko przytaknął.

— Czy wy wszystkie relacje między personifikacjami przenosicie na grunt polityki międzynarodowej? Zresztą ja i tak nie jestem personifikacją, więc myślę, że nie ma znaczenia czy umawiam się z Ivanem czy z kimkolwiek innym — zauważyłaś, wzruszając ramionami.

— Właśnie ma znaczenie. Jesteś moją córką, a bratanicą Ludwiga, więc można cię wykorzystać jako nasz słaby punkt do zmuszenia nas do czegokolwiek — wyjaśniał Prusak, ale nagle urwał swoją wypowiedź, przyglądając ci się uważnie. — Czy ty powiedziałaś, że nie ma znaczenia czy UMAWIASZ SIĘ z Ivanem...? — Oczywiście dopiero ojciec ci uświadomił, że nieświadomie się przyznałaś do twojej relacji z Rosjaninem. Jednak nie zamierzałaś odpowiadać, a jedynie uciekłaś od niego wzrokiem, rumieniąc się jak szalona. — Boże... nie, nie, nie, powiedz, że to nie prawda... Zrozumiałbym już nawet inne personifikacje, ale... Rosja?!

Preferencje rodzicielskie - HetaliaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz