3.1

1.3K 51 18
                                    

Jak radzi sobie z opieką nad tobą?
Co sprawie jej/jemu największą trudność?

(t/i) - twoje imię

jeśli ktoś używa Asystenta Google to niech wie, że nie krytykuję za to. Jednak osobiście tego nie używam bo jest totalnie zbędnym gadżetem w moim osobistym odczuciu...

> Rosja <
Boi się, że może ci zrobić krzywdę

Ivan spokojnie uzupełniał dokumenty podczas gdy (t/i) spała w najlepsze w swojej kołysce. W domu panowała wręcz idealna cisza. Kiedy czytał bardzo ważnego maila jego córka się przebudziła i zaczęła płakać. Braginsky podszedł do jej kołyski i spojrzał na nią. Delikatnie wziął ją na ręce i zaczął ją bujać. Kątem oka spojrzał na zegar, który wisiał na ścianie i stwierdził, że to pora na posiłek dla dziewczynki. Dlatego poszedł z nią do kuchni i zrobił dla niej mleko.

Kiedy się upewnił, że temperatura jest odpowiednia to zaczął ją karmić. Dziewczynka piła mleko z rączkami położonymi na butelce i patrzyła dużymi oczami prosto na Ivana. Ten wzrok sprawiał, że Rosja uśmiechał się szczęśliwy.

Po odłożeniu butelki zaczął bujać córeczkę, aby zasnęła. Niestety ta ani o tym myślała i wyciągała rączki do ojca, chcąc pokazać, że chce się przytulić. Braginsky był do tego bardzo sceptycznie nastawiony. Bardzo się bał, że coś jej zrobi. Jednak zauważając w jej oczach łzy niepewnie ją do siebie przytulił. Czuł jak serce mu bije jak szalone kiedy trzymał dziecko tak blisko siebie. Jednak brak płaczu ze strony dziewczynki uznał za dobry znak.

Przytulając do siebie córeczkę ruszył w kierunku gabinetu. Każdy krok stawiał bardzo ostrożnie, równie ostrożnie ją trzymał w swoich ramionach. Kiedy był już w pokoju, odsunął od siebie delikatnie (t/i) i zauważył, że zasnęła. Uśmiechnął się delikatnie na ten widok i i chciał ją położyć do kołyski. Niestety okazało się, że mocno zacisnęła rączki na jego szaliku. Rosja starał się najdelikatniej jak umiał zabrać materiał z zaciśniętych piąstek. Spowodowało to jedynie płacz dziewczynki.

- Nie chciałem, (t/i)... - Uśmiechał się bardzo nerwowo Rosjanin, patrząc na płaczącą dziewczynkę. Ostatecznie oddał jej szalik, a ta zaczęła się nim bawić w swojej kołysce. Ivan mógł spokojnie wrócić do pracy... przynajmniej na razie...

> Litwa <
Ogólnie radzi sobie dobrze z opieką nad tobą, jednak nie potrafi się na niczym skupić kiedy jesteś w innym pokoju

Tolys spokojnie chodził po pokoju jego córeczki i delikatnie ją do siebie tulił, nucąc dla niej litewską kołysankę. W końcu upewnił się, że zasnęła i położył ją do kołyski. Delikatnie okrył ją cienkim kocykiem oraz położył obok niej maskotkę, którą najchętniej maltretowała. Wtedy usiadł na fotelu, który stał w pomieszczeniu i kontynuował czytanie dokumentów. Przynajmniej do czasu kiedy jego telefon zaczął wibrować. Kiedy spojrzał na ekran zamarł. Za dosłownie dwie minut powienie mieć wideo konferencje.

Spanikował i nie wiedział co zrobić. Jeśli będzie chciał zabrać córeczkę do swojego gabinetu to najpewniej ją obudzi i będzie musiał ponownie ja uśpić, a będzie to wtedy o wiele trudniejsze i czasochłonne.

Komputera też tutaj nie przyniesie, za dużo odłączania i podłączania. Dodatkowo w tym pokoju nie było podłączenia do internetu, a sieć Wi-Fi w każdej chwili może zawieść.

Została mu jedna opcja. Zostawić córeczkę samą w pokoju i przejść za ścianę z elektroniczną nianią.

Jako że było to bardzo ważne spotkanie to odłożył papiery na bok, a następnie włączył jeden głośniczek i postawił w pobliżu kołyski (t/i). Później z drugim z nich poszedł do pokoju obok. Postawił urządzenie gdzieś z boku i uruchomił komputer. W ostatniej chwili się zalogował na odpowiednią platformę, aby rozpocząć spotkanie z członkami jego rządu.

Preferencje rodzicielskie - HetaliaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz